Aniek42
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2017
- Postów
- 796
Melduję się.
Nie dam rady nadrobić tak od razu.
Łączę się w bólu późnego powrotu męża i spadku nastroju. U mnie on się raczej mało kiedy podnosi.
Majcia tfu tfu raczej grzeczna, choć zasypia na noc ok 2.00 masakra! Niby widzę że śpiąca, a jak zasypia, to tak nerwowo kręci główką w obie strony i znów niby zasypia i kręci, nie wiem o co chodzi? W dzień bardzo mało je. Odpycha się od piersi, odwraca, kręci. Czasem po kilku próbach załapie, a czasem tak pociągnie kilka razy i koniec, wieczorem trochę lepiej, ale też nie tak jak do tej pory. Cycory pełne, cieknie mi po brzuchu, boję się że znów mi będzie się coraz mniej tworzyło, a dopiero co o tą laktację walczyłam.
Jestem zmęczona, rozdrażniona, bezsilna, samotna i ogólnie do D**y! A na dodatek ciągle jestem głodna, do wiosny się nie uniosę. Codziennie staramy się spacerować, ale co to za ruch?
Zaczęłam oprócz vit D3 łykać Pregna Dha, może pomoże na włosy, nastroje?
Współczuję nocnych akcji.
Kylesa oby wynik był dla Ciebie zadowalający.
Aha pisz jak ogarniesz endokrynologa.
Też czekam na polar dla dwojga do noszenia w chuście.
We wtorek Majcia była u babci ok 2 godz.podczas gdy ja byłam na wywiadówce. Po moim wyjściu podobno wyła jak lew przez pół godz. I zastanawiam się czy bolał ją brzusio (bo wtedy potrafi tak wrzeszczeć) czy ona zakontaktowała że mnie nie ma? W nocy też potem była bardziej niespokojna?
Przeciwbólowo biorę(sporadycznie) ibuprom max sprint caps.nic innego mi nie pomaga.
Zdrówka dla chorujących.
Uciekam pospać do 6.30 jak prezeska pozwoli. Dobranoc
Nie dam rady nadrobić tak od razu.
Łączę się w bólu późnego powrotu męża i spadku nastroju. U mnie on się raczej mało kiedy podnosi.
Majcia tfu tfu raczej grzeczna, choć zasypia na noc ok 2.00 masakra! Niby widzę że śpiąca, a jak zasypia, to tak nerwowo kręci główką w obie strony i znów niby zasypia i kręci, nie wiem o co chodzi? W dzień bardzo mało je. Odpycha się od piersi, odwraca, kręci. Czasem po kilku próbach załapie, a czasem tak pociągnie kilka razy i koniec, wieczorem trochę lepiej, ale też nie tak jak do tej pory. Cycory pełne, cieknie mi po brzuchu, boję się że znów mi będzie się coraz mniej tworzyło, a dopiero co o tą laktację walczyłam.
Jestem zmęczona, rozdrażniona, bezsilna, samotna i ogólnie do D**y! A na dodatek ciągle jestem głodna, do wiosny się nie uniosę. Codziennie staramy się spacerować, ale co to za ruch?
Zaczęłam oprócz vit D3 łykać Pregna Dha, może pomoże na włosy, nastroje?
Współczuję nocnych akcji.
Kylesa oby wynik był dla Ciebie zadowalający.
Aha pisz jak ogarniesz endokrynologa.
Też czekam na polar dla dwojga do noszenia w chuście.
We wtorek Majcia była u babci ok 2 godz.podczas gdy ja byłam na wywiadówce. Po moim wyjściu podobno wyła jak lew przez pół godz. I zastanawiam się czy bolał ją brzusio (bo wtedy potrafi tak wrzeszczeć) czy ona zakontaktowała że mnie nie ma? W nocy też potem była bardziej niespokojna?
Przeciwbólowo biorę(sporadycznie) ibuprom max sprint caps.nic innego mi nie pomaga.
Zdrówka dla chorujących.
Uciekam pospać do 6.30 jak prezeska pozwoli. Dobranoc