P
pani.olga
Gość
no ja też bym już chciała mieć malucha przy sobie i nie stresować się "tym momentem", bo ta nieprzewidywalność mnie najbardziej dobija, ja lubię mieć wszystko zaplanowane, przygotować się z wyprzedzeniem, a tu nie idzie tak ): no i cały czas się zastanawiam, czy nie zacznę rodzić gdzieś w sklepie, czy A. będzie akurat w domu wtedy, czy samochód już będzie sprawny... >: