reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Nika super!!! Ja trz miałam
Do niego iść ale uznałam, ze niczego ro nie zmieni i szkoda mi było kasy... a teraz żałuje bo byłabym spokojniejsza i może poród byłby inny.:...
Tez mi go Zborowski polecał bardzo
 
Nika super :) ale masz dobrą lekarkę że ci załatwiła takie konsultacje :)

Pumoleva co ty piszesz ? Nie matka ??? No leżenie na głowę ci chyba już daje ;) P też by chciał żebym go na ręce brała a jak nie to leży i płacze :) a ja chcę go nauczyć że nie ma noszenia na rękach więc go olewam :) to też nie matka że mnie :)

Ja też się pochorował i na L4 siedzę razem z P :)
 
Ola ale co by na usg mogło wyjść co by było przeslanka do atonii macicy? Z ciekawości pytam, czy można to było przewidzieć jakimś cudem?

Abed w sensie że wiesz, robię rzeczy których nie robiłam półtora roku haha czyli czytanie książek i seriale;) w tym sensie jak niematka:D nosić bym mogła ale na lezaco się nie da, ale może to i lepiej że młoda obecnie wola do wszystkiego tate itd bo będzie miała mniejszy szok jak pojawi się konkurencja :)
Co jest Piotrusiowi?
 
Pumelova ja uważam, ze w dużej mierze to kwestia nastawienia. Które ja miałam
Fatalne. A uważam, ze atonia była wynikiem powikłania po cc. A myśle, ze nie
Miałabym jej, gdybym rodziła bez znieczulenia albo z zzo. I się ruszała. A ja miałam podpajeczynowkowe od
Razu. Wiec nie
Mogłam się ruszać dlatego się nie wstawił.
A Nie cieszyłam się z tej ciąży i bałam
Się, bo cały czas
Było o tej dużej głowie.... a niestety nastawienie psychiczne ma ogromny wpływ na przebieg porodu
 
Aha rozumiem, a wybacz bo nie pamiętam- czemu miałaś taki rodzaj znieczulenia? Nie chcę rozdrapywac starych ran;*
 
Pumelova mi ostatnio moja ginekolog powiedziała mądre słowa że jestem już mamą dwójki dzieciaczków i niestety swoją miłość i uwagę muszę dzielić na dwoje, a czasami dawać więcej temu który w tym momencie bardziej tego potrzebuje, może to jakoś Cię trochę podbuduje w tej sytuacji, bo mi np zmieniło pogląd na mój pobyt w szpitalu ;-) trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żebyś mogła wrócić do normalnego trybu życia :-*

Ola W ale powiem Ci, że typ jest bardzo specyficzny... właśnie słyszałam jaki ma cennik od dziewczyn z sali. I podobno jest pozbawiony wszelkiej empatii, np potrafi powiedzieć w trakcie usg "o widzę dałniaczka", średni przekaz dla rodziców... Jakbyś w przyszłości chciała z nim coś skonsultować, to on w Orłowskim robi usg na nfz.
 
Pumoleva Piotrek ma niby grypę, tak twierdzi lekarka ale gorączka była tylko jeden dzień więc nie wiem czy to grypą. A ja mam jakąś wirusie, oskrzela czyste a ja kaszlał. To korzystaj teraz bo z dwójką nie będzie czasu na seriale :) a jak Agatka tata się pozajmuje to nic im nie będzie :)
 
Pumelova spoko, ja i tak codziennie o tym myśle ;)

Miałam taki, bo anestezjolog(mega przemądrzały) uznał, ze mam krzywy kręgosłup i nie podejmie ryzyka. I zaproponował to. Wspomniał, ze będę leżeć, ale zaczął wychwalać, ze to znieczulenie jest spoko, bo nie będę czuć od pasa w dół wiec odpocznę. A ze byłam zmęczona, głodna (nie jadłam od poprzedniego dnia od 17, a była jakoś 9-10 rano) i niestety bardzo zafiksowana na znieczuleniu, to nie wnikałam i się zgodziłam. Mąż nie ogarnął i tez nie przekonywał do rezygnacji/ do zapytania o inne formy itp

Nika Tamten lekarz mi mówił, ze on jest specyficzny i raczej mało subtelny, ale nie spodziewałam się, ze aż tak...
Może ma aspergera - wszystko pasuje :p mówienie wprost i bez empatii, wybitny w swojej dziedzinie... ;)


Moj Kuba dziś miał atak histerii ale jaki..... i temp 38. Ale stawiam na ząb. A właściwie dwa - dolne trójki... noże wreszcie już się wybija, bo męczą nas od 3 miesięcy...
 
reklama
Ola w nas tez już długo męczą 3 i wyjść nie mogą. Ma opuchnięte dziasla, widać już nawet kreski od miesiąca. Dzisiaj pierwszy raz Artur był taki zły ze walnął głową w szafkę kuchenna. Ale dzisiaj ogólnie był cały dzień marudny, oby te zęby już wyszły.
 
Do góry