reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

Ola już kombinezony [emoji33] u nas temat rozpracowany w ten oto sposób:
- bodziak ( ostatnio raczej cały czas z długim) żłobek jest w starym budynku i niby cieplo a jednak tak mi sue wydaje lepiej. Od nowego roku bedzie w innym zlobku i tam będzie raczej krótki rękaw.
- na to w zależności czy po prostu zimno czy pizga - albo cienka bluzka typu longsleeve albo sweterek cienki ( jak pomiędzy to bluza), panie wedle uznania wierzchnią część sciagaja
- spodnie to leginsy - zwykle cienkie, ale na sam transport do złobka ( czasami z jak pizga po poludniu to też) zakładam dodatkowo dresiki -ostatnio w lidlu kupilam takie ciepłe ale bez przesady ( jak śmigamy o 6 to jednak zimno jest) w żłobku jest w samych leginsach rzecz jasna. Jak nie idziemy do zlobka i jest zimno to rajty i jeansy
- buty już cieplejsze, takie reeboki ocieplane di tego cieniutka skarpetka
- czapa, chusteczka na szyjkę lekko ocieplana, i kurtka zimowa
Rękawiczki u nas się nie sprawdzają poki co.

U nas tablica manipulacyjna by się nie sprawdziła, syn koleżanki ma i Hanka chwilę się pobawiła i się znudziła. Samo otwieranie przesuwanie czy klikanie na kalkulatorze jej nie bawi jak jednocześnie nie można tym rzucić, a jak otworzy drzwiczki to nie ma tam nic zabronionego - zero frajdy, telefon mamy i tak lepszy
 
Ostatnia edycja:
reklama
To my jak zombi chodzimy. Rajty, polarowe spodnie, body długi rękaw , bluza ( dziś były dwie cienkie) i kombinezon ( cienki dosyć , w spadku dostaliśmy dwa i do rzucania się w liście ok) czapka (cienka bo kaptur) i rękawiczki. Buty zimowe. I po powrocie do domu często ma zimne nogi i ręce , ale lazimy długo po dworzu bardzo. 2-3 godziny.
 
No właśnie nie wiem dlaczego tak ubierają te dzieciaki.... już zaczęłam
Myśleć, ze może ja go złe ubieram. Ze za lekko. Ale pod wpływem tego widzę ze i tak cieplej od Was [emoji23] a tego nie chce
 
Ola ale zobacz że już jak było 10 st na plusie to można było zauważyć dzieci w kurtkach i czapkach zimowych a nasza wtedy w samej bluzie chodziła i też się zastanawiałam która strona przegina :)
 
Ja mojego ubieram w body na długi, bluzę, dresy, lekką kurtkę, czapkę i komin, a buty to na razie zwykle adidasy. I tak my tylko do samochodu i żłobka. W żłobku panie dodatkowo zakładają mu na spacer rajstopy i rękawiczki ciepłe. Kombinezonu nie mam, chce zamiast tego kupić ciepłą kurtkę i ocieplane wodoodporne spodnie i ciepłe buty. Ale to dopiero w grudniu pewnie. Ja sama chodzę w jesiennej kurtce i leginsach, więc nie chcę go przegrzewać. :)
 
Żłobek mamy blisko, nosze młodego w nosidle do niego, odbiera mąż i niesie na rękach.
Body długi rękaw, bluza cienka, kurtka z tych "zimowych", komin i czapka puchata.
Na dół spodnie, zamiast butów takie grube wełniane skarpety.
W żłobku zostaje w body i spodniach.
 
Ja też ubieram body na długi rękaw i jak jest bardzo zimno to bluzkę cienka i kurtke,czapkę z podwójnej dresówki i komin. Na dol dresy i buty od dziś zimowe,do tej pory chodził w adidasach. I w żłobku zostaje w spodniach i body.
A co do ubierania innych to ja się ciągle zastanawiałam czy nie za lekko ubieram Szymka. Bo jak Szym chodził jeszcze w bluzie do żłobka to były osoby co już na zimowo ubieraly a jedna to nawet zimowy ubiór plus śpiwór do wózka,a na zewnątrz bywało i po 10-15 stopni.
 
Wiecie ja z nim na piechotę, wiec muszę rano trochę cieplej ubrać. Wychodzimy ok 7:20. Odbieram ok 16. No i w żłobie go jest w krótkim rękawku i rajtkach albo spodniach. Kurtkę ma cieplejsza, ale nie taka stricte zimowa. Ale ona jest za duża trochę tzn za szeroka ( w spadku dostaliśmy), wiec trochę cieplej go ubieram, bo jednak go podwiewa tam.ja natomiast dziś założyłam mu gody, ale na codzień nie jestem zwolenniczka i wkładam mu zwykle tshirt w rajty :p a w żłobie wyjmuje
 
reklama
Jezu dziewczyny chyba jakieś przesilenie zimowe, bo od wczoraj rana tak się źle czuje, porównała bym to do początku ciąży, ale to raczej niemożliwe. Wczoraj od rana nie chce mi się jeść i coś kręci w brzuchu, w nocy było mi tragicznie zimno, ale gorączki nie miałam, dziś obudziłam się z bólem głowy i strasznie mi gorąco. Może to menopauza.:eek: Ogólnie tak słabo się czuje
My na dwór ubieramy body na ramiączkach, na to koszulka z długim rękawem, rajstopy i zależy jak było plus 10 to leginsy na to , a jak zimniej to rajtki i cieplejsze spodnie. W niedzielę np. było 8 stopni i była w parku w adidasach a wczoraj w kozakach i adidaski raczej do szafy chowamy, kurtka zimowa, komin, czapka. No ale my do żłobka nie chodzimy rano zimniej to pewnie cieplej bym ubierała. Kombinezon jednoczęściowy mam kupiony, ale to raczej z myślą o jakiejś jeździe na sankach, jeśli w ogóle śnieg będzie.
Także tak dziewczyny tajemnicza choroba. Trzymajcie się ciepło.
 
Do góry