reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Bab ja mam ten sam smoczek i tez czasem wciąga. Ale jak je z 2 (czyli dostosowanej do wieku) to na poczatku było ok, a od kilku dni je łapczywie Indie krztusi, wiec 2 karmie w nocy na śpiocha albo jak jest mega spokojny.

Aniek najbardziej niepokoi mnie to, ze jeden problem odejdzie, a pojawia sie inny. Tzn np chaotyczne łapanie smoczka w złości poszło w niepamięć ( choxiaZ moze dzięki waszym Radom jak go po prostu lepiej podaje), a zaczęło sie z krztuszeniem przyj rdzeniu. Albo mega gazy jakby juz troche ustały, to teraz kupa jest paskudna... No i tum podobne jazdy.

Kurde No ja miałam ta grzybice i chyba na niego przeszło. Przecieram mu w buzi kroplami Vit c, bo tak mi zalecono. Ale to cholrestwo ciagle wraca...

Judith to jak zmienisz butelki to daj znac na jakie ;) i co lekarz powie.
Ja miałam to samo u sobie- tez dostawałam nystatyna dopochwowo i tydzien przerwy, a potem znowu...
Wiec troche mnie to martwi, bo to taka walka z wiatrakami

Kylesa to dobrze wiedziec :D

Integral tez jestem zdania, zebys robila po swojemu.


Czy waszym maluchom zdarza sie uśmiechnąć i tak jakby zaśmiać w głos przez sen? Mojemu sie tak zdarzyło 2 dni temu i wczoraj. W nocy natomiast takie jakby zadymianie ale z wciągnięciem powietrza. Taki pojedynczy



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Hej mamusie.
Dawno mnie nie bylo i nie ma mocnych zebym nadrobila. Mam ogromny problem. Musze zakonczyc laktacje. Nie przez wzgledy zdrowotne tylko przez naciski otoczenia. Moja mala ostatnio wisi caly czas na cycu. Padla propozycja od poloznej zeby podac jej mm zeby wiecej spala. I tak moj R to podlapal i skusulam sie na jednorazowa akcje zmm. Potem bylo juz tylko gozej. Padla propozycja zeby odciagac pokarm i podawac malej w butelce. Nie mialam wyboru, musialam sie zgodzic. Jede dzien tak przetrwalam. Po kilku dniach efektywnego karmienia znowu z piersi mala przez kolejnych kilka dni byla marudna i wisiala na cycu. Zaczely sie kolki( ma juz 6 tygodni). Dostala uczulenia na cos co zjadlam. Pojechalismy z nia do lekarza i pani doktor stwierdzila ze mala jest przekarmiona i koniecznie trzeba ja karmic nie czesciej niz co 2,5-3godziny. To bylo straszne. Moj stwierdzil ze nie wiemy ile ona tak naprawde je wiec znowu mam sciagac pokarm i podawac w butli. Tak tez robilam. Dzis jest trzeci dzien tej meczarni i okazalo sie ze mala po zjedzeniu mojego mleka jest czesciej glodna niz po mm. Miala podane mm wczoraj jedna porcje i dzis rano po kolejnej ladnie przespala 3 godziny. Potem dostala moje mleko i juz nie spala do nastepnego karmienia gdzie znowu dostala mm. Teraz spi juz 4 godzine. Moj podja decyzje ze przechodzimy na mm. Jestem zalamana. Nic do niego nie przemawia. Tak przeciez bywa z kp. Dzieci wisza na mamie... Jak jest im zle to tak sie uspokajaja. Od dwoch dni mala nie jadla z piersi a ja sie czuje z tym fatalnie. Chodze i rycze. Ma. Mnustwo mleka. Jedne sciagniecie to 160 lub 180mlilitrow. Moja matka twierdzi ze jestem masochistka ze chce karmic. Ona nie mogla sie doczekac az mina te trzy miesiace i juz nie bedzie musiala. Nie mam w nikim wsparcia. Musze zatrzymac jaltacje a wcale tego nie chce. Ratunku

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Jak można być tak niekompetentnym lekarzem:/ mleko mamy jest najlepsze co możesz dac - chcesz karmić, więc powinna Cię wspierać (lekarz)! Ale się zdenerwowałam jak przeczytałam co napisałaś. Ja bym natychmiast zmieniła pediatre. Polozna. Wszystkich. Współczuję braku wsparcia ze strony rodziny. Zwyzywalabym. Przecież wiadomo że mleko mamy się trawi szybciej - półtorej godziny po posilku dziecko może zgłaszać się znów. Tyle dobrego możesz mu dac, chcesz karmić, jesteś zdrowa, nie masz problemów z laktacja, a trafi Ci się taki głupi lekarz który dostaje od przedstawicieli mm prezenty.
Jak masz siłę to walcz..

Kylesa moja lekarka mi radziła że mam spać w każdej możliwej sytuacji. Też najgorzej jak byłam niewyspana ale to tylko pierwszy miesiąc. Człowiek nie myśli wtedy racjonalnie. Okropna wtedy jestem i strasznie się szybko irytuje tak jakby ten bąbel był winny:/
A co do mówienia kolezankom to ja nie ukrywam przed tymi bliższym że było mi okropnie ciężko i że pierwszy miesiąc masakra. A przy dalszych się tylko.smieje że moje dziecko lubi plakac;-)

Ola w nawet nie wiem co moja robi przez sen bo albo coś robię w innym pokoju albo spie. Wczoraj krzyknęła np i mnie obudziła tym. Coś musiało się jej snic;) różne dźwięki z siebie wydaje.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Integral dziecka cycem nie przekarmisz! Jak masz czym karm jak długo sie da.
Ja nie mam czym i podaje mm, ryczę zbyt często z tego powodu, chociaż wiem że nic z tego powodu małej się nie stanie.
Ale mm jest tłustsze niż mleko z cyca i dzieci po nim dłużej spią szczególnie na początku bo to nowość do trawienia a później wygląda to trochę jak na cycu.
Masz możliwość to karm, ludzie aż się wkurzyłam jak ktoś może komuś kazać przejść na mm pomimo dostatku mleka z cycka. Ja dokarmiam bo muszę, ty masz to i tyle co trzeba.
Powodzenia!

Bab ja mam 0,1 i 2 ale wszystkie poza 0 maja zbyt duży przepływ jak dla mojej kruszyny. 0 najlepsze. 1 obleci ale cieknie jej z ryjka, 2 leci tak mocno że nie ogarnia. Generalnie z cycka nie regulujesz przepływu więc nie fiksowałabym się na tym co producent mówi. Moja zaraz ma 2 miesiące a najlepiej sprawdza się first flow.
Dam znać jak coś znajdę ;)




Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Bab judith ja mam zwykłą z babyono. I jest super a kosztowała 10-12 zł i kupiłam w Tesco czy w auchanie.
Były niebieskie żaglowce i zielone sowy (a dziewczecych nie pamiętam)

Integralną Kuby chrzestna miała ten sam problem. Niby mleka miała dużo ale jak One było szaro przezroczyste i jej pierwszy syn to ciągle na cycku wisiał. Ja nie wierzę że pokarm zawsze jest pełnowartościowy.
Powinien mieć choć 3x30 min aktywności bez jedzenia i kilka razy spać w ciągu dnia. Ja narzekam że ciągle cyc i cyc ale mam spełnione te warunki nawet przy skokach rozwojowych. Jeśli na prawdę wisi 24h że nie wyszlas z domu sama od porodu to mogę się domyślać ze bobo
nie przybieralby gdyby nie wiszenie non stop. Ale jeśli Ci to nie przeszkadza i jesteś jako tako wypoczeta a nie chodzisz jak zombie to karm piersią ale pamiętaj że mama też musi jakoś żyć a nie ciągle nie spać i nic nie jeść.
Ja osobiście wolałabym system już mieszany aby tata też mógł w końcu karmić

Napisane na HTC Desire 820G PLUS dual sim w aplikacji Forum BabyBoom
 
Integral karm jeżeli czujesz, że chcesz. Otoczenia nie słuchaj jeżeli nie masz wsparcia.

Emol moja Iga cały czas śpi na brzuchu, jak ją w nocy odloze na plecy to się budzi od razu. W dzień na spacerze zaśnie na plecach :)

Pumelova wszystkiego najlepszego dla Agatki :*:*

Iga też się przez sen śmieje tak, że słychać - na spacerze zauważam bo w domu jestem w innym pokoju najczęściej ;)

Wczoraj grill u znajomych Iga wolała w domu siedzieć niż na ogrodzie bo w domu mają biało czarno i cały czas się rozgladala a zasnęła tylko na 15min później płacz i po 19 do domu. 2 dzień zasypia sama w łóżeczku :) no i z melodia z Youtube na uspokojenie dla dzieci ;)
Słońce od rana miałam gołąbki robić ale może wieczorem zrobię bo chyba za ciepło stać w kuchni teraz ;)

Spokojnego dnia mamusie :)

Ps. Ciekawe co u Truskawki, Kasiulki, Megan22 ?? :) duuzo dziewczyn nie pisze ale wiadomo czasu mało :)
 
No pierwsze słyszę żeby wszyscy naciskali na rezygnację z kp:surprised: Ja karmię mm i to moja i męża świadoma decyzja i nikomu nic do tego i gdy baby w szpitalu mi wmawiały jak to będę szkodzić dziecku i próbowały wywołać we mnie poczucie winy i takie tam to po prostu obstawałam przy swoim i gdy trzeba było to ryknęłam na Nie. Innym nic do tego jak Ty postępujesz ! Ważne aby to było zgodne z Twoim sumieniem!

Ja używam butelek tommee tippie antykolkowych i polecam:blink: L czasem też łapczywie je, ale to chyba każde tak czasem ma.

Ola współczuję, wiem co przchodzisz i wiem, że to minie. Ten stres, niewyspanie, poczucie winy ojjj bardzo dobrze to znam. Będzie dobrze. Mam nadzieję, że w końcu znajdziesz lekarza, który Wam pomoże. Niestety ciężkie przypadki są i my jesteśmy tego przykładem i rady od mam spokojnych dzieci są za przeproszeniem o du*ę potłuc, bo nie mają pojęcia co przychodzisz, ale zobaczysz będziesz po tym silniejsza niż wcześniej, nic się nie dzieje bez przyczyny. Jestem z Tobą całym sercem !

A propos niewyspania dziś jest ten dzień, czuję się jak kapeć i rzucam gromami. Jestem po kawie, śniadaniu, piję koktajl, pranie się robi, pogoda słaba więc siedzimy w domu. Później muszą rodzice wziąć K to może się prześpię.
Mocy Wam życzę mamusie!
 
Ostatnia edycja:
Integral ja też uważam że jak chcesz karmić to nic innym do tego .... wiem że po mm dziecko lepiej śpi, ale teraz już po 6 tygodniach to karmienie będzie inne, będziesz karmić co 2 lub 3 h. Jeśli dziecko przybiera to znaczy że wszystko jest dobrze, a to że płacze to inna sparawa, może kolki, może kupa, a może poprostu potrzebuje bliskości :) nie poddawaj się i słuchaj samą siebie :)

mój też śpi na brzuchu :) już nawet w łóżeczku wieczorem śpi tak a my go na kamerze widzimy :) w nocy na plecach... dopiero nad ranem jak go biorę do nas to na plecach... liczę że się obudze jak by coś się z nim działo ;) ale już ładnie trzyma główkę i ją obraca więc się nie martwię :)
jutro szczepienie... trochę sie boję jak zareaguje ale ze starszym nie było problemów to teraz tez mam nadzieje że tak będzie :) ja dziś się sprawdzam jako matka dwójki w domu cały czas ;)
 
Chybra dziekuje! <3 chyba pierwszy raz poczułam sie w koncu przez kogos zrozumiana! :*
To tak samo jak z tym, zeby sie nie obwiniać... wszędzie sie słyszy "nie obwiniaj sie", a jak masz sie nie obwiniać jak np sie denerwujesz i nie mozesz sie wyluzować, bo po prostu taka sytuacja, a potem Ci piszą ze dzidcko tk wyczuwa i tez die denerwuje... :/ i ze musisz sie opanować. A Ty nie jestes w stanie. Wiec siła rzeczy sie obwiniasz i denerwujesz bardziej... taka tam drobna sprzeczność ;)

A - jesli moge zapytac - u Ciebie ciezko przypadek w sensie?
Dałaś wieksza wiarę w to, ze to minie :)

Ewella o nie! Twoja lubi spac na brzuchu - pierwsza różnica miedzy dziećmi!!! [emoji33] (poza płcią :p) [emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ola W Maja też się tak śmieje podczas snu głośne takie wciągnięcie powietrza i wcześniej tak się śmiała przez sen niż normalnie, pierwszy raz się aż przestraszyłam, ale ona w ogóle wydaje dziwne dźwięki jak śpi i też jak się budzi to stęka, kwięczy, pręży się i w końcu ryczy jak jej nie zabawię od razu.
Nie obwiniaj się dziewczyno, bo tego co czujesz to wiadomo że się nie pozbędziesz i wiadomo że nie chcesz zaszkodzić dziecku.
Poszukaj dobrego pediatrę i szczerze porozmawiaj o swoich obawach.
Żeby nie było, moje dziecko też nie jest aniołkiem i daje popalić, a pierwszy egzemplaż był mega! Ja miałam 19 lat i myślałam że jestem nieporadna, a on przez pół roku ryczał, ja prawie w ogóle nie spałam. 2-3godz.jak mąż wracał z pracy, albo jak mama mogła się trochę zająć, to wiem co przeżywasz. A teraz nie mam nikogo do pomocy i dwoje dzieci do ogarnięcia to też muszę być 24godz.na dobę w stanie gotowości. Tylko jak mała śpi, a ja czuję się zmęczona to śpię z nią, nawet te 15 min.pomaga. Tulę cię.

Ewella u ciebie tak ciepło? U mnie 19st. I bez słoneczka.
Mniammm gołąbki...
 
reklama
U nas K bardzo pomagało spanie na brzuchu. Do tej pory je lubi :blink:

Ola, K miał skazę białkową, mega bóle brzucha, kolki, aż doszło do krwistych plam w pachwinach , na szyi i za uszami, dziecko się męczyło i my chyba ze dwa miesiące, bo niekompetentne baby z naszego ośrodka nie umiały pomóc. Oczywiście do tego i K i ja cały czas ryczeliśmy i było całonocne noszenie na rękach, bo tylko tak mu można było trochę ulżyć. Na prawdę dziwię się, że krzywdy mu nie zrobiłam. Myślałam, że zejdę przez ten strach i stres. Ojjj jak sobie to przypomnę to na prawdę mi niedobrze i cały czas mam jakiś taki lęk w sobie, że u L się historia powtórzy.
 
Do góry