reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

Mi Kuba po raz pierwsY budził sie w nocy... co 2h. Ale nie na jedzenie. Z płaczem ogromnym.
Miał katar, ale nie dał sobie odciągnąć...
szarpał sie za ucho. W koncu podaliśmy paracetamol i przespał od 3 do 8. Ale nie kam pojecia cyz przeziębienie....
Wczoraj dwa razy ulal. Dzis raz. Moze cos go bierze, a mzoe zeby. Nie mam pojecia :(
 
reklama
Ola W - u nas też słaba noc. Dużo pobudek. Raczkowanie po łóżku. W końcu wstał o 4. Nie wiem właśnie czy coś go bierze, czy zęby, czy podeksytowanie. Za uszka ciągle się łapie, ale mamy ostatnio kontrolę co tydzień u lekarki bo miał zapalenie ucha i wychodzi, że okey.

Dziewczyny kp - czy Wasze dzieci podnoszą Wam bluzki? Mój syn nauczył się jakieś 2 tygodnie temu. Raczkuje do mnie i podnosi mi bluzkę albo ściąga ramiączko... Na razie robi tak tylko w mieszkaniu.
 
Dzień dobry Dziewczynki [emoji8]
U nas brak czasu na wszystko i dużo zmian.
Ostatecznie rozstaliśmy się z T. Uważam że na dobre mi i Szymkowi to wyjdzie. Choć czasami bywa ciężko.

Poranna burza tak mi Szymek odciąga czasami bluzkę i też narazie zdarza się to tylko w domu.

Ola W. U nas też ciężka noc. Pobudka co pół godziny,godzinę. Dobrze że rano do 8 pospalismy.

Misia super że wczasy się udały [emoji4]

Emol ale okropny lekarz..
A co do genetycznych to naleza się na NFZ po poronieniach albo że względu na wiek.
 
Dzień dobry Dziewczynki [emoji8]
U nas brak czasu na wszystko i dużo zmian.
Ostatecznie rozstaliśmy się z T. Uważam że na dobre mi i Szymkowi to wyjdzie. Choć czasami bywa ciężko.

Poranna burza tak mi Szymek odciąga czasami bluzkę i też narazie zdarza się to tylko w domu.

Ola W. U nas też ciężka noc. Pobudka co pół godziny,godzinę. Dobrze że rano do 8 pospalismy.

Misia super że wczasy się udały [emoji4]

Emol ale okropny lekarz..
A co do genetycznych to naleza się na NFZ po poronieniach albo że względu na wiek.
Robi się pomiary genetyczne, przeziernosc karkowa itd w10-12 tc. Tego mi nie zrobił. musiałam pójść prywatnie. I te nazywane są genetyczne. Czy nie mają bobasy w brzuchu zmian genetycznych, trisomie. I to jest bez względu na wiek. Każdemu robią. A pappe za darmo mają te po 35 roku życia.
 
Liluli a co do męża to czasami tak jest lepiej. Na prawdę. Dobrze że nie ciagnelas tego jak czulas że jest kiepsko. Moja mama ciągnęła 8 lat. Miała się z ojcem roztac a zaszla w ciążę z nami i tak to się ciągnęło. Aż miałam 7 lat to wzięli rozwód. Życzę szczęścia :)
 
Robi się pomiary genetyczne, przeziernosc karkowa itd w10-12 tc. Tego mi nie zrobił. musiałam pójść prywatnie. I te nazywane są genetyczne. Czy nie mają bobasy w brzuchu zmian genetycznych, trisomie. I to jest bez względu na wiek. Każdemu robią. A pappe za darmo mają te po 35 roku życia.
Wiem,wiem tylko ja na wszystko od swojego dostalam skierowanie na USG i na pappe. I myślałam że to wszystko podchodzi razem.
A pewno chciał zarobić i dlatego nie zrobił.
Na NFZ ciężko niestety trafić super lekarza.

Emol na szczęście nie mieliśmy slubu. Byliśmy ze sobą 11 lat i tak ciągle odkładaliśmy decyzję o ślubie. Okazuje się że to lepiej.
Tak na dobre nam to wyszło ja się już nie denerwuje z czym znów przyjdzie T.od matki. Bardzo zależalo jej na tym żeby nas rozdzielić i on jej na to pozwolił. A mi pomógł podjąć decyzję jak w sobotę wielkanocna po kolejnej wizycie matki jak sobie szeptali coś za ścianą i klotni ze mną powiedział że jak chce mozemy się z Szymkiem spakować i wyprowadzić. Więc zrobiłam wedle życzenia.
4.06 mamy rozprawę o alimenty bo powiedział że płacić nie zamierza na Szymka. Wogole się nie nim nie interesuje. Przyjeżdza raz w tygodniu na godzinę powozi go w wózku i jedzie. Nawet nie zdaje sobie sprawy ile traci na takim kontakcie z synem.
 
Ostatnia edycja:
Liluli przykra sprawa...rozumiem ze z Toba sie moze nie dogadywac itp ale to jego dziecko...co za sukinsyn...sorry za slowo ale to najgorszy typ faceta...


Poranna mi Jagoda nie wchodzi bod bluzke ale ona jest malo cycowa woli inne zarelko.
 
Liluli...na pewno dasz sobie rade z Szymkiem. Kieruj sie jego dobrem. I walcz o to co nalezne. Liczy sie przede wszytskim Wasze dobro. Duzo szczescia i powodzenia.
 
Ola W. I poranna burza..moja mala miala katar i kaszel.przy zabkach...ba bawet nie tyle katar tylko jej zalegalo w nosie. I wiecie ze minelo dopiero jak sie zeby przybily...ponad 3 tygodni3...z tego pobad 2 inhalowalam mala zeby nie zeszlo na oskrzela.
 
reklama
Liluli - widzę, że jesteś silna kobieta. Bardzo trudno podjąć taka decyzję zwłaszcza jak się ma dziecko. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Zobaczysz poukładasz sobie wszystko.
 
Do góry