reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Ja mam raz, dwa raz na dzień tak, że po prawej stronie najczęściej robi mi się twarde ale po chwili przechodzi mówiłam o tym lekarzowi ostatnio ale szyjkę mam długą mówił, wtedy to tak mi się działo raz na dwa dni teraz częściej i nie wiem czy to jest to stawianie macicy czy dziecko ??

Zbieram się do tego fryzjera ;)

Kciuki za wizyty :)

Miłego dnia dziewczyny :)
 
reklama
Truskawka, Aga, Kasiulka - zgadzam się z wami. Dziecko wywraca życie do góry nogami i od tej pory już zawsze będzie się stawiać je na 1 miejscu :) ale kto powiedział, że to źle:) jest po prostu inaczej i robi się inne rzeczy i trochę w inny sposób ale miłość jaka jest do tych maluchów sprawia , że te inne rzeczy stają się dla nas najważniejsze. Ahh się rozczuliłam to te hormony:)

Kochamy te nasze dzieciaki już za brzucha :)

Megan - nie da się wyspać na zaś [emoji14] mnie zawsze wkurzały te teksty.

f2w3rjjgy5cue5bk.png
 
Megan ja zawsze wieczorem leze na plecach, bo wtedy najlepiej czuc ruchy, ale pozniej mnie tak krzyz boli, ze cos okropnego, nie jestem w stanie wstac z lozka, rano wszystko przechodzi.

Linoone moja mama tez nam na poczatku pomagała, udało nam sie kilka razy na weekend wyjechac sami bez młodego, ale pozniej tyle marudzenia było i proszenia sie o zostawanie, ze przestalismy jezdzic i juz w ogole jej nie prosze o pomoc (moja mama nie pracuje i siedzi w domu....). Teraz jak sie dowiedziała o ciazy to tez powiedziala, ze bedzie bawic, a ja sobie mysle taaaa juz to widze ;p
To napewno nie jest tak, ze sie zycie konczy, jest po prostu inaczej, mnie to nie przeszkadza, lubie spedzac czas w domu z rodziną.

ewella hmm, mnie twardnieje cały dół brzucha, a nie tylko w jednym miejscu, wiec moze to faktycznie to dziecko sie wypina. Spinanie raczej nie jest przyjemne, wiec jak sie zacznie to mysle, ze sie zorientujesz. Najlepiej klaść wtedy palce na brzuchu i bedziesz czuła, ze brzuch sie zrobił okropnie twardy.
 
Megan, lubię twoje podejście! Ja też jestem nianią ;) tzn, to jedno z moich zajęć i też staram nie dać sobie wejść na głowę. Wiadomo, że dziecko najważniejsze, ale ja i mój komfort, czy moje bolące plecy też są ważne. Chyba trzeba gdzieś pośrodku się spotkać. Opiekuję się dzieciaczkami jakieś 6 lat i jak tak patrze na to z perspektywy czasu, to chyba z własnym będzie o wiele łatwiej.. :)

Dziewczyny, ja wiem, że możemy sobie planować jak to będzie, ale wiadomo, życie wszystko zweryfikuje. Ja tylko wiem na pewno, że będę się starała jednak realizować jakieś tam swoje plany, będę wychodzić z małym ile się da i gdzie się da.. Mam dwa przykłady mam które właśnie dla świętego spokoju zrezygnowały z siebie, ze swoich potrzeb dla dziecka, a teraz siedzą sfrustrowane w domu i mówią właśnie "jak urodzisz to zobaczysz, życie ci się skończy i też będziesz cały czas siedzieć w domu" .. Dlatego ja za wszelką cenę nie chcę do tego dopuścić, nie chcę być taką marudną mamą.. Mam przykład jaka nie chcę się stać i to mnie jakoś mobilizuje do działania :) No i mam to szczęście, że mam mamę, która zawsze mi z dzieckiem zostanie jak będę potrzebowała oddechu, już zapowiedziała, że jak coś to mam mówić. Bo ona na szczęście z takich nienarzucających się, ale bardzo pomocnych, co w niej uwielbiam :)

Miłego dnia dziewczynki!
No i własnie to jest to porównanie , że dlugo zajmujemy sie cudzymi a z własnym to przecież lepiej ;p bo tu jednak czasem trzeba byc podporządkowanym pod rodziców i to jak wychowują dziecko[emoji14]ja znam tylko jedną pare , wlasnie rodziców Mikiego gdzie nigdzie z malym nie jezdzili czy zakupy itp bo dla nich to bylo męczące .. I nie wyobrazam sobie czegos takiego[emoji14] Za to ja z nim wszędzie jezdziłam :) a tak to czy w rodzinie , czy u znajomych a nawet u rodziców teraz juz trojki dzieci , ktorych opiekowalam sie ich synem to nie zrezygnowali z wyjsc itp bo dziecko im na to nie pozwala[emoji14]a nawet tych co maja trójke mega podziwiam , a mam tu dwa przyklady:p czy jakis sklep , rolki , rowery , knajpy , spotkania ze znajomymi , basen , wycieczki ..wszystko odbywa sie razem z dziecmi:) na pewno czasem podrzuce komuś do pilnowania ale myśle ze nie bedzie tak źle[emoji14]
Oczywiscie nikogo nie oceniam , bo nie wiem jak u Was to wygląda :) a tak jak napisalam spotkałam sie tylko z takim jednym przypadkiem ze przez jakis czas bali sie z malym gdziekolwiek wyjsc[emoji14]teraz juz jest ok[emoji14]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Morela_87 - mnie również one wkurzają haha tymbardziej że jak odpowiadam : ale teraz juz zle sypiam a co dopiero później to słysze w odpowiedzi : no potem jak brzuch bedzie wiekszy to juz nie pospisz [emoji23][emoji23] kocham te porady [emoji173] i wszystkie teksty dotyczace mojej figury również uwielbiam [emoji123]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Truskawka no właśnie sprawdzałam i tylko w tym jednym miejscu jest twarde a brzuch i druga strona miękkie. Dzięki :) za tydzień powiem na wizycie ze częściej to się robi ale może rzeczywiście dziecko :)

Co do wyspania na zapas tez mnie już wkurza powoli jak mi tak mówią hehe nie da się,3-5 razy wc, a to pić a to nie ten bok i później zmiana i juz wybudzona jestem :p później będą kopniaczki dziecka wiec w ogóle ;)
 
Morela_87 - mnie również one wkurzają haha tymbardziej że jak odpowiadam : ale teraz juz zle sypiam a co dopiero później to słysze w odpowiedzi : no potem jak brzuch bedzie wiekszy to juz nie pospisz [emoji23][emoji23] kocham te porady [emoji173] i wszystkie teksty dotyczace mojej figury również uwielbiam [emoji123]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Taaaak złote rady :)

f2w3rjjgy5cue5bk.png
 
Witajcie :)

Jaki tu ruch z rana ;)

U mnie dla odmiany mdłości..już myślałam że pożegnaliśmy się na dobre..ale cóż widocznie nie..

Co do tematu wychodzenia z dziećmi..sądzę że fajnie jakby każdej się to udało..Sama bym chciała tym razem niebyc ograniczona..w praktyce niezawsze się tak dzieje..Wiadomo że wpływ na to też ma nasza psychika..Ja od samego poczatku gdy wychodziłam z synkiem z domu zaczynał się ryk..strasznie nielubił leżeć w gondoli..i powiem wam szczerze że to powodowało we mnie strach że jak tylko wyjdę będzie płakał i go nie uspokojenie..wiadomo świeża mama dopiero uczy się i poznaje maluszka..To samo było jak maluszka pasowałam do auta..Problem był także z karmieniem..(karmiłam piersią..ale jako świeża mama potrafiłam to robić tylko na leżąco) także mimo chęci normalnego wychodzenia wszędzie z bobasem często rezygnowalam z tego..przez mój własny strach...
Oczywiście teraz bardziej świadoma mam zamiar zupełnie inaczej do tego podejść..(zresztą kiedy ma się już jedno czy dwoje dzieci..jakby po niekad sytuacja tego wymaga) Dlatego postanowiłam że zainwestuje w chuste czy nosidlo i będę starała się poradzić sobie w każdej sytuacji..
Życzę tego każdej z nas.. :)

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witam się z rana :) Tak, tak dopiero wstałam, chociaż wiem, że niektóre z was już dawno na pełnych obrotach. Śniło mi się dziś mnóstwo głupot. Najpierw, że miałam synka i chodziłam ze szwagierką po lumpeksach, później miałam czworaczki, dwie parki :) później coś mnie strasznie wkurzyło i obudziłam się w podłym nastroju, jeszcze na dodatek deszcz pada :/
Dziewczyny, wy też macie takie problemy z kurierek in post. Od dwóch dni siedzę udupiona w domu i czekam na niego, a codziennie paczka wraca na magazyn :/ nikt tu nawet nie przyjechał, no masakra jakaś :/ i jeszcze pytają czy nie mogłabym odebrać osobiście od nich. Taaa jasne, już pędzę 30 km po paczkę za którą zapłaciłam przesyłkę kurierską :/
 
reklama
Ajjj zupełnie nie o to mi chodziło. Moje życie towarzyskie kwitnie, chodzę wszędzie z chłopakami. Jesteśmy tu sami wiec wiadomo, ze chłopaki są z nami w każdym momencie. Ale nie jest to tak hop siup jak we wcześniejszych postach przedstawialyscie . Dziewczyny ze swoim jest trudniej bo jestes z nim cały czas, nie masz kiedy odpocząć od macierzyństwa i co jest chyba najtrudniejsze... niewyspanie. Ale prawdziwe niewyspanie przychodzi dopiero ok 8-9 mca życia dziecka.
 
Do góry