reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

aim do jakiego dużego sklepu z wózkami jedziesz? Ja oglądałam w entliczku, tam jest dużo wózków, ale może masz namiar na jakiś inny fajny:)

Zatrucie żołądkowe - współczuję strasznie...Masakra...Ja w ciąży strulam się sałatka tuńczykiem z jajkiem (mąż też). Zygalam jak kocie, mi gin. pozwolil nifuroksazyd 200 (przez dobę) i węgiel w kapsułkach (10 kapsułek na raz). Może zapodaj mezowi nifuroksazyd i taki węgiel, co się ma męczyć.
Ps. Oczywiście lepiej żeby to było zatrucie niż rota...
 
reklama
Hej

No na zatrucie węgiel jest dobry wiec może niech weźmie i dzisiaj dieta ;)

Ja juz po śniadaniu, mąż pojechał za sprawami z pracy a ja się szykuje do siostry bo wyszła dzisiaj ze szpitala po operacji kręgosłupa, później w końcu do tego kina mamy iść z moim mężem :)

Miłego dnia dziewczyny :*
 
Witahcie kobiety :)

I mnie coś męczą dziwne sny..dziś np mój facet na moich oczach zdradzał mnie z jakąś panną..nie mieli oporów..nie przeszkadzało im nawet to że jestem obok i to widzę..Co za sny..

Co do moich ulubionych trunków to zdecydowanie mohito lub martini ze spritem ;)

Ja przez okres świąteczny Bożego Narodzenia przechodziłam grypę zoladkowa..Niedosc że męczyły mnie ogółem mdłości i wymioty to jeszcze ta grypa..dosłownie po wszystkim..nawet po wodzie..a do tego okropny ból kości..

Dziś w planach mam ogarnąć dom i kupić ciążowe spodnie..a wieczorem odwiedziny u znajomych..Mam nadzieję że się uda..
Od rana sypie u nas śnieg...

Pozdrawiam wszystkie :)

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny! Slyszalam tez od znajomych, ze w swieta mieli taki klopot. Kiepska spraw.

Mezus lezy pod koldra i oglada skoki. Mial mnie zabrac do resty na obiad, a tu kolejny raz cos[emoji58]
No coz musze mu cos lekkiego upichcic ale nie wiem co...
Pojade do sklepu i kupie mu jakas kaszke[emoji38]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aagaa on w ogóle nie powinien dziś jeść hehe ale tak na serio żoładek powinien odpocząć. Może na wieczór jakąś bułkę z masłem :)

Co do zakupów dla maluszka mzm jedne wielkie NIC. Ale zmiana się szykuje bo siostra mojego R załadowała pół samochodu ciuszkami po swoim synku (ona mieszka w Austrii) swojej mamie i ma nam to wszystko wysłać. Ciuchy jakieś większe też by mi się przydały tylko tutaj są może ze dwa sklepy i drooogie. A fajnie byłoby mieć takie jeansy z pasem na brzuszek :(

Napisane na GT-P5110 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aaggaa - na obiad polecam marchwianke na ryżu [emoji6]

A z kaszka no nie wiem... Trzymam kciuki, żeby się przyjęła [emoji5]


Dzizas... A ja dzisiaj o 2:00 się obudziłam.. I zasnąć nie mogłam. Padlam po 2 h, i..obudziłam się po 9:00.
Moja Siostra napisała mi w "trosce" (nie mamy dobrych relacji) info na whatsappie , żebym zwolniła tempo i poszła na L4, bo jej koleżanka w poniedziałek urodziła córeczke w 27 tc (waży ok.700 g). Mała pod respiratorem w stanie krytycznym. Sis dowiedziała się o wszystkim wczoraj i wpadła w panikę.
I w sumie to ja musiałam ja uspokoić: mojemu przyjacielowi 1.11.2014 urodziły się bliźniaki w 28 tc. Zalamalam się wówczas ta informacja, ale mój Teść dodał mi otuchy (obecnie ma 69 lat, a również urodził się jako wcześniak, z podobną wagą, o jakies 10 tc za wcześnie). Jeżeli w tamtych czasach lekarze dali radę go uratować, to i bliźniakom miało nic nie być - i rzeczywiście - póki co jedynie z chodzeniem im nie szło za szybko (ok.2-go roku życia ruszyli), a tak.. Są zdrowi i świetnie się rozwijają.
Ta malutka jest w tym samym szpitalu - także licze na to, że i tym razem będzie dobrze.
 
Nie ma reguł na tym świecie. Jedno dzieciątko da się uratować a inne nie i nie wiadomo czemu.Tak samo jest z dorosłymi... może być taki sam przypadek choroby a jeden przeżyje a inny nie.

Napisane na GT-P5110 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Wiem Kasiu, ale jeżeli dzieciątko żyje nie wolno tracić nadziei. Chłopcy mojego przyjaciela również mieli swoje lepsze i krytyczniejsze stany - ale udało się. Wiadomo, ze dziecko lepiej rozwija się w łonie matki, ale czasami w tak wczesnych tygodniach i w środowisku zewnętrznym lekarze są w stanie więcej pomoc niż gdy dziecko jest starsze i w brzuszku u mamy :-(.
 
Do góry