Lipcowe mamy 2017

[Poranna_burza]

Nika - super wiesci.

Pumelova - no wlasnie, dlatego pierwsza ciaza jest taka bez wyrzutow sumienia, ze sie lezy, oglada seriale.

Jesli chodzi o dr Roszkowskiego to moja mama miala u niego usg ponad 20 lat temu. Bo moj brat mial miec wodoglowie, przynajmiej tak wyszlo z pierwszego usg i on robil dodatkowe usg. Wykluczyl wodoglowie, brat urodzil sie zdrowy. Pamietam emocje zwiazane z tym. Mialam wtedy jakies 9 lat. Rodzice bali sie do dnia porodu, zreszta ja tez.

A mi wypadl dysk, kurcze. Bylam wczoraj z mlodym po paczke. Paczka lekka, ale byl taki wiatr, ze chcial na rece. Podnosze go i trzask ledwo doszlam z nim do domu. Od wczoraj leze. Maz dzisiaj wolne, a jakies mega wazne rzeczy w pracy. Jutro mysi isc. W piatek bedzie moja mama, ale jutro bede musiala sie nim zajmowac na lezaco. Mam jakis slaby czas jesli chodzi o zdrowie. Tydzień temu rotawirus mnie pozbieral. 2 tygodnie temu wyszedl mi refluks i inne problemy zoladkowe. Blisko 30 i czlowiek sie sypie, a bylam taka niezniszczalna.

 

[Poranna_burza]

Pumelova - jak tak leze od wczoraj to ciezko. Na poczatku maly nawet przyniosl sobie krzeselko zeby przy mnie rysowac. Przychodzil i dawal mi buziaki, a potem zajal sie zabawa z mezem i juz nie isnialam

 

[pumelova]

Nika mądre słowa ale zazwyczaj człowiek ma więcej czasu żeby się z tym oswoić (kilka miesięcy a nie kilka dni) [emoji14]

Abed to zdrowka:*

Ola ahaaaa.. rozumiem. Czyli dobrze by było znaleźć anestezjolog który nie będzie miał problemu z Twoim kręgosłupem, albo próbować bez zzo I wszystko będzie dobrze
U nas dziś przebiła się w końcu jedna z trójek, masakra, od listopada IDĄ.

Poranna burza oj bidulko, kiedy Ci to przejdzie, masz jakieś leki? No Agatka właśnie usiluje przy mnie robić wiele rzeczy, je koło mnie, więc codziennie wygląda na kanapie jak w chlewie. Ale jak przychodzi ktokolwiek to ciągnie go do swojego pokoju więc znów leżę sama. Mam nadzieję że już niedługo.
Refluks?! Może to z nerwów?

 

[Poranna_burza]

Pemelova - ja niestety caly czas karmie piersia. Musze go juz odstwic bo nie moge zaczac leczenia. Wyszlo tez, ze mam stan zapalny zoladka. Tylko odkad wiem, ze mam sie leczyc to maly zlapal rota, potem ja. Teraz dysk wiec nie mam fizycznie sil go odstawic, a to ciezki egzemplarz. Cycoholik totalny. Lekow jako takich mi nie mogli przepisac bo wszystko zakazane przy kp. Leze i wygrzewam sie. Dzisiaj juz jest lepiej. A co do refluksu podejrzewam, ze mam go od lat tylko nasila sie przy stresie, wlasnie. Dlatego juz odpuszczam wszystko. Niczym sie nie przejmuje.
Wlasnie wyslalam moich na zajecia dla dzieci, bede miala 2 godziny spokoju.

Ps. U nas juz trojki dawno wyszly, zachowanie sie nie zmienilo. To jego charakterek chyba, ze piatki wychodza. Kto wie

 

[pumelova]

Poranna burza oj to powodzenia przy odstawieniu to była najlepsza rzecz jaka zrobiłam, odstawienie haha raz się zdążyłam napić alkoholu, wziąć kilka leków jakich chciałam bez stresu, no i zaszłam w ciążę [emoji23]
Powodzenia, ale wiesz, dzieci zaskakują to może łatwo pójdzie I współczuję rota! My mieliśmy w sierpniu, po adaptacji w żłobku, na szczęście młodą ominelo bo szczepiona.

 

[Mmag18]

Nika cieszę się że wszystko dobrze. Bardzo fajną masz Panią doktor.

U nas trójki już wybily się w weekend. Wczoraj było szczepienie MMR i moja gwiazda waży aż 13 kg i 88 cm, taki klocek

 

[pumelova]

Mmag Wow nieźle my planujemy w piątek, ale priorixem szczepimy. W styczniu Agatka miała 9kg i 78cm.. bąbel mały

 

[Emol]

Pumelova widzę że podobnie miałyśmy tyle ze rok później [emoji23]zdążyłam napić się alkoholu na sylwestra, na rocznicę ślubu 28.01 już było wino niesmaczne [emoji4] A Agatka to po mamusi taka szczuplutka

Mmag oj spora dziewczyna. Ale taka waga przy takim wzroście to myślę że i takproporcjonalna

 

[Mmag18]

Pumelova to Agatka drobniutka.
U mnie Zosia od początku dobrze wyglądała - ma takie śmieszne policzki jak chomik
U nas w ośrodku od tego roku szczepia MMR.

 

[Linoone]

Pumelova, haha, ja nawet nie zdążyłam napić się żadnego alko. Masakra, czasem tak bym już chciała uraczyć się kieliszkiem wina..

Mój mąż wyjechał, siedzę sama z dwójką i ledwo ogarniam. [emoji85][emoji85][emoji23] Szczególnie że mam dwójkę w domu cały czas, bo starszy przyniósł jakiegoś wirusa ze żłobka, zaraził małą, byłyśmy w szpitalu, stwierdzone rsv, potem zapalenie oskrzeli, więc tydzień w domu. Dopiero zaczęliśmy ma spacery wychodzić. No a młody na wszelki wypadek siedzi z nami, żeby znowu czegoś nie przyniósł. I pewnie dopiero w kwietniu wróci do żłobka.. już pierdolca dostaję [emoji12][emoji23]