reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Ja natomiast podpytuje sie co mowia inne dzieci i obserwuje malutka, bo starsza cora miala opozniony rozwoj mowy bardzo i to nie bylo tylko zwyczajnie tak ze pozniej dziecko ruszylo z mowa, nadal chodzimy do logopedy. Nie chcialabym przeoczyc czegos i gdyby byla taka koniecznosc to jak najwczesniej sie tym zajac i zaczac choddic do logopedy.
 
Pola rozsądnie. Mogę zapytać jak to wyglądało? W sensie nie mówiła nic nawet po swojemu czy gadała ale nie takimi prawdziwymi słowami? Czy w ogóle jeszcze coś innego?
 
Pola rozsądnie. Mogę zapytać jak to wyglądało? W sensie nie mówiła nic nawet po swojemu czy gadała ale nie takimi prawdziwymi słowami? Czy w ogóle jeszcze coś innego?
Judith cos co nazywa sie afazja/alalia, nie laczyla slow, mowila jedna spolgloske w slowie i reszte same samogloski, np. Mama daj banana to maa da baaa..miala bardzo ubogi slownik, wiec nis bylo to zwykle opoznienie mowy gdzie dziecko pozniej startuje, jako niemowlak normalnie gugala. Nie laczyla dwoch slow jeszcze tak gdzies do 2,5 roku.
 
Zdrówka dla chorych :)

Aim zawsze tak jest przed szczepieniem, dziś poszedł do żłobka ? Mój poszedł ale czekam na kolejną chorobę...

Emol jak skurcze ? Uspokoili się ?
 
reklama
Wlasnie Emol, tez miałam pytac jak tam :)

U nas ok. Poza zębami jets ok. Przez to katar i pobudki co godzine w nocy.
No ale do zlobka po weekendzie poszedł bez najmniejszych problemow.
Jutro zostaje na 3h (w tm zupę), a od czwartymi próbujemy leżakowanie.
Powiem Wam, ze bardzo mnie cieszy, ze on tam sie dobrze czuje, ale smuci mnie troszke, ze jak przychodzę po niego to nie cieszy sie na moj widok, nie biegnie do mnie. Tzn spojrzy, uśmiechnie sie i tyle. Bawi sie dalej. Z 1 str to jest super, bo mam 100% pewności, ze mu tam dobrze, ale z 2 jak to marce- teoche smutno ;) w idealnym świecie wchodziłby do zlobka radosny i piał z radości na widok mamy.
No ale niestety j go niedługo przestane odbierać, bo maz bedzie wczesniej kończyć prace. A jestem pewna, ze na jego widok bedzie mega radość.

No ale nic, lepiej tak niz gdyby miał plakac w żłobku albo byc na mnie obrazony ;)
 
Do góry