reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Tak. Tzn, wiadomo, zależy od szpitala. Ale generalnie powinien brać go pod uwagę, a nawet proponować wypełnienie przy przyjęciu jeśli nie masz przygotowanego


Na tydzień tylko.



Spojenie łonowe pewnie. Warto to sprawdzić u ortopedy, na usg sprawdzi czy się nie rozeszło za bardzo. Jeśli tak to zaleci pewnie pas i dużo leżenia.
Tak. Tzn, wiadomo, zależy od szpitala. Ale generalnie powinien brać go pod uwagę, a nawet proponować wypełnienie przy przyjęciu jeśli nie masz przygotowanego.



Na tydzień tylko.



Spojenie łonowe pewnie. Warto to sprawdzić u ortopedy, na usg sprawdzi czy się nie rozeszło za bardzo. Jeśli tak to zaleci pewnie pas i dużo leżenia.

Tego chce wlasnie uniknac
 
reklama
Też zakupiłam ten segregator i jest mega:) Dużo miejsca na dokumentację i cenne porady.
Mam pytanie do mam, które już rodzily odnośnie planu porodu, rzeczywiście szpital bierze go pod uwagę? Ostatnio przeczytalam, że wiele rzeczy można tam zawrzeć, jestem w temacie zielona:)

Ja dostałam w szpitalu do wypełnienia podczas leżenia na patologii. Wypełniałam, ale po przejściu na porodówkę nikt się nie pytał i ja o tym nawet nie pamiętałam.
Powiedziałam położnej tylko na początku, ze naciąć mogą tylko wtedy jak będzie ryzyko pęknięcia.
Pamietam, ze był tam punkt tez czy chce matka dotknąć wychodząca główkę dziecka. [emoji23]
 
Ja dostałam w szpitalu do wypełnienia podczas leżenia na patologii. Wypełniałam, ale po przejściu na porodówkę nikt się nie pytał i ja o tym nawet nie pamiętałam.
Powiedziałam położnej tylko na początku, ze naciąć mogą tylko wtedy jak będzie ryzyko pęknięcia.
Pamietam, ze był tam punkt tez czy chce matka dotknąć wychodząca główkę dziecka. [emoji23]

I jak dotykalas?
 
Dziękuję za Wasze odpowiedzi, generalnie widzę, że plan planem a życie zyciem.
Witam☺ mam pytanko czy jest tu ktos kogo boli zentak powiem krocze? Kurde nie moge chodzic lezec tez jest ciezko bo boli jak cholera jedyna wygodna pozycja to lezenie na plecach rozkrakiem☺ alee tak sie nieda przez całą noc
Mnie krocze nie boli, ale za to piersi tak mnie rwą, że budzę się w nocy... Teraz też czuję takie nieprzyjemne rwanie w obu piersiach.
 
Cześć dziewczyny, chciałabym dołączyć do waszego wątku:) Ja również termin mam na lipiec, dokładnie 06.07.2019. Miło mi będzie brać udział w waszych rozmowach. Trochę je poczytałam i zrozumiałam jak bardzo byłam osamotniona w moich odczuciach i stanach jakże podobnych :)
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :):)
Witaj [emoji4][emoji4]
Jeden był taki jak poszłam wyciągnąć spirale i powiedziałam że chce się starać o dziecko to mi powiedział cytuję dauna chce pani urodzić już się więcej z Panem doktorem nie spotkaliśmy ten do którego chodzę na NFZ informował o ryzykach ale nie komentował natomiast zaczełam chodzić prywatnie do fajnej babeczki która mi ostatnio powiedziała że wcale się nie dziwi że lepiej znoszę teraz ciążę bo nawet psychika robi dużo moje nastawienie teraz a wtedy gdy miałam 20 lat i inne plany na życie
Rany co za imbecyl ten lekarz [emoji34]
 
Też zakupiłam ten segregator i jest mega:) Dużo miejsca na dokumentację i cenne porady.
Mam pytanie do mam, które już rodzily odnośnie planu porodu, rzeczywiście szpital bierze go pod uwagę? Ostatnio przeczytalam, że wiele rzeczy można tam zawrzeć, jestem w temacie zielona:)
U mnie biorą. Jedynie mnie namawiały na wenflon,którego nie chcialam (mam problemy z tym bo dobe po zalozeniu puchnie mi cała ręka i trzeba szybko wyjmować, tak nie toleruję ciał obcych w żyłach), że jakby się coś stało ze mną lub dzieckiem to nie będą mnie kluc na szybko tylko będę gotowa do CC, więc skapitulowałam. Resztę planu uszanowali
 
reklama
Pierwsze słyszę o tym, by pisemnie deklarować chęć dotykania główki dziecka w kroczu albo że można widzieć główkę w kroczu rodząc :) Kiedy rodziłam syna, to brzuch mi przesłaniał widok a w tej ciąży brzuch rośnie jeszcze szybciej :) Ale głowy w trakcie porodu dotknęłam :-p Położna do mnie: "O, widać już włoski, chce pani dotknąć?". Ja jej na to: "To niemożliwe, w rodzinie mojej i męża wszystkie niemowlaki przychodzą na świat łyse". Położna jednak swoje: "Widać włoski, widać". No to musiałam sprawdzić :) Nie była to gęstą czupryną ale pogłaskać można :)
 
Do góry