reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Leci mi na łeb i szyję. Aktualnie mam na granicy, co dwa tygodnie sprawdzam. Chciałabym uniknąć żelaza...





Ooo twaróg, sery i chia [emoji4] to wejdzie

Ja wieprzowiny od lat nie jem. Strasznie mi śmierdzi. Teraz wołowiny nie jem ze względu na znikomą odporność na tokso,

Pitbulica, która jest wzięta ponad rok temu z fundacji. Przeszła przez 5 domów i każdy ją oddawał- ludzie nie dawali rady psychicznie. Załatwia się po złości. Niegdyś w domu, ale zakazalam trzymania tego psa w domu, aktualnie jest w klatce w pomieszczeniu gospodarczym i na dworze. Odkąd jestem w ciąży ugryzła mnie kilka razy do krwi, traktuje mnie jak słabszego osobnika. Pozostałe psy gryzie. Słucha się tylko G ale jego nigdy w domu nie ma. Osobiście zapowiedziałam ze jeśli jeszcze raz pies będzie stanowił dla mnie zagrożenie- usypiam ją. Były zajęcia z behawiorystami, różne techniki szkoleń. To spaczony pies i tyle.

W domu daje chlorem [emoji23] łazienki odkażone, kuchnia tez. Teraz ulubione zajęcie dla mojego kręgosłupa- prasowanko..... znów się nazbierało a do magla nie opłaca mi się oddawać bo liczą sobie jak za zboże.
O kurde ten piesek pewnie po wielu przejściach jest... No ale jak ty masz się bać że znów zaatakuje to ja nie wiem, może pogadaj z M i może zaadoptowal by go ktoś kto ma czas i doświadczenie w pracy z takimi psami. A twój syn się nie boi, jego nie atakuje?
 
reklama
Marta ale to leci Ci hemoglobina czy coś innego? Bo jak hemoglobina to żarcie twarogu nic Ci nie da,szukaj produktów bogatych w żelazo. Szpinak buraki, ja polecam sok z pokrzywy (ale sok a nie herbatę w sklepie eko kupisz) moja mamę wyciągnął z bardzo duzej anemii
 
Hej Mamuśki,
Jestem tutaj nowa (i głupio mi wbijać się Wam w rozmowe:unsure:).
Nazywam się Beata, mam już córeczkę Karolcię (13.07.2016) i teraz oczekuję narodzin upragnionego synka w pierwszej połowie lipca. :) Mieliśmy problem z zajściem w ciążę i jest ona dla Nas cudem, niestety nie obyło się bez komplikacji bo była mocno zagrożona. Nadal (i pewnie już do końca ciąży) muszę prowadzić oszczędny tryb życia i wspomagać się Duphastonem. Przyznam, że nigdy wcześniej nie pisałam na forach i jest to dla mnie totalna nowość, ale chętnie poznam inne mamuśki, które przeżywają teraz to co ja. :)

Pozdrawiam,
B. :)
 
Marta ale to leci Ci hemoglobina czy coś innego? Bo jak hemoglobina to żarcie twarogu nic Ci nie da,szukaj produktów bogatych w żelazo. Szpinak buraki, ja polecam sok z pokrzywy (ale sok a nie herbatę w sklepie eko kupisz) moja mamę wyciągnął z bardzo duzej anemii
Ja bym dodała zakwas z buraków domowy. Łatwo się robi a hemoglobine poprawia cudnie
 
Hej Mamuśki,
Jestem tutaj nowa (i głupio mi wbijać się Wam w rozmowe:unsure:).
Nazywam się Beata, mam już córeczkę Karolcię (13.07.2016) i teraz oczekuję narodzin upragnionego synka w pierwszej połowie lipca. :) Mieliśmy problem z zajściem w ciążę i jest ona dla Nas cudem, niestety nie obyło się bez komplikacji bo była mocno zagrożona. Nadal (i pewnie już do końca ciąży) muszę prowadzić oszczędny tryb życia i wspomagać się Duphastonem. Przyznam, że nigdy wcześniej nie pisałam na forach i jest to dla mnie totalna nowość, ale chętnie poznam inne mamuśki, które przeżywają teraz to co ja. :)

Pozdrawiam,
B. :)
Witaj i się rozgość :) Jak chcesz dopisz się do tabelki. Zabieram się za edytowanie i zabrać się nie mogę ale w koncu to zrobie ;)
 
Hej Mamuśki,
Jestem tutaj nowa (i głupio mi wbijać się Wam w rozmowe:unsure:).
Nazywam się Beata, mam już córeczkę Karolcię (13.07.2016) i teraz oczekuję narodzin upragnionego synka w pierwszej połowie lipca. :) Mieliśmy problem z zajściem w ciążę i jest ona dla Nas cudem, niestety nie obyło się bez komplikacji bo była mocno zagrożona. Nadal (i pewnie już do końca ciąży) muszę prowadzić oszczędny tryb życia i wspomagać się Duphastonem. Przyznam, że nigdy wcześniej nie pisałam na forach i jest to dla mnie totalna nowość, ale chętnie poznam inne mamuśki, które przeżywają teraz to co ja. :)

Pozdrawiam,
B. :)
Witamy [emoji4] to córcia razem z synkiem będą obchodzić urodziny [emoji4]
 
reklama
Do góry