reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Chybra ja powinnam jutro dostac okres. Dzis juz myslalam, ze dostane i nic. Pojecia nie masz jak schizuje... zwłaszcza,ze ja NIE MOGE zajść w ciaze min rok. Nigdy tak nie wyczekiwałem okresu jak teraz :|

Ale wcale nie chce, zeby to tak szybko mijało [emoji23] chce zeby było dobrze po prostu. I ciągnęło sie długo :p

Emol koniecznie wrzuć zdjecie!

Dziewczyny przeczytałam cos i sie poryczalam jak bóbr. Zapraszam do przeczytania:

Droga mamo PRZECZYTAJ TO
Znalezione w Internecie .

LIST OD NIEMOWLAKA.........Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować.

Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?

Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.

Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...

Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...

Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...

Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...

Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Pola pewnie tak, a ja się nakręcam:wink:

Pumelova napewno masz rację, może faktycznie też kupię te próżniowe worki?? To by się mąż zdziwił jak bym miała prześwit w szafie:-) :)

Kasia jak Maja dłużej pośpi co się raczej nie zdarza, to coś ogarniam, albo zwyczajnie się relaksuję, czasem śpię z nią. Nie nudzę się:)

Patuszka dziękuję. Do mnie nie musisz po drodze, tylko tak umówić się i przyjeżdżasz. Obie jesteśmy nie pracujące, a miejsca teraz mam duuużo.:tak: fajnie by było. My przez kaszuby to tylko raz w roku przejeżdżamy jak nad morze jedziemy.
Ale jaja robią z tymi reklamacjami butów. Dlatego ja nie kupuję drogich , żeby mi szkoda nie było. Wyobrażam sobie jak musiałaś być zdziwiona jak cię ciuchy zaatakowały:-D

Ola W piękne i takie prawdziwe. Też nie raz mi się już z nerwów krew gotuje, ale jak pomyślę że ten mały człowieczek sam nie wie co się dzieje i co mu jest i nie potrafi inaczej, to odrazu mi przechodzi.:yes:
I tulę ją.

Maja zasnęła o 1.00 , kąpiel zaliczyłam, włosy umyłam, nawet wypiłam warkę 0% i jestem tak zmęczona po całym dniu że nawet spać mi się nie chce, chyba jakiś serial zobaczę.
 
Ola [emoji7][emoji173]

Aniek w ikea kupiłam, polecam. Fajna sprawa bo po pół roku nie czuć po nich że przelezaly gdzieś z tylu szafy. Jeden worek mam ciazowy[emoji7]



Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
L znowu jakieś bajlando odwalał od 21do 23. Teraz zjadł. Ok 3 K spadł z łóżka i będzie piękny guzior na czole:oo2:
No mam nadzieję, że dalej L pośpi bez cyrków, bom zmęczona.
No i już środa ehhh. Kolejny dzień do przeżycia. Na zewnątrz leje. Ale weekend ma być ładny. Dobrze, bo nie mogę się już tych chrzcin doczekać.
Aa auto było dziś cały dzień u mechanika, wszystko powymieniane, dopieszczone i gotowe do przeglądu;-) ;)
 
Już wczoraj Emilka ładnie poszła spać bez cyrków zaraz po 21.Obudziła się po 1 na jedzonko i teraz o 5,pewnie jeszcze do 8 pośpi.Po raz pierwszy wczoraj spokojnie sobie usiedliśmy i pooglądaliśmy tv.No i też pogadaliśmy o tym rozwalonym wczorajszym spaniu...i chyba zakumał że dziecko potrzebuje rutyny i zasad,że czuje się wtedy bezpiecznie.Jest mi przykro że R wraca z pracy o 19 i chce się wtedy z nią bawić a ją trzeba powoli wyciszać wtedy, no niestety musi wtedy patrzeć na jej potrzeby a nie swoje.Dobra,idę jeszcze spać:)

Napisane na ASUS_Z00VD w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aniek przyzwyczailam sie przez tyle lat no i najważniejsze, że mnie mięso w ogóle nie ciągnie. Więc jest spoko [emoji3]
No ładnie Cię potraktował ten pierwszy lekarz... rozumiem ze nie wzielas tych tabletek?
Ja tez nie kumam o co chodzi z tym testen, Aniek nie jesteś sama [emoji23]

A propos tarczycy - endokrynolog kazala mi odstawić euthyrox a ginekolog na późniejszej wizycie kazal nadal brac. To bralam dawke 25. Zrobiłam badanie tsh i wyszlo ko 0.1 czyli weszlam w nadczynność grrr... od razu odstawilam. Badanie za miesiąc i zobaczymy. ..

Jestem w szoku ... Szymon zasnal o 22.30 i o 6.15 ja go sama wyciagnelam z łóżeczka do karmienia bo mi piersi pękały... ojaaa tak sie wyspac to ja jeszcze nie moglam do tej pory [emoji4]

Aniek aaale fajna klatka schodowa! Echhhhhh zazdraszczam!

Chybra mam te same mysli w kwestii wyjazdów. Do tej pory czekaliśmy az Maja urosnie a teraz doszedl maluch [emoji23]

Cdn. [emoji3]



Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kasia a twój mąż kapie? Mój wraca przed 21 więc wtedy przejmuje Arturka, chwilę pogadaja, Artur sam się cieszy jak widzi Kubę i mu opowiada co robil. Potem Kuba, rozbiera i chwilę się relaksuje na golaska, ja robię wodę. Tata kapie babla. Ja karmię i idzie spać. Jeśli mąż chce trochę czasu spedzic to moze trzeba go wkręcić w wyciszanie i kapanie?
 
Do góry