Emol, haha, poza tym nic się nie dzieje, więc nie sądzę żeby coś się rozkręciło
Poza tym mąż wyjechał poza Warszawę na cały dzień, więc nic się nawet nie ma prawa wydarzyć, bo nie miałby kto mnie wieźć do szpitala
Ja szczerze mówiąc chciałam rodzić w staniku, bo bez czuję się okropnie. I już nie wiem co robić, bo właśnie też czytałam że od razu dzidzio jest na cyc kładziony. A w staniku to chyba słabo będzie.. Ah te dylematy
Poza tym mąż wyjechał poza Warszawę na cały dzień, więc nic się nawet nie ma prawa wydarzyć, bo nie miałby kto mnie wieźć do szpitala
Ja szczerze mówiąc chciałam rodzić w staniku, bo bez czuję się okropnie. I już nie wiem co robić, bo właśnie też czytałam że od razu dzidzio jest na cyc kładziony. A w staniku to chyba słabo będzie.. Ah te dylematy