reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Chybra ja też daję wit d jak mi się przypomni albo jak wiem że zjadła w ciągu doby mniej mm niż powinna.

Pumelova dziś oczywiście, jak zwykle Emila histeryzowała przy zmianie pieluchy i się jej pytam czy coś jej da ta histeria, bo non stop to robi a nic jej to nie daje.A ona na to:nieee da hehe i zaraz się uspokoiła hehe Dada potrafi mówić cały dzień, na mnie mówi głośne MA jak jest w !kryzysowej sytuAcji i potrzebuje ratunku.

Wczorajszy dzień tak mi się strasznie dłużył jak cały tydzień, młoda reaguje humorami na brak ładnej pogody i to daje w dupe, nie chce się rozpogodzić.Patrzyłam na prognozę to przez najbliższy tydzień ma być tak pochmurno ehh Moja mama pisała że u nich/u Was 27st w cieniu...Noc kiepska bo Emili zebrało się na dyskusje także teraz kawka bo usnęła.


Napisane na KFDOWI w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
My nadal chorzy ale już lepiej. Zatoki mnie już tak bardzo nie bolą. Dostałam sms ze okulary są do odbioru więc pojechałam. Kupiłam od razu dla artura w h&m 2bodyna krótki rękaw, krótkie spodenki i 3 rampersy. Babcia kupiła mu Czapkę z daszkiem.
I oczywiscie co zrobił... Zgubił buta! Szukałam go i nie ma. A na 100% jak wchodzilan do sklepu to miał. Personel powiedział że jak znajdzie to odloza. Mama ma tam podjechać po fryzjerze to zobaczymy czy się znajdzie.
 
Hehe Emol Wy z tym butem :-p Współczuję choroby. Strasznie długo Was trzyma, a Ty w sumie nic konkretnego nie możesz wziąć i musisz wszystko ogarniać w koło domu.

My też niewyspani, L coś przeszkadzało od 5:30. Chciałam się przespać w ciągu dnia, bo akurat chłopaki ładnie śpią,ale jakoś nie umiałam usnąć jak na złość. 3 kawa idzie w ruch. Zrobiłam dziś nogi z Rebeccą, zaraz Mój wróci z roboty i za jakąś godz wyjdziemy na spacer. U nas przecudowne słońce przez cały tydz:laugh2: Jutro K zostawię u rodziców co by tam polatał, a ha z L skoczymy do kumpeli:blink:

A z tym pisaniem dziewczyn, a raczej nie pisaniem to też Je rozumiem i po prostu myślę z czystej ciekawości czy dobrze sobie radzą. Ja głównie piszę tylko o sobie i tak ogólnikowo raczej, przepraszam za to, ale szczerze mówiąc ręce mi opadają jak piszecie o postępach swoich dzieci, a mój ziemniaczek, no cóż... jest po prostu kochany... i tyle. Nie mam do Was startu.
 
Ostatnia edycja:
Chybra jedyne co brałam to z rana i na noc tabletkę paracetamolu aby trochę mniej mnie bolała głowa, no ale nie lecze. Dzisiaj z rana tabletki nie brałam bo jest znosnie. :) w weekend mam szkołę i zobaczymy czy pójdę. Bo w sobotę muszę zostawić Artura z ciocia ale jak on będzie chory to nie dam jej dodatkowo marudy. Ja też głowie pisze co u nas, nie odnoszę się za każdym razem do każdej co pisała. Ale czytam.
 
Moja tak padła po gordonkach (oczywiście w drodze do domu była rozpacz i musiałam ja trochę nieść na rękach) ale jak zasnęła to pierwszy raz udało mi się ją wyciągnąć z wózka, wdrapac się na 3 piętro i odłożyć do łóżka gdzie pospala jeszcze 30min a później na mnie kolejne 30-40min. Nawet ja zmruzylam oko :). Później wpadli dziadkowie i oczywiście nie umknęło im, że ma małego guza na czole od upadku ;)
Przed chwilą wpadł kolega i zapytał się co mi się stało na twarzy a ja, że mnie troszkę słońce zjaralo i zdziwił się, że aż tak bardzo haha. Generalnie to jestem burakiem i pieczę mnie buzia.
 
U mnie Kuba marudził, padł o 19, potem sie przebudził z płaczem o 19:30, zjadłam przespał cała noc (tzn nadal śpi [emoji6] pewnie standardowo do 7-7:30).
Ale te plaże to chyba przez ząbki [emoji20]

Dostałam od męża kwiatki bez okazji i delikatnie sie spielam nt teściowej. Bo juz jej mowilam jaki zlobek wybieramy. A ta znowu pytała męża czy juz zapisaliśmy i gdzie. Wiec powiedziałam, ze ona ma to ciśnienie na zlobek jeszcze na długo zanim w ogole my myśleliśmy o wyborze zlobka. I ten sie wkurzył, ze jestem niemiła i ze ona jest po prostu ciekawa....
Ona jest ciekawska a nie ciekawa. Do tego CO JĄ TO KBCHODZI. Moje dziecko, moje wybory. I tak by sie dowiedziała, bo Brda przedstawienia. Kurde, nawet gdybym olała sprawe i została z ręku w nocniku- bez zlobka ito, bo za pozno, to nadal to MOJA sprawa i MOJ problem. Nic jej do tego.
Jak mbie to drażni to nie macie pojecia...
Moja mama zapytała tylko czy wybraliśmy zlobek i czy pomoc finansowo. KONIEC. Nie pytała naert jaki, gdzie. Ja jej to sama powirdzialam.
A tamta dopytuje, jakby to chodziło o jej dziecko. NaprWde Zroila sie stara wścibska baba. I tak mnie denerwuje, ze bardzo ale
To baaaaardzo chciałabym mieszkać minimum 200km od niej
 
reklama
Kasia najważniejsze że Ty ja rozumiesz :D mojej jak się coś nie podoba to wierzga nogami, nie musi przy tym nic mówić żebym rozumiała [emoji23]

Bab ja też się opalam na raka [emoji16]
Musiała być padnieta po takich wrazeniach. Moja odkąd jeździ w spacerowce to śpi mocno, bo na spacerach nie śpi. Więc ja kimam z nią codziennie popołudniu 2h[emoji173]
Wózek zostawiasz na dole?

Ola W chyba każda babcia interesuje się dzieckiem, musisz ja zrozumieć trochę.. wiesz to że dopytuje to chyba nie tragedia. Nie zabiera Ci dziecka na spacery, nie siedzi Ci godzinami w domu.. pozwól jej chociaż o twoim dziecku rozmawiać.
 
Do góry