Linoone odstawcie na jakiś czas ziemniaka i zobaczysz.
MeryH u nas zębów nie widać.
Mój pierwszy poród 31 godz. MASAKRA
Drugi 8,5godz.z zzo w esculapie
Trzecie cc. Teraz poród z wizytami ok.3000. ale nie żałuję patrząc na to co się dzieje w niektórych szpitalach. U ciebie za szybko, okazuje się że też nie dobrze.
Znajomy miał praktykę u Przybyły kilka lat temu w starej piekarni, bardzo narzekał.
Mój młodszy syn straszny niejadek, a starszy do 10r.ż też nie jadł prawie nic. Mam nadzieję że Majcia będzie lubiła jedzonko.
Kasia mam nadzieję że u Emilki lepiej? Obstawiam trzydniówkę. O widzę że lepiej, to dobrze że się malutka nie męczy.
Pumelova dzięki za link. Zamówię też mężowi, a ja jak skończę karmić.
Biedni jesteście od Agatki przez mamę, tatę i piesia. Oby już malutkiej było lepiej. Wagę nadgonicie. My bez choroby a mam wrażenie że Majcia schudła bardzo.
Właśnie mi też nigdy mąż kasy nie dawał i ciężko mi się będzie przestawić. Jakieś tam pieniądzę będę dostawała, a resztę będzie musiał dać jak będzie chciał żebym w domu siedziała. U nas dokładnie tak samo, ja lubię wydawać, a mąż oszczędny
nie mamy wspólnego konta. B robi opłaty, ja robię zakupy. Jak mi na coś daje kasę, to chętnie biorę, wiem że jemu nie braknie i ma jak dorobić.
Misia kot się zemścił za "pieszczoty" Grzesia i podrapał matę
biedulek, pewnie osłabiony? Ale to dobrze jak śpi i odpoczywa, nabiera sił i zdrowieje.
Jeeeju oby nie szkarlatyna, może to jednak błędna diagnoza? Mieliście kontakt z kimś chorym?
Mmag dzięki. Nie wiem jak ja funkcjonuję? Sam się zastanawiam. Może dlatego że jak tylko mogę to śpię z Majką do południa?
Również wczoraj zasnęłam z telefonem przy odpisywaniu i wszystko się skasowało.
Maja też nie polubiła zbytnio jedzonka, coś jednak uparcie podaję.
Po tym masażu pewnie będziesz się czuła jak nowo narodzona.
Judith wow! Jak fajnie. Propozycja nie do odrzucenia . jak możecie się wszyscy przenieść, to naprawdę ekstra!
Jenny ludowe sposoby są czasem niezawodne. Pamiętam że mama też nas smarowała sadłem z gęsi i dodawała do mleka. A jak dostawała od znajmego sadło z bobra lub borsuka nie pamiętam, to jeszcze skuteczniej działało.
Byłam dziś w sklepie po te zioła, pierwsza kąpiel za nami.
Wiem że można teoretycznie wrócić na niepełny etat, ale jak to wygląda w praktyce, to różnie bywa.
Abed mnie też żłobki przerażają, nie wiem dlaczego? I tak nie mam gdzie wracać do pracy. Ile się da to posiedzę w domu, a jak coś mi wpadnie ciekawego, to będę myślała. Zawsze może teściowa popilnować(jak Majka się do niej przełamie)
Jak minęła noc bez męża? Spokojnie?
Liluli u nas państwowy żłobek też tyle, ale są marne szanse na dostanie się, a prywatny ok 700-800
Aha nie żartuj że tyle kasy. Ja pilnowałam ostatnie 3 lata bliźniaki moich szefów bo nie chcieli z nikim innym zostać i płacili najniższą krajową+ dodatki (do ręki) za ugotowanie obiadu, za dodatkowe godz., na paliwo jak swoim samochodem odbierałam z przedszkola, a przeważnie miałam od nich samochodzik dla siebie. Starsze panie bez umowy za opiekę biorą 6-7zł.na godzinę.
Poranna burza gratuluję osiągnięć malutkiemu. Jak się da to też będę z Mają jak najdłużej.
Gratuluję oszczędności, ja nie potrafię oszczędzać i nie bardzo mam z czego.
I też wybrałam taki front, że jak będę się musiała "prosić" to idę do pracy. Jak tatuś będzie musiał zapłacić żłobek, przejąć część obowiązków w domu i przy dzieciach, to szybko się obudzi. A mój teść jest super sknera i mam nadzieję że mój B tego nie odziedziczył.
Byli dziś znajomi i po 24.00 poszli. Posprzątałam, uspałam Majcię i popijam karmi przed tv.
Podjęłam decyzję, przestałam na próbę brać pigułki anty.mam takie wahania nastroju, że już nie wyrabiam. Jeśli to nie minie, to wrócę do nich, a jak przejdzie, to wybiorę z lekarzem jakąś inną metodę.
Spokojnej nocy.