Lipcowe mamy 2015

[avalka]

Gosiaczek, gratulacje wszystkiego dobrego dla Was.

 

[pani.olga]

Dziewczyny, od ktorego tygodnia dziecko się już nie kwalifikuje jako wczesniak? Od 36 ?

od 37 uznawane jest za donoszone.

 

[go0siaczek]

Dokladnie tak jak pisze olga moj ma 36 i 1 dzien skonczonego dlatego wczesniak chociaz jak patrze na aplikacje ktore podaja ktory to tydzien to wszedzie pisze za 37 no ale lekarze licza skonczony nie rozpoczety

 

[kornelia1802]

Gosiaczek gratulacje!!!! Szybkiego powrotu do formy dla was obojga!! ;-)

U mnie dziś w nocy męka, brzuch tak mi stwardnial aż bolał, nie mogłam się ruszyć, aż nospa poszła w ruch i jakoś powoli przeszło.... chyba naprawdę ten wielki dzień się zbliża i to wielkimi krokami....

 

[julia2s]

Gratulacje! U mnie dobrze ze udalo sie bez cesarki i nacinania. Tez nie popekalam wiec smigam elegancko nie jak po porodzie w Pl

 

[go0siaczek]

No to super julia ja tez bylam nastawiona na naturalny porod ale to wszystko sie za szybko potoczylo no i tych skurczy brak pomimo kroplowki a nie mogli juz dluzej czekac. Jak narazie leze i sie przekrecam szybko nogami zaczelam ruszac mam nadzieje ze popoludniu bede mogla wstac

 

[madziuuula87]

Gosiaczek gratulacje :-) :-*
Dobrze wiedzieć że rodzicie przed terminami a maluszki zdrowe i dorodne ;-)
Też już mam dosyć dziś tak mnie bolało spojenie w nocy ze ledwo z boku na bok się przewracalam....mi się zdaje że ja to raczej po terminie urodze za to mój bobas będzie donoszony w poniedziałek bo zacznę 38 tc nie wiem czemu wszędzie w aplikacjach wylicza mi 3 lipiec ale według usg i om to mam termin na 6 lipca :-)

 

[kagusia33]

Gosiaczek, gratulacje dla was! i dużo zdrówka życzę :-)
widzę że chłopcy rządzą póki co na forum :-)
ja się kiepsko czuję drugi dzień bolą mnie pachwiny a wczoraj wieczorem jeszcze krocze.. jak tak dalej będzie to też nie wiem czy do terminu porodu dotrwam.. mały w brzuszku szaleje nic nie oszczędza mamy..

 

[Thriade]

Fajnie dziewczyny, że samopoczucie Wam obu dopisuje! Też bym się chętnie rozpakowala już jakoś za tydzień, bo to czekanie jest takie męczące. Poza tym jakoś taka umordowana jestem juz na końcówce. Spanie takie sobie, gdzieś dalej chodzić to mi stopy puchną, więc się nie da. Poza tym denerwuje się porodem i chciałabym już po prostu mieć to z glowy.

 

[michasia30]

Ale coś w tym jest,bo ja też się zaczęłam denerwować...może też przez mojego męża bo on to wogole świruje /:-)
Ale to się staje rzeczywistościa i juz rozpakowane mamusie są teoretycznie "namacalnym" dowodem :-)
Najgorsze jest spodziewać się czegoś czego nie znasz...i chybabto przeraża mnie najbardziej :-(