reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
[
Ja już na sobie sprawdziłam że wystarczy że mniej jem i bez jakiś rzeczy typu chipsy i inne przekaski i mogę zrzucić, co do ćwiczeń to się nigdy nie mogę się zmobilizować ale może zapisze się na siłownię
Siłownia dobra sprawa, z wiekiem skóra już nie za sama, dobrze poćwiczyć :) chociaż też nie lubię, zawsze szłam niechętnie ale wychodząc ledwo przebierałam nogami i to mi dawało mega satysfakcje. Sto razy prawie zabiłam własnego męża ;)
 
[

Siłownia dobra sprawa, z wiekiem skóra już nie za sama, dobrze poćwiczyć :) chociaż też nie lubię, zawsze szłam niechętnie ale wychodząc ledwo przebierałam nogami i to mi dawało mega satysfakcje. Sto razy prawie zabiłam własnego męża ;)
Ja chodziłam daawno temu, fajnie było bo od razu był tam basen i sauny i można było po siłowni się zrelaksować [emoji6] w ogóle lubię sport ale przez ostatnie lata się czlowiek rozleniwil...jak chodzi o skórę to od początku muszę stosować jakis dobry krem ujędrniający, po ostatniej ciąży stosowalam na zasadzie że jak tylko zmienialam pampersa to smarowalam i szybko się brzuch podciagnal [emoji6]
 
Haha też to zauważyłem Święta prawda GDZIE TE KILOGRAMY HAHA

Oszukują [emoji1]

Ja brzucha nadal nie mam, ale taka moja uroda chyba. [emoji23]
Z córka przytyłam 8kg, a teraz planuje max 10. Jak na razie +2kg, zobaczymy jak to będzie.
Ostatnio robiłyście gofry, to ja postanowiłam zrobić na kolacje. [emoji2]
 
Pewnie że robi, teraz jestem 10lat starsza niż w pierwszej ciąży, to na ogromne znaczenie moim zdaniem. Dlatego też nie rozumiem kobiet które czekają z ciążą bardzo długo.

Po pierwsze nie każdy partnera życiowego poznaje w wieku lat 20. Po drugie nie zawsze udaje się zajść w ciąże w rok, dwa, trzy.. Generalnie robienie sobie dziecka z pierwszym lepszym bo 25 lat na karku nie jest zbyt rozsądne jak dla mnie. Stuknie mi 34 we wrześniu, nie żałuje, że nie miałam dziecka z poprzednim partnerem. Z mężem staraliśmy się o pierwsze dziecko ponad 3,5 roku. Życie różnie się układa :)
 
Pewnie,że różnie sie uklada. Raczej chodzi mi o kobiety, które celowo, mając wszystko poukładane, odkladaja ciążę, a potem zaskoczone, że w wieku 40lat na pierwsze dziecko jednak może być trochę za późno..
Robienie sobie dziecka pod presją czasu to idotyzm, ale odkladanie tego w nieskończoność też jest głupie. My o drugie dziecko bardzo długo się staraliśmy, kilka ciąż po drodze stracilam, ale co ja moglam? To było niezależne od nas. Ale tego,że zdecydowałam się na ciążę w wieku 22lat nie żałuję i dzis zrobiłabym to samo:)
 
Wzystkozajete poza tym pierwsze dziecko w wieku 32lat to nie jest późno, tylko normalnie jak na te czasy, ja myślę o dużo starszych pierworodkach. W ostatniej ciąży leżałam w sali z dziewczyną 40+ już na finiszu. Zaczęła rodzić, położne do niej, dobra idziemy na porodówkę, a ona "ale ja nie jestem gotowa,nie chce rodzić!" A lekarz do niej "no 40lat pani miała na to żeby się przygotować";)
 
reklama
Nie ukrywam, że też odkładałam myśl o ciąży „na potem”. Udało się nam naprawdę szybko i to mnie cieszy, bo ominął nas ten cały stres związany z niepowodzeniami. Zawsze chciałam w miarę ustabilizować życie zawodowe, osobiste i dopiero wtedy myśleć o dziecku (chociaż jeszcze do niedawna nie myślałam o nim wcale). Nie żałuję mojej decyzji, chociaż w lipcu stuknie mi 30, a z mężem jestem od 10 lat :) dodam, że ślub wzięliśmy dopiero w czerwcu zeszłego roku :D
 
Ostatnia edycja:
Do góry