reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Lilth sama nie wiem, jak siadam i leżę ja czuje. Przy normalnych czynnościach jescze nie. Wiec trudno powiedzieć

Dziewczynki ja nie chce studzić Waszego entuzjazmu ... bo on musi byc. Ale tez, mnóstwo dziewczyn mowi ze ktoś im nie powiedział, ze jest tak cieżko. Tak to prawda ze z 3 miesięcznym moze do pół roku dzieckiem można zrobić na prawdę dużo. Nie jest mobilne, jescze sporo śpi...Ale pózniej trzeba brać wiele czynników drzemki/jedzenie/ niechęć do wozka/ fotelika samochodowego/nosidel/ autobusów itd. Nie chce Was straszyć, ale takie są realia z maluszkami. Ostatecznie zawsze to ono jest na pierwszym miejscu i cieżko teraz stwierdzić jak to będzie. Są mega łaskawe typy, ale więcej dzieci ma swoje moje. Dzieci maja i potrzebują rutyny, a to juz jest plan dnia "jakis"
Wiesz co , zgadzam sie z Tobą że takie wieksze mogą miec swoje widzimisie swoj plan dnia itp ale dla mnie to nie przeszkoda [emoji123] powiedzmy ze "wychowałam" pare dzieciaczków w rodzinie i to od maluskiego , az do 6latki:D + zajmowałam sie dzieciaczkami i zajmuje jako niania :D także już nic mnie nie zaskoczy[emoji14]mimo, że to bedzie moje pierwsze[emoji14]dlatego mam ksywke ciocia Madzia [emoji41] tak tak twórcza ksywa[emoji14]odkąd skonczyłam 16 lat to co chwile jakiś dzieciaczek sie przewijał u mnie pod opieke:p z chrześniaczką to już wgl przerobiłam jak i cale dnie tak i nocki[emoji14]wydaje mi sie , że ze swoim bedzie duzo latwiej wszystko zoorganizować itp tego właśnie chce sie dowiedzieć :D jak to bedzie[emoji14]poza tym mama jest przedszkolanką w grupie maluszków , to chyba po kims mam to zamiłowanie i podejscie do dzieci [emoji23][emoji23]

A tak wgl mam wolne i czemu nie spie :o uwielbiam to kiedy mam wolne i potrafie wstać po 7 i wszystko pięknie a jak trzeba wstac do pracy 7.30 to ledwo żywa sie podnosze [emoji23][emoji23] Miłego dnia :***

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam Was cieplutko z deszczowego Karpacza (i to by było na tyle w temacie wiosny w lutym [emoji6]),

Dziewczynki ja nie chce studzić Waszego entuzjazmu ... bo on musi byc. Ale tez, mnóstwo dziewczyn mowi ze ktoś im nie powiedział, ze jest tak cieżko. Tak to prawda ze z 3 miesięcznym moze do pół roku dzieckiem można zrobić na prawdę dużo. Nie jest mobilne, jescze sporo śpi...Ale pózniej trzeba brać wiele czynników drzemki/jedzenie/ niechęć do wozka/ fotelika samochodowego/nosidel/ autobusów itd. Nie chce Was straszyć, ale takie są realia z maluszkami. Ostatecznie zawsze to ono jest na pierwszym miejscu i cieżko teraz stwierdzić jak to będzie. Są mega łaskawe typy, ale więcej dzieci ma swoje moje. Dzieci maja i potrzebują rutyny, a to juz jest plan dnia "jakis"
Pod tym postem podpisuje rękoma i nogami. Ja miałam problem nawet na zwykłym spacerze. Jak J obudziła się w trakcie i wyła bo chciała cycka, to... Najpierw szukałam miejsca gdzie ha nakarmić, a jak nakarmilam, przybrałam, to Malpa nie chciała być odstawiona do wózka (darla się tak, że nie było osoby, która na mnie z wyrzutami nie patrzyła gdy przechodziłam obok), w efekcie niosłam małą na rękach, równocześnie pchając wózek (miała wówczas 4 miesiące, i sporo, naprawdę sporo ważyła). Stąd naprawdę, chęci, checiami, a możliwości i tak nam dziecko zmodyfikuje.
Fajnie jest mieć obczajone pierw czasu jakies całoroczne punkty lokalizacyjne (na zasadzie, gdzie nakarmić, przebrać, itd), oraz poznać specyfikę maluszka, tj. Sprawdzić co go uspokaja (u mnie na początku to była kostka brukowa w Rynku, lub place budowy gdzie jeździły koparki, ubijarki /zagęszczarki, generalnie musiał być hałas).


Abed - w pelni rozumiem co to znaczy pełny tydzień w pracy, bo i ja coraz gorzej go znoszę. Jak pomyśle, że dzisiaj jest piątek, i w poniedziałek mam znowu powrócić to.. jestem chora [emoji1]


Megann - ja mam ferie i budzę się przed 3:00, o 6:00 a 7:00 to już w ogóle luksus [emoji1] - i to nie są pobudki na siusiu [emoji6]
 
aga_k_m - o matko to niezle masz godziny do wstawania hahah ja najwczesniej to wstalam o 6 i zasnac juz nie moglam :D ale o 3 to szacun :D o takiej godzinie to tylko siusiu w moim przypadku :D a mówi kazdy wyśpij sie za wczasu bo potem sie nie wyspisz haha

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny :)

Życze Wam miłego dnia, ja już w pracy ...za okanmi pochmurno ( poki co nie pada ) i ciesze się ze już piątek ...chociaż zastaniwam się gdzie się zgubiły "wtorek, środa, czwartek" - czy któraś z Was tez tak ma :):):)
 
Hejka! Piszę teraz bo za chwilę jak ogarnę siebie i córe to jedziemy na badania i potem o 12.00 wizyta u gina. Także trzymajcie kciuki tym razem za mnie:D

Morela cieszę się że dzidziuś zdrowy- a łożysko ma jeszcze czas więc spokojnie-myśl pozytywnie ;)

Katanka gratuluję udanej wizyty!

Linoone ale masz fajnie-udanego wypoczynku.
 
A ja nieskromnie pochwale sie ze wyjące dziecie jakby obdzierali go ze skory nie bylo przeszkodą zeby wsadzić do wózka [emoji41] chociaz okej z Mikim mialam raz tak , ze byl upał , zaczynał wtedy chodzić wiec wyciągałam go w parku zeby mógl sobie potrenować , ja mialam drugi dzien okresu i oczywiscie jak juz widzial ze chce go wlozyc do wozka to zaczynal sie ryk , wyginanie.. Ze mnie sie lało , brzuch mi mial zaraz eksplodować wiec 5 min go niosłam na rękach ale po tych 5 min hop do wózka [emoji41] i w tyłku mialam ze sie gapią , ze pot ze mnie cieknie ale sie udało :D a za minute ten zapomniał ze wgl taka sytuacja miala miejsce :D bylo z kilka razy ze jak go wlozylam to non stop sie darł ale wtedy szukałam czegoś co go zaciekawi albo po prostu byl spiacy i marudny:p on ogolnie jeszcze jak w gondoli leżal to po 15 min panicz marudził bo mu sie nie podobało[emoji14]ale jakos nigdy nie wplyneło to na to ze musialam zmieniac plany czy cos[emoji14]na wszystko bylam przygotowana przy kazdym wyjsciu:p ktos powie : moze nie warto tak męczyć dziecko i nieść go na tych rękach ? Ale okej siebie tez mam zamęczyć? Jak ide sama , cisne wózek , niose malego ? Noł wej:p a ja go wsadze do wózka i krzywda mu sie nie dzieje to o co kaman:p poza tym widać jak ladnie sobie z terroryzował mame :D i ona dobrze o tym wie[emoji14]I NIE , NIE JESTEM TYRANEM:D jestem wrazliwa , kochana wyrozumiala i milutka:D ale swoje podejscie mam :D tyle , bo sie rozpisałam niepotrzebnie haha

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny
Kasiulka, Aga zgadzam się w 100%, ja tez planowałam gdzie to nie pojedziemy co to nie bedziemy robic z dzieckiem, a tu dooopa, albo mamy opieke i mozemy cos zrobic z mezem razem, albo nie i wtedy siedzimy w domu lub kazde spedza czas w swoim zakresie (ja zakupki np :D) z młodym raczej nie chodzimy nigdzie bo zawsze ale to zawsze sie to zle konczy, najczesciej wczesniejszym powrotem do domu i nerwami niesamowitymi moimi i meza. Teraz tym bardziej nie nastawiamy sie na bujne zycie towarzyskie, wiekszosc znajomych ma dzieci i tez sie skonczyło wychodzenie, bo np. nie ma opieki.

Lilith moj kocur moze waży gdzieś tak z 6 kg, szczerze to nie wiem dokładnie, to to taki standard dla tej rasy, natomiast moj mi sie kladzie na nogach lub poza brzuchem i na brzuchu ma głowie i lapki tylko, wiec kompletnie mi to nie przeszkadza, nie czuje go w ogole na brzuchu.
Jak synek dziś?? Lepiej sie czuje? ehh byle do wiosny, bo ja tez mam dosc tych chorób wszystkich :(

Megan mnie tez sie stawia macica, myslalam, ze to malutka sie naciaga, ale wczoraj trzymałam rece na brzuchu i wyraznie poczułam jak brzuch twardnieje :( w 1szej ciazy tez tak mialam i zadne magnezy nie pomogły, natomiast nie zaczeła sie przez to szyjka skracac, dopiero na koncu ciazy jak skurcze były bolesne.
 
Truskawka89 - no to dobrze wiedzieć[emoji14]też myślałam z początku ze oo jak fajnie maly sie wypina[emoji14]ale potem skumałam ze to chyba nie to i lekarz mnie uswiadomił:p ja na plecach jak leże z wyprostowanymi nogami to mam doslownie zarys macicy[emoji14]taka kulke i sama juz nie wiem czy to normalne czy nie[emoji14]a zapomnialam zapytac czy w takim wypadku moge na tych plecach leżeć chociaz chwile czy nie[emoji14]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Megan, lubię twoje podejście! Ja też jestem nianią ;) tzn, to jedno z moich zajęć i też staram nie dać sobie wejść na głowę. Wiadomo, że dziecko najważniejsze, ale ja i mój komfort, czy moje bolące plecy też są ważne. Chyba trzeba gdzieś pośrodku się spotkać. Opiekuję się dzieciaczkami jakieś 6 lat i jak tak patrze na to z perspektywy czasu, to chyba z własnym będzie o wiele łatwiej.. :)

Dziewczyny, ja wiem, że możemy sobie planować jak to będzie, ale wiadomo, życie wszystko zweryfikuje. Ja tylko wiem na pewno, że będę się starała jednak realizować jakieś tam swoje plany, będę wychodzić z małym ile się da i gdzie się da.. Mam dwa przykłady mam które właśnie dla świętego spokoju zrezygnowały z siebie, ze swoich potrzeb dla dziecka, a teraz siedzą sfrustrowane w domu i mówią właśnie "jak urodzisz to zobaczysz, życie ci się skończy i też będziesz cały czas siedzieć w domu" .. Dlatego ja za wszelką cenę nie chcę do tego dopuścić, nie chcę być taką marudną mamą.. Mam przykład jaka nie chcę się stać i to mnie jakoś mobilizuje do działania :) No i mam to szczęście, że mam mamę, która zawsze mi z dzieckiem zostanie jak będę potrzebowała oddechu, już zapowiedziała, że jak coś to mam mówić. Bo ona na szczęście z takich nienarzucających się, ale bardzo pomocnych, co w niej uwielbiam :)

Miłego dnia dziewczynki!
 
Do góry