reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Hahah, ja myślałam że z tą kupa to tylko u mnie takie przeboje. Ja to już zostałam uszczelona z 4 razy :o ostatnio załatwiła tapetę, przewijak mnie i przedluzczac masakra :D nie wspominając o nowej koszulce nocnej za 160zl z której niechce zejść ta plama :o
Moja mała ma jakieś haje, nie wiadomo o co chodzi.. w dzień wszystko ok przychodzi popołudnie 16-17 i krzyk, jeść nie chce pić nie chce smoka niechce tylko 3 krzyki i przestaje 3 krzyki i przestaje nie wiem co się dzieje. A najgorsze jest to ze jak za długo się nie może uspokoić to tak się zaczyna zanosic jak by nie lapala powietrza, serce pęka, ja po chwili płacze razem z nią. Kupiliśmy środek na kołki, bo wszyscy twierdzą że to może być to ale cholera wie bo brzuszka niby niema twardego, kupki tez ładnie robi. Ehh..
A co do mnie, cholera jasna mam problem z... hemoroidem. Niewiem czy to przez poród ale całkiem możliwe. Na początku po porodzie przez ponad 2 tygodnie miałam tylko biegunkę to nic mnie nie bolało, a później przy większym wysiłku juz był ból i nawet krew. Teraz cholerstwo boli i niewiem co z nim zrobić jak go wyprosic :[

z hemoroidami to do lekarza, w zależności od wielkości przepisze albo maść, albo wiązanie ich takimi gumeczkami specjalnymi. na własną rękę to nie warto leczyć, bo tylko się męczyć będziesz.
 
reklama
Moj pierwszy syn mial refluks - to bylo cos strasznego. Chlustal na okraglo i podczas karmienie i podczas snu (tez nawet 1-2 h po karmieniu) nie wspomne o przebieraniu podczas ktorego czasami po 3-4 razy musialam go przebierac zanim przestal chlustac. Szymek tez bardzo duzo ulewa chociaz w porownianiu do brata jest lepiej. Dostalam cos na to, ale ulewa co prawda mniej za to ma ogromny problem z wyproznieniem sie wiec dzisiaj juz nie dalam mu tego leku. I w PL i tutaj mowia to samo - zasada jest taka, ze przy duzym ulewaniu czy refluksie trzeba sprawdzac wage. Jezeli przybiera to jest ok. Moj pierwszy syn tracil na wadze przez to takze jak mial 3 tygodnie wazyl mniej niz jak sie urodzil wiec zaraz byl telefon do lekarki kazala tylko przyjechac po skierowanie do szpitala i zaraz bylismy na oddziale bo to byly mega upaly jak teraz i pojawily sie pierwsze objawy odwodnienia. Na szczescie w pore zareagowalam, ale 1,5 tygodnia spedzilismy wtedy w szpitalu - robili wszelkie mozliwe badania na rotawirusy i temu podobne, podali antybiotyk na wszelki wypadek po czym jak juz wszystko wykluczyli oznajmili ze to refluks. Tak wiec kontrola wagi i sprawdzanie czy nie jest dzieciaczek odwoniony powinna wystarczyc.
No u nas to nie jest na okrągło z tych chlustaniem, taki większy bełcik to się może ze 3 razy dziennie, po karmieniu zdarza. Tak to bardziej ulewa, tak delikatnie. No i przybiera póki co ładnie na wadze.. tym się pocieszam. Mama mnie uspokaja i mówi, że ja robiłam dokładnie tak samo i nie była to żadna choroba.. Ehh.. Macierzyństwo to same zmartwienia! Dziś noc okropna, chyba 3h karmiłam małą, bo to kupa, to druga kupa, to przebieranie bo ulała itd itd itd. Mąż mimo, że o 7 do pracy wstawał to ją wziął też na godzinę, żebym odsapnęła i trochę faktycznie pospała...

Hahah, ja myślałam że z tą kupa to tylko u mnie takie przeboje. Ja to już zostałam uszczelona z 4 razy :o ostatnio załatwiła tapetę, przewijak mnie i przedluzczac masakra :D nie wspominając o nowej koszulce nocnej za 160zl z której niechce zejść ta plama :o
Moja mała ma jakieś haje, nie wiadomo o co chodzi.. w dzień wszystko ok przychodzi popołudnie 16-17 i krzyk, jeść nie chce pić nie chce smoka niechce tylko 3 krzyki i przestaje 3 krzyki i przestaje nie wiem co się dzieje. A najgorsze jest to ze jak za długo się nie może uspokoić to tak się zaczyna zanosic jak by nie lapala powietrza, serce pęka, ja po chwili płacze razem z nią. Kupiliśmy środek na kołki, bo wszyscy twierdzą że to może być to ale cholera wie bo brzuszka niby niema twardego, kupki tez ładnie robi. Ehh..
A co do mnie, cholera jasna mam problem z... hemoroidem. Niewiem czy to przez poród ale całkiem możliwe. Na początku po porodzie przez ponad 2 tygodnie miałam tylko biegunkę to nic mnie nie bolało, a później przy większym wysiłku juz był ból i nawet krew. Teraz cholerstwo boli i niewiem co z nim zrobić jak go wyprosic :[
Kolki niby wg najnowszych badań nie muszą być od brzuszka, tylko też np. z psychiki dziecka - np. z nadmiaru wrażeń... Może to takie właśnie "pseudo kolki" są u was?
 
Ostatnia edycja:
Haha, ale się uśmiałam z tych odrzutowych kup, u nas to samo, Heniek już parę razy ustrzelił nas, raz prysnął na ścianę (tak przy okazji- te mokre chusteczki do pupy rewelacyjnie też ściągają kupę z tkanin i ze ściany :tak:), a raz miałam niezły ubaw, jak zaczął produkować w czasie przewijania przez męża i mąż, nie wiedząc co zrobić, z małym na ręku, zaczął przytykać palcem z chusteczką otworek :-D Obsikani też już byliśmy mnóstwo razy. Jestem pewna, że dzieciaki robią to z premedytacją, to nie może być zwykły odruch, nie przy takim celowaniu :-p

Thriade - u nas też bywa problem z położeniem do łóżeczka, musi już mocniej zasnąć, bo jak jest w półśnie to od razu wyczuwa, że ma za dużą przestrzeń wokół rączek i nóżek, zaczyna nimi machać i się budzi. Pomaga kładzenie na brzuszku, albo zawijanie lekko w becik. Ale czasami muszę kilkakrotnie powtarzać: wzięcie na ręce-utulanie i kołysanie- super delikatne odkładanie...

U nas też problem z tym marudzeniem, czasami już cierpliwość można stracić,w ostatni czwartek marudził i płakał i histeryzował chyba z 4-5 godzin, zaczęłam się bać, że coś mu się złego dzieje, ale zrobił w końcu kolejną z rządu kupę i trochę się uspokoił, a potem dosłownie w ciągu minuty zasnął snem jak kamień i przespał z kolejne 4 godziny..Położna mówi, że to albo od ukł. pokarmowego (niekoniecznie gazy, po prostu od trawienia), albo upały.

Dziś Henio był ważony, przekroczył już 5 kg :tak:
 
U nas w zasadzie bezproblemowo:) Mały już kuma dużo, więc nie płacze tyle co wcześniej;) generalnie tylko jak mamusię trzeba zawołać:)

Mojej koleżanki synek wymiotował po witaminie K.
 
Mój pierworodny ciągle ulewał, w zasadzie dopóki jadł mleko to ulewał po każdym posiłku, karmiłam go piersią 10mcy. Potem dostalam od lekarki jakiś produkt zageszczający mleko, zageszczał niestety tak bardzo że nie leciało z butelki, beznadzieja. Przestał ulewać dopiero jak już posiłki stałe jadł i kaszki zamiast mleka. Ale przybierał równo i nie przeszkadzalo mu ulewanie w rozwoju.
 
My dziś mamy miesiąc i byliśmy dziś na pierwszej kontrolnej wizycie u pediatry i mała rozwija się zdrowo ;-) urosła 2 cm i przybrała 700g i ma już 4600g ;-)
Tylko została obudzona do badania jak ją rozbieralam i dała popis krzyku a ma donośny to Pani doktor się śmiała że krzyczy też zdrowo ;-) ;-)

U nas mała też lekko ulewa, a z 2 razy mam się zderzyły wymioty jak się trochę przejadla a do tego trochę kataru i się skumulowalo. Ale teraz już ok
 
Ja zaraz zwariuje mała ciągle płacze uspokaja się tylko leżąc na brzuszku u mnie na brzuchu i to na jakieś 15 min, Odkładam płacze, t ja bierze i tez ryk w łóżeczku ryk.. wysikac się nie można bo oddam to płacze juz mi glowa pęka... wyszłam z nią na dwór to w wózku tez płacz a wzięłam na ręce i spokój .. :( ; [
 
reklama
Powiedzcie mi co mam robic... Sciagnelam mleko 150 ml dalam cyca a mlody ciagle glodby placze ...nawet pojechalam po bebilon pronutra i nie wiem czy ppdawac czy nie ... W cycach narazie pustki nawet nie chce schwycic placz jest straszny ..
 
Do góry