reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Ja w niedziele jade do Pragi, więc pewnie dziennie będę robić kilometry na nogach - może chociaż wtedy co zjem to wychodzę. :-D Gorzej będzie później na wakacjach w Turcji - tam mamy zaplanowane tylko dwie wycieczki, a reszta to plażing. 8-)
Aczkolwiek moją miłość do jedzenia pohamowała wczorajsza wizyta u diabetologa... Glukometr i za dwa tygodnie do kontroli z pomiarami, a ten dzisiejszy naczczo nie był optymistyczny (101)...
Jak M. popołudniu wróci do domu to pojedziemy na zakupy pod nowe wytyczne, bo jak otworzyłam dzisiaj lodówkę to się załamałam... Prawie nic mi z tego nie wolno.
Na osłodę życia chyba złożę jakieś zamówienie dla maluszka. :D Chcę już pomału kończyć wyprawkę, a w tym tygodniu w końcu mamy jechać wybrać wzór tapicerki wózka i kolor stelażu, ja mam swój typ, M. swój, ale w razie czego do końca maja mogę zmienić zdanie. :)
Sama musisz dojść do tego co wolno a co nie wolno. Każdy organizm reguaje inaczej i nie ma co się czasem słuchać diabetologa bo oni by chcieli żeby jedna dieta pasowała każdemu a tak się nie da
 
reklama
Sama musisz dojść do tego co wolno a co nie wolno. Każdy organizm reguaje inaczej i nie ma co się czasem słuchać diabetologa bo oni by chcieli żeby jedna dieta pasowała każdemu a tak się nie da
W poprzedniej ciąży byłam u innej diabetolog i miała ona raczej luźne podejście. Ta teraz raczej jest z tych restrykcyjnych... Zmierzyłam cukier po godzine od śniadania i wynosił 103 - czyli w normie. Możliwe, że tylko naczczo mam problemy z cukrem. Zobaczę jak to będzie wyglądać po kilku dniach. :)
Na pewno teraz jestem spokojniejsza o wagę maluszka bo teraz w 30tc mały miał jakieś 1450g, a w ciąży z córką w 33tc ważyła już 2,5kg.
 
W poprzedniej ciąży byłam u innej diabetolog i miała ona raczej luźne podejście. Ta teraz raczej jest z tych restrykcyjnych... Zmierzyłam cukier po godzine od śniadania i wynosił 103 - czyli w normie. Możliwe, że tylko naczczo mam problemy z cukrem. Zobaczę jak to będzie wyglądać po kilku dniach. :)
Na pewno teraz jestem spokojniejsza o wagę maluszka bo teraz w 30tc mały miał jakieś 1450g, a w ciąży z córką w 33tc ważyła już 2,5kg.
No to mój podobnie bo 30+2 ważył 1502g :) a cukrzycę mam od ponad 5 lat i już na sporych dawkach insuliny jestem. Damy radę :)
 
O prosze jaki swiat jest maly☺ ja zamierzam rodzic w Pulawach rodzilam w 2018 i jak dla mnie wszystko ok. A Ty tez Pulawy?
Hej ja pochodze z Puław, teraz mieszkam od jakis 11 lat w W-wie.Bywam tam jednak czesto.Slyszalam ze stanardy w Pulawach sie polepszaja jesli chodzi o rodzenie.Moja siostra bardzo źle wspimina , ale to bylo w 2002 roku.Wiec teraz napewno zmienilo sie bardzooo:)
 
Ja w niedziele jade do Pragi, więc pewnie dziennie będę robić kilometry na nogach - może chociaż wtedy co zjem to wychodzę. :-D Gorzej będzie później na wakacjach w Turcji - tam mamy zaplanowane tylko dwie wycieczki, a reszta to plażing. 8-)
Aczkolwiek moją miłość do jedzenia pohamowała wczorajsza wizyta u diabetologa... Glukometr i za dwa tygodnie do kontroli z pomiarami, a ten dzisiejszy naczczo nie był optymistyczny (101)...
Jak M. popołudniu wróci do domu to pojedziemy na zakupy pod nowe wytyczne, bo jak otworzyłam dzisiaj lodówkę to się załamałam... Prawie nic mi z tego nie wolno.
Na osłodę życia chyba złożę jakieś zamówienie dla maluszka. :D Chcę już pomału kończyć wyprawkę, a w tym tygodniu w końcu mamy jechać wybrać wzór tapicerki wózka i kolor stelażu, ja mam swój typ, M. swój, ale w razie czego do końca maja mogę zmienić zdanie. :)
Betty93 w sumie podziwiam Cie za ta odwage do wycieczek.Ja jestem zbyt bojaca sie, czego nie lubie w sobie.Moj maz chcial gdzies w lutym leciec, ale sie bałam.Teraz w majówka podobnie, ale dalam sie namowic tylko na Mazury.Boje sie tej zmiany ciśnien w samolocie i w ogole tego czekania na lotnisku, odprawy w jedna i druga strone...W sumie teraz ostatni raz mozna by bylo gdzies sie wybrac tak bez tych wszystkich klamotów, wozka itp :p
 
Hej ja pochodze z Puław, teraz mieszkam od jakis 11 lat w W-wie.Bywam tam jednak czesto.Slyszalam ze stanardy w Pulawach sie polepszaja jesli chodzi o rodzenie.Moja siostra bardzo źle wspimina , ale to bylo w 2002 roku.Wiec teraz napewno zmienilo sie bardzooo:)
Ja rodzilam w styczniu 2018 i nie mam im nic do zarzucenia☺ opieka podczas porodu jak i po wspaniala. Jak wyszlismy ze szpitala maly mial problemy z pepuszkiem wtedy tez na kazdej wizyvie kontrolnej w szpitalu traktowali nas bardzo dobrze☺ . Teraz po remoncie jest tam nawet ladnie ☺
 
Betty93 w sumie podziwiam Cie za ta odwage do wycieczek.Ja jestem zbyt bojaca sie, czego nie lubie w sobie.Moj maz chcial gdzies w lutym leciec, ale sie bałam.Teraz w majówka podobnie, ale dalam sie namowic tylko na Mazury.Boje sie tej zmiany ciśnien w samolocie i w ogole tego czekania na lotnisku, odprawy w jedna i druga strone...W sumie teraz ostatni raz mozna by bylo gdzies sie wybrac tak bez tych wszystkich klamotów, wozka itp :p
Ja jedynie żałuję, że na wcześniejszym etapie ciąży nie udało Nam się więcej podróżować, bo teraz chcieliśmy lecieć do Reykjaviku na Islandii, ale stwierdziliśmy że to by było już zbyt obciążające dla mnie (no i teraz skończył się sezon na zorze polarne). :) Co do podróżowania to mnie uspokaja dobre ubezpieczenie. Zawsze wykupujemy szersze pakiety. :)
Po cichu już rozmawialiśmy o tym, żeby we wrześniu jechać z maluszkiem na wakacje do Chorwacji. :biggrin2:
Na pewno zaraz po porodzie wyrobimy mu paszport i będziemy myśleć.
Z córeczką byliśmy nad morzem jak miała 3 tygodnie - o wiele łatwiej jest jechać z takim dzieckiem, niż ze starszakiem. :yes:
 
Ja jutro muszę wstać o 4 bo okolo piątej chcemy wyjechać żeby jak najwięcej czasu spędzić w Kazimierzu. Pewnie na 10 dojedziemy na miejsce. Pewnie będę mniej aktywna do niedzieli ale postaram się do Was zaglądać.

Też wydaje mi się że im mniejsze dziecko tym łatwiejsza z nim podróż. Z córką byliśmy pierwszy raz dalej dopiero jak skończyła 7 miesięcy bo wcześniej nie było okazji ale zdecydowanie przyjemniej się jechało niż teraz z dwulatką. W przyszłym roku w okolicach maja lub czerwca planujemy wyjazd do Chorwacji.

Odebrałam dziś wyniki krzywej wreszcie. Glukoza na czczo wyszła minimalnie później normy czyli 63 na 65. Miała któraś z Was podobnie?
 
reklama
Ja jedynie żałuję, że na wcześniejszym etapie ciąży nie udało Nam się więcej podróżować, bo teraz chcieliśmy lecieć do Reykjaviku na Islandii, ale stwierdziliśmy że to by było już zbyt obciążające dla mnie (no i teraz skończył się sezon na zorze polarne). :) Co do podróżowania to mnie uspokaja dobre ubezpieczenie. Zawsze wykupujemy szersze pakiety. :)
Po cichu już rozmawialiśmy o tym, żeby we wrześniu jechać z maluszkiem na wakacje do Chorwacji. :biggrin2:
Na pewno zaraz po porodzie wyrobimy mu paszport i będziemy myśleć.
Z córeczką byliśmy nad morzem jak miała 3 tygodnie - o wiele łatwiej jest jechać z takim dzieckiem, niż ze starszakiem. :yes:
Ja z małym tez w te wakacje bym pojechala juz gdzies, ale maz mowi ze za wczesnie.Tu znowu mamy odmienne zdania heh;) Ja w ciazy odwrotnie, to on z dzieckiem nie hehe.Z moimi synkami byłam nad morzem polskim pierwszy raz jak mieli 8 mies i bylo fajnie.Teraz tez bym gdzies ruszyla ehh. Na Chorwacje wybierasz sie smochodem, czy samolotem? Raz jak startowalismy z Krakowa to w 12 h i bylismy bez nocowania pomiedzy.Drugim razem z W- wy i nocowalismy w Czechach.
 
Do góry