reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Michasia ja zawsze karmię jedną na jedno karmienie i tak zawsze karmiłam (mam już za sobą 3,5 lat karmienia). Jak mały dużo wisi na piersi np. kilka razy w ciągu godziny to czasem podaję drugą wcześniej.

Dziewczyny jak chcecie przejść z karmienia mieszanego na samą pierś to może powinniście opracować jakiś system, że zawsze po piersi mm, ale z dnia na dzień mniej? Bo może teraz macie odpowiednio mniej mleka i ono rzeczywiście nie starcza? Tak sobie myślę, albo stopniowo albo definitywnie i wtedy trzeba przetrwać te kilka cięższych dni.
 
reklama
ale mi naspala hahaha i to po mm............. chciałam w piątek iść z nią na sesje noworodkową ale jak u niej takie spanie to nie wiem co z tego wyjdzie a pamiątka super i nawet cena przystępna 230zł za 10 ujęć..........

michasia u nas tak było w tamtym tygodniu po wyjściu ze szpitala że spała po 3/4 godziny i w szpitalu też w sumie od poniedziałku coś się jej odmieniło i jest sajgon :-D

ewcia z no mam nadzieję że to kwestia czasu i muszę popatrzeć te chusty bo zauważyłam ze ona nawet lepiej śpi jak ja jestem blisko niż sama w swoim pokoiku w luzeczku
 
Dziewczyny poproszę o kciuki za Hanie. Trafiłysmy dziś do szpitala, bo mała zaczęła ciężko oddychać. Płuca na szczęście czyste. Jutro rano przewoza nas na laryngologie, bo jest podejrzenie naczyniaka w krtani. Jeśli diagnoza się potwierdzi, to do czasu wyleczenia, Hania nie będzie oddychać samodzielnie. Jestem załamana...
 
Dziewczyny poproszę o kciuki za Hanie. Trafiłysmy dziś do szpitala, bo mała zaczęła ciężko oddychać. Płuca na szczęście czyste. Jutro rano przewoza nas na laryngologie, bo jest podejrzenie naczyniaka w krtani. Jeśli diagnoza się potwierdzi, to do czasu wyleczenia, Hania nie będzie oddychać samodzielnie. Jestem załamana...

&&&& trzymamy :-*
 
Dziewczyny poproszę o kciuki za Hanie. Trafiłysmy dziś do szpitala, bo mała zaczęła ciężko oddychać. Płuca na szczęście czyste. Jutro rano przewoza nas na laryngologie, bo jest podejrzenie naczyniaka w krtani. Jeśli diagnoza się potwierdzi, to do czasu wyleczenia, Hania nie będzie oddychać samodzielnie. Jestem załamana...

Trzymamy mocno kciuki! Mam nadzieję, że diagnoza się nie potwierdzi i to jakiś tylko jednorazowy "wyskok"!
 
Cześć dziewczyny,

mam do Was nieśmiałe pytanie, czy mogłabym do Was dołączyć ? :)
Również jestem lipcową mamą, obecnie podwójna. 4 lipca urodziłam synka Marcela, drugi synek w grudniu skończy 3 lata.
Poczytuje Was praktycznie od połowy ciąży, ale jakoś nie miałam odwagi napisać.
U nad też problem z zasypianiem i spaniem. Najgorzej jest w nocy, maluch śpi z nami w łóżku, bo niestety nie da się odłożyć... Zupełne przeciwieństwo swojego starszego brata, gdzie teraz oceniam był aniołkiem, tylko spał i jadł do 4 tygodnia życia.
Na spacerach jest również ogromny krzyk, że aż nie chce mi się wychodzić z domu, ale starszemu trzeba trochę dostarczyć rozrywki. Czy wasze maluchy też tak mają, że nie lubią spacerków?
Jeżeli chodzi o poród: super błyskawiczny =>sn, bez nacięcia i pęknięcia, więc bardzo szybko śmigałam:) Niestety po ciąży pozostał mi ból nadgarstka oraz spojenia łonowego i trochę się martwię. Lekarze mówią, że przejdzie, ale ja nie widzę poprawy po 3 tygodniach (dla porównania po pierwszej ciąży przeszło jak ręką odjął). Czy któraś z Was ma jeszcze takie bóle po porodzie? (czytałam, że wielu spojenie dokuczało w ciąży).
 
Rybka moje spojenie bolało mnie po porodzie z 2 razy, w porównaniu do tego co było w ciąży to jak ręką odjal ten ból :) a co do spacerów to na szczęście moja mała zasypia w wózku i wczoraj przespala cały spacer ...
Madziula ja karmie i piersią i mm. To rozwiązanie jest dla mnie idealne.. przez samo karmienie piersią czułam się jak więzień własnego dziecka, wręcz przy rozpoczynaniu karmienia od razu plakalam ze znowu musze wyciągać cycka.. a teraz daje małej pierś gdy chce dojesc coś przed mleczkiem i zdaza się ze przed głównym posiłkiem ( butelka ) tez ssa pierś :) mała jest o wiele spokojniejsza no i co najważniejsze bardziej najedzona ;)
 
reklama
Blacksilk, zaciskam kciuki za Hanie.
Martyśka, najważniejsze i to że najedzona i że znalazłaś dla siebie najlepsze rozwiązanie, szcześliwa mama=szczesliwe dziecko :)

W kwestii wszelkich doświadczeń poporodowych to u mnie perfekcyjnie, wszystkie ciażowe dolegliwości ustały, a o ciąży przypomina mi jedynie Luizka i ciemna kreska na brzuchu. Zaczęłam wracać do normalnego życia i normalnej aktywności, tylko żelazo musze łykać bo hemoglobina wciąż kiepska. Przy starszaku też tak było i słabłam jak wchodziłam z wózkiem na moje czwarte piętro, wiec teraz już wole zapobiegać. Co do blizny po nacieciu, teraz nie mam a te pare lat temu bolało jakieś pare miesięcy, zwłaszcza przy współżyciu czy ciasnych jeansach itd.

Dziewczyny, ile razy przychodzi do Was położna? Do mnie podobno 6, jutro mamy trzecie spotkanie.
 
Do góry