reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

Ja swoja pierwsza kreskę zobaczyłam 11.11. Byla slaba to nawet cień nie byl , ale ja juz wiedziałam 12 byla bardziej wodoczna 13 juz tez :-p 14 nabrala różowego koloru 15 , po poludniu byla lepsza niż ta z 14 z rana no i 16 ostatni:-D nie dotrwalam do dwóch takich samych . Wczoraj beta 453,4 :-)
Ale mamy podobnie ja pierwszy test zrobiłam 12 listopada zobaczyłam drugą bladą ale widoczną kreseczkę drugi test zrobiłam na drugi dzień 13 listopada no i już piękna wyraźna mocno malinowa :)
15 listopada wynik beta hcg 1053 :)
 
reklama
Witam wszystkie lipcowe mamusie [emoji6]
Podczytuje Was od kilku dni i postanowilam dolaczyc.
10.11 bylam na wizycie ale byl tylko pecherzyk i 17.11 (tj.6t3d) wtedy bylo juz serduszko. Termin wychodzi na 10.07.2017
Pozdrawiam

w4sq43r8pdpftgs9.png
Wiatam ja również dziś dołączyłam do dziewczyn :)
 
Agness - witaj wśród nas :-)

Nath, Vicarika - współczuję Wam Waszych przeżyć. Ciężko się to wszystko czytało - bo widać, że nie moglyscie liczyć na konkretną pomoc, szczególnie tą fachową. Dobrze, ze trafilyscie na fantastycznych mężczyzn, którzy Was rozumieją i wspierają.

Dobradziewczyno - świetnie zdany egzamin! gratulacje!!!
Ja też mam jutro wizytę (jadę ok.17:00-18:00), u mnie to będzie 7+2 tc.
Jak możesz bierz L4, lub postaw sprawę jasno. Jeżeli dobrze się czujesz, to zawsze możesz pomóc w pracy, ale nie w tym wymiarze czasowym co Ci zaplanowali. To zawsze lepiej jest odbierane przez pracodawcę, bo nie uciekasz przed obowiązkami, jedynie pracujesz krócej bo jesteś w okresie ochronnym. No ale..wszystko zależy od tego jak się czujesz :-)

Maziajka - ja dzisiaj się pasta jajeczna zalatwilam na śniadanie. Dalej leżę... Także chyba nadal będę wierna bułce z serem żółtym [emoji6]. Widocznie jajka nam nie służą [emoji3]


Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Witaj dzięki za miłe powitanie :)
 
Nath hmm bo tu gp nie zajmuje się ciąża.. On może skierować.. juz powinnaś mieć polozna przydzielona to z nią zalatwjasz a do gp idziesz zas by załatwić scan wczesnien albo na early.. gp typowy, idź do innego napewno ich dużo w placówce. tez mam przepukline haha comwidac na fotce brzucha. załatwia od reki.. Tu się nie prosi a wymaga i mówi co chce.. jak czytam co mówisz to widzę nas w pierwszym po,roczu bycia tu.
Powiadasz, że depreche sama wyleczylas? no proszę.. gratulacje., jakby mój psychiatra się o tym dowiedział tez by podziwiał.
Może kiepsko to zabrzmi i nie chce byś pomyslala, ze jestem niemiła czy cokolwiek ale wydaje mi się, że jeszcze mało wiesz.. strasznie wszystko przezywasz teraz w ciazy czy taka z natury jestez?? może źle ubralam słowa.. Nie chce byś poczuła się urazona.. i oczywiście wygadywanie się tu dużo daje, zawsze lepsze to niż trzymanie emocji.. ale dużo jeszcze przed Tobą..
Drogo u Ciebie te scany. powiedz, czemu Londyn wybraliście??
Może miasto obok scan byłby tańszy??
Widać, że musisz z kimś pogadać.. zerknij na londyńskie fora. choć uważaj na Polaków w uk bo niestety nie są zbyt przyjacielscy.
Teraz doczytalam.. postawili Ci diagnozę taka?? ilu lekarzy Ci ją potwierdziło?? leki na każdego działają inaczej. mogłabyś zasypiać po małej dawce hydro gdzid ktoś mógłby wziąść dużo więcej i nawet by nie zauważył.. to zresztą bez znaczenia teraz.. na lekowke mi to nie wygląda ale nie jestem lekarzem haha. raczej na zwykłą.


Maziajka dobrze, że jest lepiej. ciąża tez coraz starsza wiec niedługo może będzie jeszcze lepiej??

Kasiulka oj bidna Ty ale jak mówisz, dasz rade!!

Vicarica ja też na diazepanie typowo jadę i tu i w Pl kiedyś ale to trzeba uważać, gorsze niż anty. ale mi samych antydepresantow nie wolno bo szaleje, że hoho. na prawdę Ci wspolczuje, bo w tym wypadku i te petki ciezej odstawić. a co sadzisz o tych Eco? albo tych w kształcie papierosa?? myślisz, że o nikotyne chodzi czy odruch trzymania?? probowalas drazetek?? nie są złe.
Poszlabym za tydzień do giną dopiero. po co wydawać kasę teraz i niewiele zobaczyć?? za tydzidn juz powinno być i serduszko. taki ból jest normalny, ciezko Ci?? jakbyś kamień miała?? to może być. ale skurczy pilnuj i jak coś to nospa.


Agness dokładnie, idealnie Nath Ci odpowiedziała :D

Vicarinka dzielna i wytrwała kobietka z Ciebie!! myślę, że mialysbysmy podobne tematy do rozmowg :)

No ale cóż, nie lubię się uzalac nad sobą bo to nic nie daje i nie będę gledzic o takich pierdolach bo mamy tu zupełnie inne tematy a dzis jestem zupełnie nie w nastroju i ogólnie źle się czuje.. jest źle, to niedobrze.. poprawia się to też mi nie pasuje. jeszcze prasowanie nie skończone a tak mi się nie chce..

Kto jutro wizytuje??


To mój drugi rok ,a styczność z lekarzem mam tutaj po raz pierwszy to Ci przyznam racje ,że nie jestem obeznana. GP skierował mnie na pierwsze badania z racji ze to poczatek ciazy ale do tej pory miałam te o których pisałam i zaplanowany skan na 12 tydz i od tego czasu ciąże prowadzoną przez położną ,a już mam tak dość tego wszystkiego,że po prostu poczekam.

Wiem,że może się to wydawać śmieszne ale tak - nerwice i depresje wyleczyłam sama i pomogłam nawet ojcu bo to on był głównym powodem ale nie będę się tutaj już zagłębiać w rodzinne sprawy. Jedna sytuacja odmieniła całe moje życie W skrócie powiem, że po tym co zrobiłam zostałam sama..miałam nawet myśli samobójcze,przez rok nie wychodziłam z domu , usunęłam wszystkie numery,konto na fb,zostawiłam szkołe...zero kontaktu ze światem. Miałam wsparcie jedynie u mamy i moich dziadków z jej strony. Dla reszty byłam takim trochę śmieciem i przy każdej okazji mnie krytykowali. Co zrobiłam ? Zarobiłam troche kasy,spakowałam torbe i wyjechałam za granice. Zapomniałam o tym co było kiedyś wpadłam w taki trans ,że jak tylko coś głupiego przychodziło mi na myśl od razu wymawiałam zdanie "mam to w du**" . I wiesz co...chyba jednak nie tylko sobie to zawdzięczam bo tutaj poznałam tylu ludzi z tyloma historiami i problemami ,że przestałam się zadręczać sobą i starałam się nawet- pomagać innym.Zajęłam się pracą, potem poznałam chłopaka...zmieniłam się...nie miałam czasu na głupie myślenie. Wychodziłam na piwo,na spacery i poznałam ludzi , którzy mnie docenili. To był mój sposób na depresje.
Tak z natury byłam taką,która wszystko przeżywa ale w tym momencie tylko dlatego,że błedów nie mam zamiaru więcej popełniać ze względu na moje dziecko . Diagnoze o nerwicy potwierdziło 2 lekarzy,szkolna psycholog i nawet moja rodzina po tym jak w szpitalu odstawiłam przedstawienie gdzie mi chcieli zastrzyki dać na uspokojenie albo pasami związać bo trzaskałam drzwiami i krzyczałam,żeby mnie puścili do domu ... przejechałam 60km do najbliższego dobrego psychiatry po kroplę na uspokojenie bo nawet szkoła zaczęła się tym interesować szkolna psycholog przyjeżdżała do mnie co tydzień proponowała jakieś leczenie w klinice,aż w końcu wybraliśmy papiery i wymeldowałam się na stałe...miałam jechać wtedy do ojca ale okazało się,że w ostatniej chwili powiedziął,że mnie tam nie chce. Nie wiem co to były za leki...pamiętam tylko tyle,że na receptę i były "prowizoryczne" . Mocniejsze krople dostałam od psychiatry ale je wyrzuciłam przy jednym takim ataku.. Ataki nerwicy pojawiały się u mnie chwilami i wtedy momentalnie podnosiło mi się ciśnienie,kołatanie serce ,plamy przed oczami chęć do niszczenia czegoś...90% to były ataki złości,a pozostałe to lękowe bo dopiero "po" bo miałam wyrzuty sumienia. Przez całe ciało przechodziły takie "prądy" i z czasem nauczyłam się je zatrzymywać. Spoko nie jesteś niemiła tylko szczera :)
 
Ostatnia edycja:
Aga no chyba nie[emoji14]u mnie ser zolty poki co mnie nie zawiodl.:p

Agness staraj sie odpistwac w jednym poscie.

Lilth wizyte mam 7.12.Cycki mnie dalej bola i stoja mam dobre przeeczucia ale wiesz jak to jest jak sa objawy zle jak nie ma tez zle:p.

Dzis mi sie chyba macica rozciaga bo czuje w pachwinach takie delkitne pokluwania.

010igov3fkey3mez.png
 
Liluli - bulka+masło (żadne mixy!) + ser żółty rządzi [emoji3].

To mój sprawdzony zestaw przy 1 i obecnej ciąży. Nie wiem po jakiego ciula testuje z rana inne rzeczy - jak zawsze się po nich struje..

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aga ja mam dokladnie tak samo jak zjem ser to spokoj a jak co innego czyli w moim wypadku tylko jajecznica to jest maskra caly dzien...

010igov3fkey3mez.png
 
reklama
Maziajka - ale wiesz jak jest. Naczytam się tutaj o tym co jecie (ogórkowa, śledziki, jajecznica.. (w mojej wersji była dziś pasta), drozdzoweczki, itp) i smaka sobie narobię.
Ogórkowa w lodówce - i póki co obiad zaliczony bez sensacji zoladkowych.
Śledzik mi przeszedł - zrobię w jogurcie ale dopiero bliżej andrzejek.
Drozdzoweczke zaliczyłam wczoraj.
Ehhh... Tylko te śniadania kiepskie [emoji19]

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry