reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Ola, pocieszę cie, że mój tak samo reaguje jak zniknę mu z oczu, od razu histeria. Natomiast w żłobku daje rade i podobno tylko na początku płacze. Potem jest już ok i się dobrze bawi
Więc może u was będzie podobnie.
 
reklama
Linoone na to licze.

Wiąże to tez (na swoje pocieszenie :p) z tum, ze dopiero zaczyna sobie dreptać. A czytałam; ze dzieic w tym czasie ciezko znoszą rozłąkę. Bo chca autonomii ale sie boja. Wiec moze to to. No i czwórka :D

Wiem, ze lgnie do dzieci, a w jego grupie ma bc max 7, wiec mysle ze bedzie ok. Głęboko w to wierze.
 
Hejka, właśnie spimy z wiatrakiem ustawionym na max. Jak większość z was też na spacerze nie mogę stanąć. Zdecydowanie jest grzeczniejszy z babcią na spacerze.
Ola, bo to nie mówi się dziecku, że mama wychodzi, tylko się wymyka jak nie patrzy. U nas skutkuje, jak wracam to on taka konsternacja - jak to mamusi nie było?.
Jeszcze kilka dni i wracamy, masakra będzie w mieście w takie temperatury. Może się skuszę na klimatyzator. Ma któraś? Taki stojący.
 
No ja rzuciłam tak naprawde nie tylko jemu tylko ogolnie „zaraz wracam”.
Jak wychodzę u nas w donu i bawi sie z mężem to niw mowie tylko ide chyva ze idzie za mna.
A jK wychodzę z domu to zawsze sie żegnam. Bez zbędnego przedłużania; ale nigdy nie wymykają ie po cichu
 
U nas dziś 2 pierwsze kroczki :-) zagapił się i sam do mnie podszedł, ale nie chciał powtórzyć ;-)
Kuba też ma potówki, ale teraz wieczorem coś go wysypało na policzku! Na obiad zjadł dość sporo ugotowanego dorsza, myślicie że to mogła być ryba przyczyną wysypki? Juz nie raz jadł, ale dziś pobił rekord ilości...
Moje.dziecko jest jakieś dziwne, nigdy nie miał tego lęku separacyjnego, a liczyłam że choć przez chwilę będzie tylko maminy :p jedynie jak jest głodny to nie chce być u nikogo na rękach, poza mną a tak to mu obojętne czy mnie widzi, ważne żeby było jakiekolwiek.towarzystwo.
 
Nika moja też nie miała i nie ma jakiegoś szczególnego lęku. Że dwa miesiące może marudziła jak jej znikałam ale żeby jakiś płacz czy histeria to tego nie było i nie ma.Jedyne co to ma zmienne upodobania.No bawi się z kimś a za godzinę tylko do mnie się tuli i za cholerę nie pójdzie do tego kogoś z kim się bawiła -może to tęsknota za mamą:) Ale nie płacze tylko wtula się we mnie i nikt nie może jej dotknąć.
 
reklama
Do góry