reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Abed my też zamierzamy za jakiś czas wrócić do Pl, lubię tu być ale nie ma tu już dla mnie perspektyw zawodowych, za późno tu przyjechałam:)

Napisane na GT-P5110 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam dziewczyny :)

Sobotnio, pogodnie i smiesznie :D
Wczoraj wrocilam do pracy, po urlopie i zwolnieniu, razem - 3 tygodnie :)
A więc, szykuję się do pracy....
Jak zwykle, rutyna, prysznic, makijaz.... do szafy po koszule i garnitur....
koszula wyprasowana - jest
garnitur odświeżony - jest
No to heja, ubieramy się...
koszula za mała - jest :D
spodnie za male - są :D
czas do wyjścia do pracy - 40 min :D
Stanęłam na środku pokoju i zaczęłam się śmiać... sama z własnej głupoty, bo przecież mogłam sprawdzić dzień wcześniej czy wszystko pasuje :D
W panice, że się spóźnię, zaczęłam grzebać w szafie, bo przypomniało mi się, ze mam tam gdzieś jakieś spodnie, które swego czasu były na mnie za duże... znalazłam... no ale już za duże nie są :D W końcu znalazłam jakieś takie dziwne, wciągnęłam na dupsko, znalazłam czarną bluzkę, która w miarę pasowała do pracy...
W pracy... zaczęłam zmianę normalnie, wszyscy pogratulowali ciąży etc... Nie minęła godzina... kadrowa woła do biura... Okazało się, ze nie przyniosłam listu od lekarza, że mogę wrócić do pracy, więc wysłała mnie do domu i kazała nie wracać dopóki owego listu nie przyniosę...
Mówię, że ja tu do pracy się spieszę, w za małych portkach przyszłam, uciskają mnie i co chwilę muszę do wc a Wy mnie do domu? :D no ale jednak musiałam iść, bo bezpieczeństwo, bo ciąża, bo urazy po wypadku.. bez listu ani rusz...
Za to w domu czekała niespodzianka :) Moj partner zabrał mnie na rocznicową kolację :)
Było cudownie i pysznie i w spodniach ciążowych które kupiłam po drodze do domu :D

A tymczasem uciekam do pracy, dzisiaj rano dostałam list od lekarza więc czas wracać :)
 
Ja też ostatnio założyłam spodnie, które wg mnie powinny już pasować bo to rozm 40 a ja zwykle nosze 36,38...i małe... tzn są ok jak chodze i stoję ale jsk siadam to już koniec...a ja rosnę tylko w brzuszku i piersiach, nigdzie indziej.Mierzylam brzuszek to już 90cm a normalnie mialam 74...konie znie chcę spodnie z pasem ciążowym :)

Napisane na GT-P5110 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja też ostatnio założyłam spodnie, które wg mnie powinny już pasować bo to rozm 40 a ja zwykle nosze 36,38...i małe... tzn są ok jak chodze i stoję ale jsk siadam to już koniec...a ja rosnę tylko w brzuszku i piersiach, nigdzie indziej.Mierzylam brzuszek to już 90cm a normalnie mialam 74...konie znie chcę spodnie z pasem ciążowym :)

Napisane na GT-P5110 w aplikacji Forum BabyBoom
Oh powiadam, spodnie ciążowe są tak wygodne, że i bez ciąży bym chodziła [emoji23] jedynie tylko, że ubrania ciążowe do tanich nie należą i chyba nie będę już kupowała nic innego. No oprócz sukienki do pracy bo jednak w sukience dłużej pochodzę niż w spodniach [emoji5]
 
Kasia to jak mój mąż, ma brata 7 lat młodszego i służył jako nianka z tym, że tamten dlstawal wszystko o mój mąż tylko więcej roboty i obowiązków. Zero kontaktu teraz.
Moja córa czekała dluuugo na rodzeństwo :)

Ewcia, że tak brzydko powiem, kij z nią. Wasze decyzję się liczą a jej komentarze na pewno nie,



Linka kochana, lecę zaraz na pw. Bardzo Ci dziękuję, troszkę czekałam :* cudowny!! Ale się wzruszylam..

Aga ona ma uzdolnienia plastyczne czy smykalke do koni ale.. Ech gdyby tak była ogarnieta w życiu, w innych obowiązkach i umiała ba, chciała to wykorzystać.. A nie bo jej się nie chce, bo zapomniała i same wymówki i wymówki.. Ona w przyszłym roku idzie do następnej szkoły.. Nawet nie wiesz jak się boje, że wniej zginie.. A jak dotrze fo nie wiem..
Z niektórymi rzeczami tez tak mam. Weź pod uwagę, że ja mam hmm OCD, musze zrobić.. Nawet jak oleje, to jak siade to nie usiedze bo jeszcze nie zrobiłam tego czy tamtego. Ma to swoje plusy i minusy.
Wybacz, że nie odnoszę się tematu ale nie nadrabialam i niemwiem o czym dyskutujecie :)


Sylver patrz co Adze pisałam.
Wychwalilam ja, wiem ze się stara czasem ale właśnie. Czasem i to o dziwo nie tak często gdy czegoś chce..

Kasia możemy podać sobie ręce odnośnie mam :)


Curran ale dzień miałaś i mąż cudowny :) wszystkiego dobrego na rocznicę!

Co do gaci, zakladalam dziś 6 i omi, spoko się keszcze ale boczki tak się podnoszą, że gacie mi się w krok wrzynaja..


Mam materiał aaa. Ciesze się, mój robi pizze do końca a ja się za wykroje biorę :)
Póki co wszystko co proste, podłużne kwadratowe. Boje się okraglosci haha.
 
Witam się z Wami. Ładnie posprzatalam mieszkanko i odpoczywam. Zaczęłam czytać następną książkę ale coś mnie nie wciągnęła. . .

Aaggaa88 zaraz zrobię sobie podobne jedzonko.☺

Lilith wspaniała córka. Ja moją siostrą podobnie zajmowała się...

Aga tak to już jest w rodzinie. Zawsze znajdą się osoby które zatruwaja ...
 
Witam dziewczyny :)

Sobotnio, pogodnie i smiesznie :D
Wczoraj wrocilam do pracy, po urlopie i zwolnieniu, razem - 3 tygodnie :)
A więc, szykuję się do pracy....
Jak zwykle, rutyna, prysznic, makijaz.... do szafy po koszule i garnitur....
koszula wyprasowana - jest
garnitur odświeżony - jest
No to heja, ubieramy się...
koszula za mała - jest :D
spodnie za male - są :D
czas do wyjścia do pracy - 40 min :D
Stanęłam na środku pokoju i zaczęłam się śmiać... sama z własnej głupoty, bo przecież mogłam sprawdzić dzień wcześniej czy wszystko pasuje :D
W panice, że się spóźnię, zaczęłam grzebać w szafie, bo przypomniało mi się, ze mam tam gdzieś jakieś spodnie, które swego czasu były na mnie za duże... znalazłam... no ale już za duże nie są :D W końcu znalazłam jakieś takie dziwne, wciągnęłam na dupsko, znalazłam czarną bluzkę, która w miarę pasowała do pracy...
W pracy... zaczęłam zmianę normalnie, wszyscy pogratulowali ciąży etc... Nie minęła godzina... kadrowa woła do biura... Okazało się, ze nie przyniosłam listu od lekarza, że mogę wrócić do pracy, więc wysłała mnie do domu i kazała nie wracać dopóki owego listu nie przyniosę...
Mówię, że ja tu do pracy się spieszę, w za małych portkach przyszłam, uciskają mnie i co chwilę muszę do wc a Wy mnie do domu? :D no ale jednak musiałam iść, bo bezpieczeństwo, bo ciąża, bo urazy po wypadku.. bez listu ani rusz...
Za to w domu czekała niespodzianka :) Moj partner zabrał mnie na rocznicową kolację :)
Było cudownie i pysznie i w spodniach ciążowych które kupiłam po drodze do domu :D

A tymczasem uciekam do pracy, dzisiaj rano dostałam list od lekarza więc czas wracać :)
Uwielbiam Twoje posty [emoji8]- tyle w nich i optymizmu i humoru [emoji3].
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!


Lilith - nie martw się na zapas z tą zmianą szkoły. Być może właśnie ta zmiana da jej dodatkowego bodźca do działania.
Teraz nie robi pewnych rzeczy bo nie musi - Ty za to długo nie czekasz aż ona to zrobi, i robisz za nią [emoji6].
Popatrz - perfekcyjnie radzi sobie z Dexem, Dex ja uwielbia bo jest dla niego wzorem, a i jej taka rola pasuja [emoji5].
 
reklama
Do góry