Lipcowe mamy 2019

[slodkatrojeczka]

Myślę,że to dobry pomysł. Co do zamkniętego mam już sporo zgłoszeń. Niestety jeszcze raz muszę poruszyć drażliwy temat Z tego co wywnioskowalam większość była za tym,żeby stare bywalczynie wchodziły bez względu na aktywność. A co z nowymi dziewczynami? Na zamkniętym też chcą być nowe dziewczyny, dostałam takie zgłoszenia. Proszę się określić, ja nie będę decydować. Możemy też poruszyć ta kwestię już na zamkniętym najpierw w mniejszym gronie. Przypominam,że do 10.02 proszę o wiadomości prywatne ze zgłoszeniami, przekaże liste Administracji i zostanie utworzone forum zamknięte. Uwaga! Nie musicie mnie prosic, nie będę robić castingu [emoji16][emoji6]

Moim zdaniem powinny być dodane. Najwyzej po jakimś czasie nieaktywne wylecą.

 

[Janka86]

Moim zdaniem powinny być dodane. Najwyzej po jakimś czasie nieaktywne wylecą.

Zgadzam sie! Absolutnie. Jesli ktos wyrazi ochote - jest przeze mnie (przynajmniej) mile widziany. Pozniej sie zweryfikuje "martwe dusze". Takie moje zdanie. Btw... Ja sie nie zglosilam na zamkniety[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

 

[slodkatrojeczka]

Doktor psychologii i to jeszcze ze specjalizacja z leczenia uzależnień..No No..widać, ze lubisz wyzwania i nie lubisz nudy[emoji23] Życia czasami się tak układa, że nie robi tego co wyjściowo planowaliśmy ale jeśli tak Ci pasuje to Ok. Zawsze jak Ci się znudzi możesz wrócić do zawodu choć myśle, że prowadzenie pensjonatu to jednak praca na cały etat i nikt Ci tak tego nie przypilnuje tak jak Ty sama.



Serio nie wyobrażam sobie porodu na wspólnej sali za zasłonka, ale wiem, że są jeszcze takie miejsca(niestety dużo miejsc) gdzie wciąż są takie warunki. U mnie osobę sale z toaleta i łazienka wiec nie mam na co narzekać.

Rodzilam w takim miejscu. Na sali kilka kobiet, lekarka i polozna. I inna lekarka rodząca w wodzie. Nas miały w dupie.

 

[slodkatrojeczka]

Zgadzam sie! Absolutnie. Jesli ktos wyrazi ochote - jest przeze mnie (przynajmniej) mile widziany. Pozniej sie zweryfikuje "martwe dusze". Takie moje zdanie. Btw... Ja sie nie zglosilam na zamkniety[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Spoko, wyślę Ci pocztówkę z zamkniętego

 

[użytkownik 902]

To nie tak. U nas jest ta jedna wielka sala, podzielna ścianami, z jedna strona otwarta, zasłonięta kotarą, po tej stornie za zasłonką siedzą położne. Nie widzi się innych rodzących kompletnie, ale niestety dość dobrze je słychać- dla mnie to było mega wkurzające, bo ja się nie dre i potrzebuje spokoju i ciszy, a tu co chwila jakieś jęki i wycie

 

[Wyjątkowa Marta]

Hah, wiedzialam, zes zdolna bestia. Ale zrob cos z moim uzaleznieniem od telefonu!!! Na milosc boska!!!!

Poczekaj, ogarnę swoje forumowe [emoji23]

Doktor psychologii i to jeszcze ze specjalizacja z leczenia uzależnień..No No..widać, ze lubisz wyzwania i nie lubisz nudy[emoji23] Życia czasami się tak układa, że nie robi tego co wyjściowo planowaliśmy ale jeśli tak Ci pasuje to Ok. Zawsze jak Ci się znudzi możesz wrócić do zawodu choć myśle, że prowadzenie pensjonatu to jednak praca na cały etat i nikt Ci tak tego nie przypilnuje tak jak Ty sama.

Dokładnie tak jest. Myślałam o tym ale nie wpuszczę tu nikogo obcego do roboty. Mam juz jakiś poziom, dobre opinie, stałych gości którzy wracają dla miejsca i dla mnie... i to największa nagroda jest [emoji173]️

Łodzkie, a Ty?

To moja pierwsza ciąża, z wyboru, mam 27 lat i myślałam że to już troche późno ale to forum mnie pocieszyło, że jeszcze mam czas rodzeństwo spłodzić

Mazowieckie czyli blisko. Ja mam blisko A2. Niecałe 2h i jestem

 

[slodkatrojeczka]

U

To nie tak. U nas jest ta jedna wielka sala, podzielna ścianami, z jedna strona otwarta, zasłonięta kotarą, po tej stornie za zasłonką siedzą położne. Nie widzi się innych rodzących kompletnie, ale niestety dość dobrze je słychać- dla mnie to było mega wkurzające, bo ja się nie dre i potrzebuje spokoju i ciszy, a tu co chwila jakieś jęki i wycie

U nas - tu gdzie rodzilam córkę i bede rodzila teraz są osobne sale. Porod rodzinny zaden problem. Co do krzyku to ja na sali na oddziale slyszalam krzyki więc tam na bank też slychac

 

[renisus]

Tak sobie myślę... Miałam edytować dziś tabelkę. Ale idziemy na zamknięty i w ogóle... Myślę, że zrobimy nową wtedy co? Bo tu już był jeden postulat, życzenie żeby usunąć jedną koleżankę z tabelki... Po prostu na zamknietym zrobię nową tabelkę i wtedy usunę tamtą. Co myślicie?

Hehe jak odchodzic z forum to z przytupem, najpier 10 postow pt jake to my zle "pseudo kolezaneczki", a potem jeszcze kilka ze sie odchodzi. A ze nikt nie podja tematu, to prosba o usuniecie z tabelki.... [emoji23]
Sorki nie moglam sie powstrzymac [emoji2960]
Mysle ze na zamknietym mozna zrobci kolejna tabelke.

Moim zdaniem powinny być dodane. Najwyzej po jakimś czasie nieaktywne wylecą.

Tez tak mysle.

Janka zdrowka dla Synka.

Natalia sto lat[emoji512]

Dorka mam nadzieje ze to chwilowy strach tylko byl. My mamy zakaz seksu, a ja tak jak Jagodka potrafie miec orgazm przez sen [emoji2960]

Ale mnie glowa boli, masakra.

 

[Janka86]

U

U nas - tu gdzie rodzilam córkę i bede rodzila teraz są osobne sale. Porod rodzinny zaden problem. Co do krzyku to ja na sali na oddziale slyszalam krzyki więc tam na bank też slychac

Hah, ja sie tak darlam, ze mnie chyba w Radomiu slyszeli. [emoji87][emoji87][emoji87]

 

[renisus]

To nie tak. U nas jest ta jedna wielka sala, podzielna ścianami, z jedna strona otwarta, zasłonięta kotarą, po tej stornie za zasłonką siedzą położne. Nie widzi się innych rodzących kompletnie, ale niestety dość dobrze je słychać- dla mnie to było mega wkurzające, bo ja się nie dre i potrzebuje spokoju i ciszy, a tu co chwila jakieś jęki i wycie

Od kiedy napisalas pierwszy raz o tej sali, ciagle mam ja przed oczami.