Ja jak do tej pory tę ciążę też znoszę lepiej niż poprzednią. I wkurza mnie mocno, kiedy ginekolodzy (dwóch) lecą mi z tekstami, że organizm kobiety jest stworzony by rodzić w wieku 20 lat a nie po 35, bo tak wymyśliła natura i tak zawsze było. Guzik prawda. Wcześniej kobiety zaczynały rodzić w wieku 20 lat ale to nie znaczy, że poprzestawały na jednym dziecku. Ciąża po 35 wcale nie jest nowym zjawiskiem. Nowym w historii jest, kiedy to jest pierwsza, druga czy trzecia ciąża a nie dwunasta
Także nie metryka rodzącej a ilość dzieci jest dzięki antykoncepcji novum. A Ciebie też się tak czepiają ginekolodzy z racji rocznika?
W naszym szpitalu olali wszelakie ustalenia. Za co jestem zła na nich po dziś dzień.