reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Liluli jakbym o moim ojcu słuchała. Uwierz teraz chciałabyś aby Szymek miał kontakt z ojcem, ale czy on w ogóle się nadaje. czasami na prawdę lepiej jak nie ma dziecko kontaktu z takim ojcem który lekceważy jego i jego potrzeby, który go nie interesuje.
 
reklama
Liluli ciężka decyzja i łatwo Ci nie będzie ale bardzo dobrze zrobiłaś. Zachowanie ojca w stosunku do dziecka odzwierciedla wszystko, a jak jest tak jak piszesz to na prawdę potwierdza, że dobrze zrobiłaś. Poza tym jak ojca ma mało i byś z nim została chodziłabyś zła i zestresowana co by i trochę matki zabrało Szymkowi. Poradzicie sobie i będzie pięknie [emoji5]
 
Liluli no nieźle, podziwiam Cię za taką decyzję i wspieram, będzie dobrze, nie mam pojęcia co siedzi w głowie takiego faceta ehhh.

My byliśmy rano na spacerze, później w Obi po przybory do malowania i podpytać o parę rzeczy i na obiedzie u rodziców. Normalnie się usmażyłam, ale nałożyłam nową kieckę hiszpankę i to bez stanika i nie żałuję, super się sprawiła, a i do tego sandałki na koturnie:) Dziś tak z mężem gadałam, że tak właściwie teraz dopiero po 2 ciążach dobrze się czuję we własnym ciele i noszę i kupuję ubrania, których kiedyś za pierona bym nie założyła. Ot taka myśl na dziś:)

Jutro rehab.z L, pojutrze kino, w środę chyba malowanie, a w czw chłopaki do ogrodu przychodzą. Mam nadzieję, że się wszystko co założone uda. Kurde tv się zacina, burza przechodzi obok.
 
Liuli przykro mi. Ale jesli tak ma byc lepiej, to dobrze sie stało. Życzę Ci duzi siły i szczęścia


Ale wiecie Kubie wyszły 4 zeby na raz i nic... a teraz po prostu mu cieknie z nosa... nie daje sibie odciągnąć kompletnie. Zreszta to leci non stop... nie wiem co robic, id czego to. Jak mu pomoc :(
Nawet nie pozwala sie dotknac w okolicy nosa.

Położenie na podwyższeniu tez odpada, bo wierci sie po całym łożku ;/
 
Ola W.sprobuj mu nakleić te plasterki aromakti v. Szymek jak miał katar to mu bardzo pomagały w nocy.

Misia Szymek też jak widzi cyca to się aż trzęsie że śmiechu [emoji4]

Dziękuję Dziewczynki [emoji8]
Bardzo długo myślałam co zrobić . Zostać i próbować ratować to co zostało czy odejść. Naprawdę chciałam żeby Szymek wychowywał się przy T.ale nie kosztem mojego zdrowia. Teraz jestem spokojna i Szymek nie słucha ciągłych kłótni. T.bardzo sie zmienil po narodzinach Szymka i Myślę że nie dorósł do bycia ojcem. Teraz powoli będe układać swoje zycie na nowo,patrząc przedewszystkim na dobro Szymka.
 
Liluli dzielna jesteś [emoji9] moja dobra koleżanka też lipcowka ale nie z forum, ma zamiar się rozstać z facetem bo jej w ogóle nie pomaga, nie wspiera ani psychicznie ani finansowo.. Nie widzi przyszłości z nim. Czeka aż się samo rozsypie i się wyniesie od niej. Podziwiam bo nie każda by się na to zdecydowala.
Jesteś super silna![emoji173]
 
Chyba nie pisałam ze Artur ma założonych 6 szwów na nadgarstku przy kciuku. Ja spałam, mąż z Arturem w drugim pokoju. Artur bawił się przy parapecie (na wysokości 50 cm) i dopadł plastikową ramkę (nie raz ją brał i nawet zrzucal ale ze plastikową to tam ja trzymałam. Lecz od tych upadków tam te metalowe zatrzaski trzymające zdjecie było odgiete i się przeciął. Trochę płakał ale dużo mniej niż przy zmianie pieluchy. Tak samo przy zakładaniu szwów. Bardziej się denerwowal że go trzymalismy w 3 osoby niż samo znieczulenie i szycie. Dzisiaj jedziemy na kontrolę jak szwy trzymają.
 
reklama
Łoooo to nieźle przygrzmocił. Nasz też jest mocno urazowy, chodzi z siniakami na całym ciele ale krwi jeszcze nie było. Teraz ma taką sliwe na policzku, jakby przemoc w domu, a po prostu my za nim nie nadążamy i nie zawsze uda się go złapać w porę.

Ja po pierwszym tygodniu w pracy. Jest naprawdę super, teraz czuję się w 100% spełniona chociaż zmęczenie masakryczne - mam fatalny stan skóry (ch autoimm zaatakowała bardzo mocno), brak okresu (nie, nie ciąża ;)) i czasem zawroty głowy.
Młody nie pomaga bo choć mamy mniej pobudek w nocy (2-3) to problemem jest to że noc dla niego kończy się 4.10-4.30 i od tej godziny trzeba być z nim na nogach, bawić itd. w środę nie spałam od 2.10 bo kolejne 2 żeby wyszły, jak dorwała do pracy i miałam ciśnienie mierzyć to zapomniałam jak się używa tego sprzętu i stałam przed pacjentem jak debil xd na szczęście pacjent Staryi sam mocno niekumaty więc nie zorientował się co do mojej wtopy xd

Po majówce zapisuje się na fitness znów, już znudziło mnie ćwiczenie w domu. Choć mąż nie aprobuje tego bo mówi że mój stan zdrowia jest taki że o 21 powinnam odpoczywać a nie chodzić ćwiczyć ale myślę że 2 razy w tygodniu jakoś dam radę a za bardzo lubię ćwiczyć żeby rezygnować z tego.

Edit. Hah zapomniałam napisać już dawno, w lutym robiłam brwi permanentne, bo o tym w ciąży pisałam i kilka dziewczyn prosiło o polecenie w razie czego, więc tak, polecam <3 Hanna Tokarczuk w Krakowie. Rewelacja, naturalny wygląd i wygoda, codzienny makijaż strasznie przyspieszył dzięki temu :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry