Kurde widze ze zly nastroj na forum u mnie tez jakos kijowo...
Nie dobrze mi chyba zaraz zalicze przytulanie z kiblem...
Do tego dzis znow zastanawianie co ja bede jadla..
Czyli nie tylko ja mam taką jazdę z jedzeniem ?? dziś do pracy zrobilam sobie sałatke : lodowa, jajko, pomidor suszony, ogorek odrobina mozarellli- i wiecie co ? na samą myśl mam ochotę zwymiotować a jeszcze w domu tak mi się salatki chciało...
trzymam kciuki !Czekam do lekarza, zobaczymy co powie.
Witaj Dobradziewczyno :-)
Podwójnych sil i zdrówka Ci życzę (dla Synka także). 3 ząbki na raz = wyższa szkola przetrwania.
Tak czytam te historie z Waszymi maluszkami w tle (zabkowanie, okresy buntow 2-3 latków, przedszkola), i... Masakra... To już było poza mną, a teraz wszystko na nowo się zacznie... A tu moja Młoda, mi dzisiaj nerwówke z rana zafundowała. O 6:30 jeszcze zadania z matematyki robilysmy, gdzie ja o 7:00 zaczynam pracę (nadmienie, że J była jeszcze nie uczesana, co też zajmuje min. 5 minut, i poszła bez zjedzonego śniadania do szkoły..). Nie wiem jak ja wyrobię z dwójka i z taką przepaścią wiekowa. Dobrze, ze nasze maluchy przyjdą na świat w czasie wakacji...
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
AAAAA nic nie mów- ja ostatnio stwierdziłam, że chyba o wszystkim zapomniałam. Tzn zapomniałam jak to jest mieć maluszka !!! i czuję się jakbym miała to robić pierwszy raz ...
Do tego moja Nadia byla na prawdę dzieckiem bardzo spokojnym i grzecznym ... Dość szybko przesypiala noce ... ale mamy w rodzinie takiego aparata co nawet teraz mając niemal 3 lata daje tak popalić , że po godzinie przebywania z nim można spokojnie załatwiać miejscówkę do tzw Tworek
Poza tym - dziewczyny - przy ostatniej wizycie lekarz przepisal mi DUOMOX- co za cholerstwo!!! Mimo osłony tak strasznie boli mnie po nim żołądek i wątroba , że nie wyrabiam ...
Wczoraj wieczorem wyglądałam tak, jakbym była już w co najmniej 7 miesiącu- taka byłam wydęta...
Niestety moja wątroba po pewnej przygodzie jest dość wyczulona na wszelkie obciążające ją substancje- nie tylko leki... O smażonych potrawach mogę pomarzyć i o jabłkach - mimo, że uwielbiam, muszę jeść z umiarem ... i najlepiej pieczone
AAAle mi się dziś nie chce w pracy być ... mam ostatnio okropnego stresa w drodze do pracy ( i przez pierwsze 2 h w niej )... wiem , że powinnam im powiedzieć o ciąży , ale im dłużej zastanawiam się jak to powiedzieć , tym bardziej się tego obawiam ...
Ostatnia edycja: