Witam z rana, właśnie piję słabą kawkę i powoli szykuję się do pracy
Dziś wstałam w nocy bo tak mnie pęcherz przycisnął że szok! Sikałam i sikałam... chyba wypicie prawie litra wody przez godzinę przed snem i dużej herbaty to nie był najlepszy pomysł.. a potem wierciłam się i nie mogłam zasnąć.. na szczęście w miarę się wyspałam
Paalinaa, mam nadzieję że w pracy będzie lepiej. Faktycznie możliwość pochodzenia dużo daje, ciągłe siedzenie może zaszkodzić i powodować okropne bóle. A co do usg, to mam takie same odczucia odnośnie 3D, niby fajna pamiątka, ale jakoś mi się to nie podoba.. wolę zwykłe
Jej, jak ja zazdroszczę wam, że możecie urządzać pokój dla dzieciaczka.. My mamy mieszkanie dwupokojowe, w jednym salon, w drugim sypialnia i nie ma jak zrobić oddzielnego pokoju.. A że z sypialni nie zrezygnujemy na razie, to maluch będzie spał z nami. Planuję zrobić taki kącik dla niego, a własny pokój za jakieś mam nadzieję max 2 lata, jak się wreszcie przeprowadzimy.. już się nie mogę doczekać!
Ja nigdy nie musiałam mieszkać z teściami i mam nadzieję, że nigdy nie będę. Mam taki charakter, że nie przeszłoby to u mnie.. nie wytrzymałabym z kimś "obcym" kręcącym się po domu. Podziwiam osoby które się na to decydują.. niekoniecznie z własnego wyboru tym bardziej!
A co do ruchów, to ja chyba je czuję od jakiegoś czasu. Tzn. takie jakby bulgotanie w okolicach macicy, pod pępkiem, na środku. W różnych porach dnia, a najczęściej i najbardziej wyczuwalnie jak leżę na placach z nogami wyprostowanymi. I właśnie rozkminiam czy to już maluch się wierci, czy to tylko jelita.. Wmawiam sobie, że maluch
Miłego dnia!