reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Sandra trzymaj sie kochana!!!

Morela ja tez mam raz w miesiacu , skoro wszystko ok to nie widze potrzeby poki co czestszych wizyt:-)


010igov3fkey3mez.png
 
reklama
Sandra trzymaj się mocno i bądż dzielna w tej trudnej sytuacji :( Bardzo przykre to co ci się przytrafiło :(
Ale musisz wierzyć,że będzie dobrze głowa do góry!
POWODZENIA
 
Ostatnia edycja:
Sandra strasznie mi przykro ;( bardzo Ci współczuje, trzymaj sie :(

Morela ja jeszcze nie mam prowadzącego lekarza, teraz idę do jakiegoś nowego, zobaczymy jaka będzie wizyta. Chciałabym chodzić co 3 tygodnie.
 
Sandra przykro mi :-( Trzymaj się dzielnie.

Ja wizyty mam też co 4 tygodnie i w poprzedniej ciąży też tak miałam od 4 miesiąca bo w pierwszym trymestrze chodziłam co 2 tygodnie.

Co do kontaktu z rodzicami to wam zazdroszczę dziewczyny bo moi rodzice obydwoje nie żyją.Tato 15 lat a mama 10.Nigdy moje dzieci nie poznały dziadków,i tego strasznie mi żal.
 
Ja chodzę prywatnie i ostatnio się dowiedziałam,że wizyty na początku będą co miesiąc :)

Co kontaktu z rodzicami to mam bardzo dobry :) z mamą codziennie wiszę na telefonie gadamy o wszystkim z tatą również :) mam cudowną starszą o 2 lata siostrę,która jako pierwsza się dowiedziała o mojej ciąży już po zrobieniu testu ciążowego ( często się dopytuje i doradza mi we wszystkich sprawach ciążowych,bo 2 lata temu urodziła córeczkę Liliankę moją cudowną chrzestnicę )
Mam jeszcze młodszego brata który ma 17 lat i też mamy super kontakt.
Jeśli chodzi o teściów to na początku nie przepadaliśmy za sobą a teraz 6 lat po ślubie już jest ok zaakceptowali fakt,że czy tego chcą czy nie to i tak jestem z ich synem ;)
 
Ostatnia edycja:
A co do wizyt to ja narazie mam co 2 tyg :) na pierwszej zrobil cyto i potwierdzil usg ciaze :) na wczorajszej wizycie znowu sprawdzil na usg czy wszystko dobrze i mnie zbadał + zlecil wszystkie potrzebne badania :) a za 2 tyg zalozy karte ciąży[emoji14]8 dni po tej wizycie mam prenatalne wiec moze znowu bedzie chcial mnie zobaczyc szybciej ale tego juz nie wiem[emoji14]wszystko na nfz[emoji14]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No po prostu, człowiek to nie matematyczna machina. jedni lekarze wolą częściej pacjentki widywać innym wystarczy rzadziej. Jedne dziewczyny będą mieć wskazania lub chęci częściej, inne nie. W medycynie mało jest sztywnych liczbowych reguł ;) ot tak jest i tyle.

Sandra trzymaj sie kochana!!!

Morela ja tez mam raz w miesiacu , skoro wszystko ok to nie widze potrzeby poki co czestszych wizyt:-)


010igov3fkey3mez.png

Sandra strasznie mi przykro ;( bardzo Ci współczuje, trzymaj sie :(

Morela ja jeszcze nie mam prowadzącego lekarza, teraz idę do jakiegoś nowego, zobaczymy jaka będzie wizyta. Chciałabym chodzić co 3 tygodnie.

Sandra przykro mi :-( Trzymaj się dzielnie.

Ja wizyty mam też co 4 tygodnie i w poprzedniej ciąży też tak miałam od 4 miesiąca bo w pierwszym trymestrze chodziłam co 2 tygodnie.

Co do kontaktu z rodzicami to wam zazdroszczę dziewczyny bo moi rodzice obydwoje nie żyją.Tato 15 lat a mama 10.Nigdy moje dzieci nie poznały dziadków,i tego strasznie mi żal.

Ja chodzę prywatnie i ostatnio się dowiedziałam,że wizyty na początku będą co miesiąc :)

Co kontaktu z rodzicami to mam bardzo dobry :) z mamą codziennie wiszę na telefonie gadamy o wszystkim z tatą również :) mam cudowną starszą o 2 lata siostrę,która jako pierwsza się dowiedziała o mojej ciąży już po zrobieniu testu ciążowego ( często się dopytuje i doradza mi we wszystkich sprawach ciążowych,bo 2 lata temu urodziła córeczkę Liliankę moją cudowną chrzestnicę )
Mam jeszcze młodszego brata który ma 17 lat i też mamy super kontakt.
Jeśli chodzi o teściów to na początku nie przepadaliśmy za sobą a teraz 6 lat po ślubie już jest ok zaakceptowali fakt,że czy tego chcą czy nie to i tak jestem z ich synem ;)

A co do wizyt to ja narazie mam co 2 tyg :) na pierwszej zrobil cyto i potwierdzil usg ciaze :) na wczorajszej wizycie znowu sprawdzil na usg czy wszystko dobrze i mnie zbadał + zlecil wszystkie potrzebne badania :) a za 2 tyg zalozy karte ciąży[emoji14]8 dni po tej wizycie mam prenatalne wiec moze znowu bedzie chcial mnie zobaczyc szybciej ale tego juz nie wiem[emoji14]wszystko na nfz[emoji14]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Dzięki dziewczyny!

Mam już założoną kartę ciąży i zlecone badania. Na usg też wszystko było więc chyba nie ma u mnie potrzeby częściej.

km5sio4pghry649q.png


hchy90bv2jl3015m.png
 
reklama
Sandra bardzo mi przykro... :(

Megan-ja także chodzę na nfz, w poprzedniej ciąży także tam chodziłam. Wszystkie badania mam zawsze na skierowanie wiec ogólnie ok.
Tylko pierwsze usg zrobiłam prywatnie - ale tak sama dla siebie by wiedzieć co z serduszkiem... bo z tego co wiem nfz zaleca 3 lub 4 usg w ciąży- raczej nie przed 12 tygodniem .
Oczywiście zależy od lekarza- jak zawsze... :)
Właśnie jutro idę na wizytę - ciekawa jestem tych moich cukrów... :/

Moja mama niestety odeszła już 5 lat temu... bardzo za nią nadal tęsknię , bo była dla mnie najważniejsza na świecie:hmm: ( oczywiście pomijając Córeczkę i męża).
Na ojca nigdy liczyć nie mogłam, ani ja ani moje siostry...
Dobrze ze mam jeszcze je 2 .. choć najlepszy kontakt mam z tą o 10 lat starszą- na prawdę bardzo ją kocham :) Z młodszą różnie... co jakiś czas mamy z nią niezłe jazdy..:baffled:
 
Do góry