Ale wy dużo piszecie !
Ból jak na miesiączkę miałam sporo przed porodem codziennie. Skurczy porodowych nie idzie pomylić, nie wiem jak to wyjaśnić,ale nie da się. Miałam bolesne przepowiadające,regularne! Ale wiedziałam,że to jeszcze nie to.
W końcu jednej nocy się obudziłam i myślę TO JEST TO, zaczyna się. Rano pojechalam na wizytę i dr mi powiedziała,że fałszywy alarm bo tam sie nic nie dzieje. Wyszłam i się popłakałam do mojego M. i mówię mu,że wyszłam na idiotkę,ale JA WIEM,ŻE TO JUŻ TO. Czułam to i koniec, chociaż na wizycie wszystko się wyciszyło, na ktg nawet skurczów nie było, a wnocy regularne i mooocne. Tego samego wieczoru 3cm. rozwarcia , a następnego dnia o 11:30 urodziłam. I mogła mi mówić,że to fałszywy alarm,ale ja wiedziałam,że dobijamy do końca ! Nawet asystentka pytała czy ostatnie dni, a ja do niej,że moim zdaniem ostatnie godziny
My po wizycie. No i co... Wymioty od czasu do czasu i częste ulewania są NORMALNE. Moja w tym wina,że dziecko karmię dalej na żądanie, bo powinnam już mu rytm wprowadzić i karmić co 3 godziny, a nie co godzinę,bo on przez to jest zbyt pełny i ulewa/wymiotuje i przez to też je tak niespokojnie.
Waga dziś 4,4kg. (urodzeniowa 3.7kg. a najniższa jakoś 3.4kg) , długość 53cm. (krótki brzdąc ) i główka 33cm. bioderka ok, oczka ok, wysypka, którą ma NIE WYGLĄDA pani doktor na alergię, po prostu ma wysypkę i tyle, samo przyszło-samo pójdzie.
Ból jak na miesiączkę miałam sporo przed porodem codziennie. Skurczy porodowych nie idzie pomylić, nie wiem jak to wyjaśnić,ale nie da się. Miałam bolesne przepowiadające,regularne! Ale wiedziałam,że to jeszcze nie to.
W końcu jednej nocy się obudziłam i myślę TO JEST TO, zaczyna się. Rano pojechalam na wizytę i dr mi powiedziała,że fałszywy alarm bo tam sie nic nie dzieje. Wyszłam i się popłakałam do mojego M. i mówię mu,że wyszłam na idiotkę,ale JA WIEM,ŻE TO JUŻ TO. Czułam to i koniec, chociaż na wizycie wszystko się wyciszyło, na ktg nawet skurczów nie było, a wnocy regularne i mooocne. Tego samego wieczoru 3cm. rozwarcia , a następnego dnia o 11:30 urodziłam. I mogła mi mówić,że to fałszywy alarm,ale ja wiedziałam,że dobijamy do końca ! Nawet asystentka pytała czy ostatnie dni, a ja do niej,że moim zdaniem ostatnie godziny
My po wizycie. No i co... Wymioty od czasu do czasu i częste ulewania są NORMALNE. Moja w tym wina,że dziecko karmię dalej na żądanie, bo powinnam już mu rytm wprowadzić i karmić co 3 godziny, a nie co godzinę,bo on przez to jest zbyt pełny i ulewa/wymiotuje i przez to też je tak niespokojnie.
Waga dziś 4,4kg. (urodzeniowa 3.7kg. a najniższa jakoś 3.4kg) , długość 53cm. (krótki brzdąc ) i główka 33cm. bioderka ok, oczka ok, wysypka, którą ma NIE WYGLĄDA pani doktor na alergię, po prostu ma wysypkę i tyle, samo przyszło-samo pójdzie.