reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

Nie ma czasu na nudę nie dziewczyny ;-)
Moja śpi właśnie od 9 ale od 5 rano było wszystko i butla z mm i cyc kilka razy i na brzuszku moim bujanie....:-)
No i jak zasnela to tatuś pilnował a mama nawet na 2 godziny na zakupy wyskoczyła ;-) jakoś szkoda mi czasu na spanie kupiłam sobie ten ********** w rossmanie 28zł 12saszetek zobaczymy czy coś to działa i nawet kupiłam na szybko koszule i tunike ;-) i dla małej oczywiście w H&M dwupak rampersy helo kity:-)
 
reklama
Mój dziś w nocy tak się objadł,że aż nosem wymiotował.Ale zaraz potem znów szukał cycka.Na marudzenie polecam włączenie odkurzacza na małe obroty, albo suszarki-skutkowała przy starszej córce.Moment i dziecko zasypia.Polecam:-D Co do krwawień to u mnie przez cały dzień nic , a dziś w nocy dosłownie mnie zalało, mlekiem też

my dostaliśmy w prezencie Whisbeara i sprawdz się u nas doskonale :)
 
U nas od rana też mała nie śpi. Ale już ma w miarę stałe pory jedzenia, chociaż coraz bardziej woli butlę co mnie smuci bo przy cycu trochę pociamka i zaraz jest złość i rozpacz taka że aż się zanosi :-( :-( :-( ale jak się naje to sama też nie chce poleżeć w łóżeczku musi słyszeć albo czuć kogoś, a najlepiej to na rękach :p

A u nas też odkurzacz i suszarka robią robotę ;-)
 
Cześć dziewczyny.
Bardzo dziękujemy za gratulacje.
My od soboty w domku… próbujemy jakoś się ogarnąć i zorganizować. Przyznam że łatwo nie jest. Malutka bardzo grzeczna ale problemy z jedzeniem. Nie chce ciągnąć cyca a jak już zassie 1-2 to zasypia i duży problem żeby ja wybudzić. W szpitalu musiałam ją dokarmiać mm bo powiedzieli że nas nie wypuszczą jak spadnie z wagi bo dość że taka mała się urodziła to nie można pozwolić żeby jeszcze leciała z wagi. W domu mamy z tym duży problem. Jeden sutek podszedł mi robą;/. Ona dobrze zasysa i się przykłada bo sprawdzała to pani od laktacji w szpitalu ale ssanie… powiedzieli mi że nie ma szans na karmienie piersią.
Na obecny moment kupiłam laktator i jadę po godzinie te moje piersi żeby dokarmiać ją swoim mlekiem a nie mm ale już nie wyrabiam psychicznie bo sumując odciąganie mleka i jeszcze później karmienie to ponad 12-14h nam to zajmuje. Zastanawiam się też czy ona teraz nie je za dużo bo odciągniętego mleka zjada nam na raz 70-80ml (ale w sumie ładnie przybiera około 50g na dzień).
Co do porodu poszło w miarę szybko. O 17 u ginekologa dostałam mocniejszych skurczy. Godzinkę poleżałam pod KTG i do szpitala. O 20 zostaliśmy przyjęci. Skurcze około 12 zaczęły słabnąć więc dali mi oksytocyne i w ciągu 40min z 3,5cm rozwarcia zrobiło się 10 a o 3:10 Ola była już na świecie. Aa i udało się bez nacinania tylko lekkie pęknięcie także o 6 rano po porodzie siedziałam już normalnie i szybko się zregenerowałam.
I po porodzie okazało się że sznury pępowinowe były cieńsze niż palec dlatego taka mała się urodziła bo niby przepływy super były ale za małe średnice. Malutka była dwa razy okręcona pępowina ale na szczęście wszystko ok.
 
U nas od rana też mała nie śpi. Ale już ma w miarę stałe pory jedzenia, chociaż coraz bardziej woli butlę co mnie smuci bo przy cycu trochę pociamka i zaraz jest złość i rozpacz taka że aż się zanosi :-( :-( :-( ale jak się naje to sama też nie chce poleżeć w łóżeczku musi słyszeć albo czuć kogoś, a najlepiej to na rękach :p

A u nas też odkurzacz i suszarka robią robotę ;-)

Tak samo mam przy cycu... Zqwsze jak zlosc to w butli mam sciagniete i daje
 
Cześć dziewczyny.
Bardzo dziękujemy za gratulacje.
My od soboty w domku… próbujemy jakoś się ogarnąć i zorganizować. Przyznam że łatwo nie jest. Malutka bardzo grzeczna ale problemy z jedzeniem. Nie chce ciągnąć cyca a jak już zassie 1-2 to zasypia i duży problem żeby ja wybudzić. W szpitalu musiałam ją dokarmiać mm bo powiedzieli że nas nie wypuszczą jak spadnie z wagi bo dość że taka mała się urodziła to nie można pozwolić żeby jeszcze leciała z wagi. W domu mamy z tym duży problem. Jeden sutek podszedł mi robą;/. Ona dobrze zasysa i się przykłada bo sprawdzała to pani od laktacji w szpitalu ale ssanie… powiedzieli mi że nie ma szans na karmienie piersią.
Na obecny moment kupiłam laktator i jadę po godzinie te moje piersi żeby dokarmiać ją swoim mlekiem a nie mm ale już nie wyrabiam psychicznie bo sumując odciąganie mleka i jeszcze później karmienie to ponad 12-14h nam to zajmuje. Zastanawiam się też czy ona teraz nie je za dużo bo odciągniętego mleka zjada nam na raz 70-80ml (ale w sumie ładnie przybiera około 50g na dzień).
.
70-80 ml to dużo - tyle to ponad tygodniowe dziecko zjada - przynajmniej z tego co mi mówili w szpitalu. Ale jakby nie chciała to by protestowała, chyba, że jej wlewasz jakąś taka butelką z której samo leci. Moja po prostu wypluwała calmę jak już nie mogła.
Co do odciągania, to cię dobrze rozumiem, też odciągałam i to zajmuje dużo czasu. Ale ja robiłam co 3h metodą 77-55-33 czyli 7 min jedna piers, 7 druga, 5 jedna, 5 druga itd. Czyli laktator max 30 min. Ile uciągnęłam tyle uciągnęłam, potem dokarmiałam mm. W kilka dni pokarmu miałam już tyle, że w pół h byłam w stanie odciągnać 70ml. No i za namową położnej przerzuciłam się na karmienie tylko cycem i idzie nam nieźle. Piersi mam trudne, wielkie (rozmiar H) sutki małe, ale dajemy radę. Praktyka dużo daje...
Ja na Twoim miejscu bym albo odciągała tylko 30 min i potem ew dokarmiała mm (w szpitalu radzili nie mieszać, tylko dać najpierw swoje mleko, odbić i potem dopiero mm), albo bym w ogóle przeszła na mm, bo się dziewczyno umordujesz - to już zależy od tego jak bardzo jesteś nastawiona na kp.
 
aneczka ja też miałąm wątpliwości jak moja zaczeła lekko 90 ml wypijać ale położna powiedziała ze dziecko wie kiedy ma dosyć bardzo rzadko zdarzają się podobno dzieci nie mające umiaru i jeszcze powiedziałą że jak wypije np 70ml i nie wypluwa butelki to następnym razem zrobić 80 ml i zobaczyć czy zje........

kornelia u nas podobnie choć nie zawsze dziś też się denerwowała przy cycu ale jakoś wytrzymałam to jej gryzienie i jeszcze trochę pojadła i zasneła chyba za szybko jej podawałam mm jak tylko zaczynała marudzić ...... u mnie na razie laktator stoi nie używany bo jak czesto mała na mnie wisi to nie ma co ściągać a teraz jak dłużej śpi to wolę jej dać prosto z piersi niz odciągać i dawać z butelki......

ile dajecie wody w te upały jeśli dajecie? i z butelki czy łyżeczką???

thriade ja tak miałąm bo na stronie suwaczki.pl kopiowałam ten drugi bb code a trzeba było ten pierwszy i zadziałało...
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie do dziewczyn,których maluszkom ropiało oczko.Położna poradziła masować kącik oczka i przecierać solą fizjologiczną,ale nie skutkuje.
 
reklama
Do góry