reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

A ja tak na serio nie wiem co pakować na 6 godzin. Właśnie mi się przypomniało...Czy któraś z was mówiła że robiła sobie w szpitalu roztwór z tantum rossa w butelce do podmywania? Tak wogole jaki macie plan pielęgnacji tam zaraz po porodzie?
 
reklama
Michasia ja nie podpowiem bo cc miałam, ale wiem ze i tu i na innym forum dziewczyny robiły sobie wlasnie roztwór z tantum rosa i wlewamy do butelki z dziobkiem po wodzie. Pisały ze to sie sprawdziło u nich.
Olga ja teraz przy pakowaniu kierowałam sie własnym doświadczeniem sprzed roku bo wtedy sie dobrze spakowalam i niczego mi nie zabrakło no moze poza linomagiem zielonym który jest super na pupe i maz mi dowiózł. Tez sie zamieściłam w jedna torbę:)
 
Cóż ja też zostałam jakby "wywołana" do tablicy" wiec napiszę kilka słów.
Angi ja nie potrzebuje przeprosin, uważam, ze sprawa wtedy została zakończona i nie robię sie jakąś cierpiętnicą ;-) fakt nie była to przyjemna sytuacja ale to jest publiczne forum, na którym wszyscy mogą wypowiadać "swoje" zdanie. Ty miałaś inne ja inne, koniec, kropka.
Co do tej dyskusji, fakt przenoszenie jej z fb - dziwne dla mnie, mogło to być załatwione/wyjaśnione tam gdzie sie zaczęło.
Ale czepianie się siebie nawzajem - ja nie widzę sensu. Obie i macie trochę racji i troche sie mylicie. O tym, która się czepia i o co to kilka dziewczyn opisało, ja może o pozytywach, a mianowicie:
Nigdy nie uważałam, że przytaczanie wiedzy z jakichkolwiek książek jest złe? uważam, ze forum to właśnie wymiana wiedzy i doświadczenia. Wiadomo Olga doświadczenia w byciu mamą nie ma ale "przygotowała sie" z wiedzy książkowej. Ja przy pierwszym dziecku też tylko czytałam i nikt mi tego nie zarzucał. Natomiast Angi pisze z doświadczenia i to jest również bardzo przydatne, być może i najprawdopodobniej, bardziej trafne, ale któż wie.
Moja koleżanka ma 2 kę dzieci i drugie sie okazało przeciwieństwem pierwszego - i jak to ona swego czasu pisała cała wiedza i doświadczenie poszłoooooo ;-)
O negatywach nie będę pisać bo szkoda mi na to energii.

A u mnie w szpitalu przynoszę dla dziecka tylko pieluszki, chusteczki i do smarowania pupki. No i ubranko na wyjście jak sie przyniesie swoje to zostaje u nich.
Co kraj to obyczaj.

Miq my planujemy posadzić maluchów od początku z tyłu razem, jeden przodem do kier jazdy (ma 4 lata) drugi maluszek tyłem.
michasia ja miałam tantum rosa i sobie chwaliłam i teraz też kupiłam z irygatorem :-)

u nas dziś chłodno a miało być 30 stopni....
wczoraj spędzony miło czas u rodziców na obiedzie i na piknikuy nad wodą z przyjaciółmi :-)
torby jeszcze nie spakowane ale ja mam czas ;-) w ogóle to tę torbę muszę poszukać i wyprać ;-)
 
Michasia ja nie podpowiem bo cc miałam, ale wiem ze i tu i na innym forum dziewczyny robiły sobie wlasnie roztwór z tantum rosa i wlewamy do butelki z dziobkiem po wodzie. Pisały ze to sie sprawdziło u nich.
Olga ja teraz przy pakowaniu kierowałam sie własnym doświadczeniem sprzed roku bo wtedy sie dobrze spakowalam i niczego mi nie zabrakło no moze poza linomagiem zielonym który jest super na pupe i maz mi dowiózł. Tez sie zamieściłam w jedna torbę:)

no to dobrze, bo tak jak czytam, co wzięłaś, to ja też to spakowałam i czuję się bezpieczniejsza (; w ogóle niektóre rzeczy, które położna odradzała (żeby brać czy kupować) to mnie dziwiły, np. wkładki laktacyjne, że to niepotrzebne o_.
 
Olga to zależy jak bedziesz miała z mlekiem. Ja miałam cc a wcześniej żadnych skurczy a pokarm dopiero 3 dnia, wcześniej tylko siara, za to jak poleciało to po całości i wkładki jednak sie przydały. Aha zapomniałam ze wzięłam tez zapobiegawczo smoczek, bo moja pierworodna zrobiła sobie go z moich sutków a ja płakałam jak karmiłam i kazałam mężowi przywieźć bo nie wytrzymywalam z bólu. Troche to zaspokajało jej odruch ssania. Ale w domu zadko smoczek używaliśmy bo ona jednak niesmoczkowa okazała sie i od kilku miesięcy wcale nie chce:)
 
Mi sie w szpitalu przydal smoczek dokładnie tylko przez pierwszą noc, syn byl u położnych wtedy bo ja nie mogłam wstawać i przyszła w nocy jedna zapytać czy mam smoczek bo "tęskni za panią", popłakałam sie jak to usłyszałam, ale one go uspokoiły jakoś tym smoczkiem. Do dziś sie zastanawiam jak to zrobiły, bo ja nie umiałam syna do smoczka przekonać, bezsmoczkowy całkiem był.
Wkładki do stanika też bardzo się przydały, bo mimo ze w pierwszej dobie mleka nie było, to jak poleciało na trzeci dzień to ratowałam się podkarmianiem malucha sąsiadki, później mąż pomagał bo mnie wręcz zalewało. Spokojnie dla biźniaków by starczyło i wyciekało go naprawde sporo. Musiałabym kilka razy dziennie zmieniac stanik gdybym wkładek nie używała.
 
Ostatnia edycja:
Ja tam tez się nigdy nie poczułam urażona przez Angi. Dziewczyny dajcie spokój, mnie też często irytuje dużo rzeczy ale stwierdzam, że to tylko forum i szkoda tracić nerwów. Najlepiej zamknąć laptopa i odwiedzić forum po jakimś czasie i będzie po sprawie..
Co do ortografii to stwierdzam, że to przykład z d*** wzięty, bo nie wszystkim chce się dokładnie pisać na klawiaturze, to nie dyktando. Każdy pisze jak mu wygodniej.

Ja już w domu, wróciliśmy wczoraj o 21, dwa razy staliśmy w korku na całe szczęście z klimatyzacją w aucie bo tak to bym umarła. Dzisiaj dużo roboty, szara rzeczywistość - pranie, sprzątanie, obiad no i tak jak piszecie pora spakować torbę do szpitala.. :szok:
Musze poszukać jakieś ogólnej listy bo nie mam o tym zielonego pojęcia a na stronie mojego szpitala niema nic napisane..

Martyska też wróciliśmy wczoraj po 21 i chyba stałyśmy w tych samych korkach, chociaż K zjeżdżał i szukaliśmy objazdów. Pogoda nam się trafiła piękna.

Też muszę się ogarnąć. Nie dość że wróciliśmy późno to musiałam wstać o 1:30 wyszykować syna na wycieczkę bo o 2:30 wyjeżdżał z powrotem nad morze z klasą, jak się później położyłam to wstałam o 10. Muszę się ogarnąć bo o 14 przychodzi położna po raz pierwszy, mam nadzieję że będzie ok. Zapytam jej co u nas w szpitalu wymagają żeby zabrać.

Co do gbs to mi nie kazała robić, ale będę miała cc.
 
reklama
Do góry