reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Heh a ja miałam w planach jeszcze trochę pozamawiac a nadal nie dostałam kasy z Zusu :/ choć zawsze była na drugi dzień po terminie zwolnienia...
Za nami ostateczna narada rodzinna co do imion- Maksym albo Pola ( tu mąż myśli nadal ale to taki mój wybór od lat) :p
No to teraz nie pozostaje nic innego jak się ujawnić :D
Jestem już naprawde przemeczona- mroczki mi się ukazały przed kąpielą...
Dobrze że mąż dziś znów zabrał dziewczyny, słyszę ze teraz chrapie przed TV :D ja też lecę spać bo jutro rodze :D nie ma co, dłużej nie czekam :D haha
Spokojnej nocy :*
 
reklama
Kasia to kciuki dalej zaciśnięte.

Olisia oby się jak najprędzej rozkręciło.

Linoone to ci się śpioszek trafił, fajnie. Żeby mu tak zostało.

Aim co się u Was dzieje?

Alex faktycznie słuszna waga. Pięknie przybiera.

Maziajka tu nie mam miejsca na dodatkowy fotel, po za tym szkoda tu na tak krótko zwozić, a w nowym będzie fotel. Muszę jakoś się przemęczyć. Fajnie jak już dasz radę się wyrwać na 4 godz.ja byłam wczoraj na zakupy ok1,5 godz.i wróciłam w ostatniej chwili przed rozpaczą głodową:biggrin2:

Pumelova popieram. nie warto się myć;)
1.mnie jeszcze nie wypadają, ale chyba dokończę branie tych witamin ciążowych.
2.ja nie budzę do karmienia. Na razie Maja się dość często budziła, ale dzisiejszą noc dłużej spała i ja z nią. Chyba żebym miała twarde cycki to bym dostawiła na leżąco na chwilę.
Tu nie mam za bardzo gdzie tego fotela wstawić, niestety.

Jenny podobno teraz się nie smaruje oliwką. Ja też kupiłam jakiś loton i inne pierdoły, ale to nie to. W niedzielę jak zobaczyłam jak ta moja kruszyna się łuszczy , to posłałam męża po oliwkę(zwykłe bambino)tym smarowałam synów i mieli/mają piękną skórę. Nie daję jej jakoś dużo , nawet dzidzia się po niej nie świeci. trochę rozcieram w dłoniach i w formie wmasowania w maleństwo. A jak cudnie pachnie...
Co do depresji, to ja nawet się nie śmieję, tylko płaczę, ale to minie, nie martw się. Nie poddawaj się z kp.

Ewella no muszę dzieciaki gdzieś przepisać. Czekam do końca sierpnia, bo mają przyjąć jakiegoś nowego lekarza, a jak nie to przenosimy się.
Moja też lubi szum suszarki i termowentylatora.

Katja w. Mc'donald itp. jest dużo chemii i u nas też był płacz po KFC a ja jem naprawdę wszystko i tylko 2 razy po tym było gorzej. Na oczka dostaliśmy kropelki i mamy masować, zobaczymy . Z tego co pamiętam, Wy też mieliścin kropelki?

Paninka no to kciuki za jutrzejszy poród!!

Misia u nas tak samo z karmieniem, ale podobno przy kp.nie da się przekarmić.

Wyśpijcie się dziewczyny.
 
Aniek czyli mc czy kfc faktycznie az taka chemia ze dziecu reaguja :/...

My tak krople oftaquix. Byly tydzien potem jeszzcze dwa dni bylo ok i wrocilo. Mamy masowac. 7.06 okulista:/
 
Katja ojej biedna Liwia , spróbuj jeszcze z tym delicol, może rzeczywiście to jej pomoże i biedne te oczka, trzymam kciuki żeby się poprawiło

Jenny współczuję tych problemów poporodowych, powalcz jeszcze z kp, ale oczywiście nic na siłę. Ja oliwki używam na zmianę z balsamem mustela,ale czasem Miki się tak po kąpieli drze, że szybko go ubieram, wiec nie po każdej kąpieli

Pumelova mi jeszcze nie wypadają ; ja nie budzę, zglodnieje to się upomni [emoji6] u mnie ostatnio też więcej ulewa, wiec nie warto się myć i ubierać [emoji23]

U mnie po dwóch dniach kryzysu ciut lepiej, alergia poszła w las i przenioslam się znów do rodziców, siostra przyjechała z Wiednia z dziećmi wiec starszak ma towarzystwo, no i ja też towarzystwo i pomoc [emoji4]
U nas poza tymi kryzysowymi momentami jest też sielsko, anielsko

1501208553-aaaaaa.jpeg


Karuzela u Mikiego tez są pierwsze łezki . Owocnego spotkania z doradcą

Joanna_d chyba mm w takiej sytuacji musi być bo obie się wykonczycie ,przynajmniej na trochę, może jeszcze mała zalapie i sie rozkreci. powodzenia

Maziajka zazdroszczę jak nic . Ja to się czuje jak w więzieniu

Uciekam spać, trzymajcie się dziewczyny, każdy kryzys musi się kiedyś skończyć

Powodzenia tym nieroxpakowanym, ach tęskni mi się czasem za ciążą. [emoji3] wiec cieszcie się tym stanem ile się da
 
Bab grayulaaacje !!!
Paninka kciuki !!
Ah dziekuje, mam nadzieje ze te oczka puszczą i te kolko gazy :( dzis w nocy ciut lepiej ale moze dlatego ze zapobiegawczo w czas uzywalam rurek i jej wywolywalam te gazy i kupke..
Piekne zdjecie ☺️ Tak sielsko.
Jakie nosicie ubrania matki karmiace? Gdzie kupiwalyscie jakies do karmienia?:)
 
Bab gratulacje!
Aha piękne zdjęcie! Naprawdę sielsko:-)
Katja narazie to jedyna moja rozrywka jest wyjście do lekarza czy spacer blisko domu więc stricte ubrań do karmienia nie mam. Jeśli już to noszę rozpinane ż przodu bluzki i dajemy rade. A w domu to najczęściej w sportowym biustonoszu chodzę.
 
reklama
Wczorajsza doba była dla mnie (i w sumie dla dziecka za pewne też...) bardzo trudna bo w ogóle nie chciał spać. Na serio, z zegarkiem w ręku od 2 w nocy do 20 spał łącznie 4 godziny. Nie płakał mocno przy tym o ile się nim cały czas zajmowałam-wystarczyło wyjść do toalety (nota bene tu jeden plus-chyba powoli wraca funkcja zwieraczy choć wymaga to ode mnie włożenia siły podobnej jak do porodu tylko o przeciwnym zwrocie) żebym już słyszała płacz. O co, to ja nie wiem, bo nie wyglądało to na ból (wtedy tak byle przytulanie by nie pomagało, chyba?). Także byłam wykończona, on pewnie też, przecież by wolał słodko spać.
Dziś w nocy poszłam na łatwiznę wzięłam go do łóżka (wtedy nieco lepiej śpi niż w kołysce) a karmiłam na leżąco więc ja się lepiej wyspałam on pewnie też tylko że to nie jest rozwiązanie (dla mnie). Na szczęście rano go uśpiłam w kołysce i godzinę już śpi ale pewnie zaraz się skończy bo już 2.5 godziny nie jadł a zwykle chce jeść co właśnie 2-2.5 godziny, rzadko 3 wyjdzie.
 
Do góry