cześć
To ja w takim razie za tydzień przywożę Wam pogodę gdziekolwiek jadę to biorę ze sobą słońce hehe JUż tydzień temu mówiłam mamie , że jak przylecę 1 maja to przywiozę słońce, dwa dni temu słucham pogody i faktyucznie w tych dniach ma być rozpogodzenie w PL
Zaczynają mi wypadać włosy, też macie ten problem? Wystarczy, że ręką przejadę i mi zostają w dłoni - dobrze, że mam ich dużo to może nie wyłysieję
Mamusia muminka tez odczuwam takie drgania i to nie czkawka
Co do opieki nad dzieckiem.. no ja prawdopodobnie będę z dzieckiem aż nie pójdzie do przedszkola bo nie ma u mnie mozliwości, żeby jakaś babcia, ciocia itp zajęły się maluchem. Zobaczymy. Może jak wrócimy do PL to tak sobie zorganizuje czas, żeby znów uczyć, żeby coś dorobić. Wogóle jak narazie to skomplikowane bo nie wiadomo jak mój długo będzie szukał pracy w PL, czy znajdzie coś odpowiedniego - także nasza przyszłość zawodowa jest pod wielkim znakiem zapytania. Jeśli miałabym tutaj w UK jakieś perspektywy zawodowe to byśmy tu zostali no ale niestety a też nie chcę do końca zycia w domu siedzieć bo mi się kaszka z mózgu zrobi hehe
To ja w takim razie za tydzień przywożę Wam pogodę gdziekolwiek jadę to biorę ze sobą słońce hehe JUż tydzień temu mówiłam mamie , że jak przylecę 1 maja to przywiozę słońce, dwa dni temu słucham pogody i faktyucznie w tych dniach ma być rozpogodzenie w PL
Zaczynają mi wypadać włosy, też macie ten problem? Wystarczy, że ręką przejadę i mi zostają w dłoni - dobrze, że mam ich dużo to może nie wyłysieję
Mamusia muminka tez odczuwam takie drgania i to nie czkawka
Co do opieki nad dzieckiem.. no ja prawdopodobnie będę z dzieckiem aż nie pójdzie do przedszkola bo nie ma u mnie mozliwości, żeby jakaś babcia, ciocia itp zajęły się maluchem. Zobaczymy. Może jak wrócimy do PL to tak sobie zorganizuje czas, żeby znów uczyć, żeby coś dorobić. Wogóle jak narazie to skomplikowane bo nie wiadomo jak mój długo będzie szukał pracy w PL, czy znajdzie coś odpowiedniego - także nasza przyszłość zawodowa jest pod wielkim znakiem zapytania. Jeśli miałabym tutaj w UK jakieś perspektywy zawodowe to byśmy tu zostali no ale niestety a też nie chcę do końca zycia w domu siedzieć bo mi się kaszka z mózgu zrobi hehe