reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Emol żenujące :( Ja nie mogę tego pojąć dlaczego na NFZ jest gorsza opieka niż prywatnie, co lekarze wyżej srają niż dupe mają:/ .Tutaj nie ma czegoś takiego, że idziesz prywatnie, każdy idzie na NFZ i opieka jest super.To jest to czego nie mogę zrozumieć, dlaczego tutaj lekarze wykonują swój zawód z pasją nawet na nfz a w pl tylko o kasę im się rozchodzi:(
 
reklama
Beatka ja mam Whirlpool otwieraną od góry rok temu kupowaną, uwielbiam ją, u mnie najkrótszy program trwa 35 min, ale to do wełny, 45 min jest do delikatnych rzeczy. Ja przeważnie używam godzinnego w 40 st, ale wiadomo jest tez 60 st, 95 i milon innych, a od góry pakowaną mamy, bo łazienkę mamy nie dużą :)

Emol słabo... Taki jest nfz, ja zawsze prywatnie chodzę z ważnymi sprawami typu ciąża.

Dziś pierwszy raz wyniosłam gondolę do góry, włączyłam nianię i L tam miał drzemkę, udało się:) Tylko oczywiście L już wyrasta z gondoli więc musimy rodzicom zabrać łóżko turystyczne. Na reszcie nie trzeba na palcach chodzić i uciszać K cały czas:) Tyłek mi się wyrobi od tego śmigania po schodach. Heh latałam w ogóle jak głupia żeby kamerkę w dobrym miejscu ustawić, przejaja, ćwiczenia mi dziś nie były potrzebne.

A ten mój chrześniak to raczej z takiej biednej rodziny więc ja raczej myślę o rowerze, hulajnodze, deskorolce, tablecie, takich rzeczach.

Zrobiłam 3 prania, pomopowałam,ogoliłam nogi, zaraz obiad się skończy robić, później dać obiad K i L, rodzice wezmą K na spacer, a wieczorem wszyscy pójdziemy na plac zabaw , ostatnio K tam się super bawił z dziećmi:) A jutro lub pojutrze po sprzęt do malowania, to pierwsze takie nasze przedsiębwzięcie hehe, będą jaja:)
Pozdro!
 
Ostatnia edycja:
Chybra właśnie miałam pisać o deskorolce:) a co do wyrobienia tyłka to w ciąży latałam z góry na dół jak mi się siku non stop chciało bo akurat wtedy mieszkaliśmy w piętrowym domku.Bardziej byłam wtedy w formie niż teraz, teraz to się sypię[emoji16]
U nas dziś aż 6stopni także tylko godzinny spacer zaliczony a teraz leje wrrr
 
cHybra też bym chodziła ale jak wiem że przez 1/3 ciąży będzie trochę gorzej z kasą. I to wtedy kiedy wizyty chcą robić częściej bo bardziej zaawansowana ciąża. Niestety aż 600-800 zł nie jestem w stanie co miesiąc wydawać na gina tak jak było to z Arturem. No niestety. Wolę coś młodemu kupić, wyprawkę zrobić. A na NFZ myślałam że gin tak jak i pierwsza ciążę tak i druga nie najgorzej będzie prowadzić. Ale jak widać się myliłam. Muszę pójść gdzieś prywatnie bo polowkowe będą za późno. :( genetycznych mi nie zrobił, a teraz mnie nawet w 17 tc mnie nie zbadał. -.- nawet tego nie komentuje. Muszę poszukać na NFZ jakiegoś lekarza nowego który będzie chciał w rzetelny sposób prowadził ciążę.
 
Emol, masakra. Poszukaj innego lekarza..
ja kiedyś miałam 4 szczury, same samce i były bardzo zgodne, tylko właśnie trzeba odpowiednio je do siebie przyzwyczaić :)

Ewella, ale super, zazdroszczę wyjazdu!

Chybra, ja bym kupiła właśnie hulajnoge, deskorolke, coś w tym stylu, ew rower jak nie ma :)

A my ma majówkę jedziemy na działkę, żadnego sprzątania czy coś, będziemy leżeć na kocyku i wygrzewać się na słońcu. Optymistycznie zabieram książkę, ma nadzieję że choć kilka rozdziałów uda mi się przeczytać ;)
 
reklama
Do góry