reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

co tu dzisiaj takie pustki?

Myla jak się dziś czujesz? Boli brzusio jeszcze?

Dygotka, Doliores ja też na spokojnie :tak: nie śpieszy mi się, zwłaszcza do samego porodu :-pmy właśnie wróciliśmy z sanek. Udało nam się nawet bałwanka ukleić ;-)później fotkę wrzucę, bo z telefonu nie dodaje moich postów... a teraz zaczął kropić deszcz więc za chwilę będzie po śniegu ;-( no ale choć troszkę skorzystaliśmy :-)

Mały w brzuszku tak dzikuje, że aż boli. Jak leżę to cały brzuch chodzi :-D a tak się martwiłam przez ostatnie dni bo praktycznie wcale go nie czułam... teraz nadrabia :-D
 
reklama
hmmm to ja planuje od lutego poprać i ewentualnie poprasowac (tzn z prasowaniem nie wiem czy bede w koncu suszarka za mnie to robi hihi). W PRZYSZŁYM TYGODNIU W RAMACH WOLNEGO ZACZYNAM SPRZATANIE. potem dochosze do przeanalizowania zawartości garderoby dla malego terrorka - mam nadzieje ze juz cześć mojego szaleństwa dojdzie do mnie. Na razie kupuje a tak naprawde nie powinnam.
 
Aylin ja tak samo od przyszłego tygodnia muszę zacząć ogarniać szafy. Idę w końcu na zwolnienie i mam nadzieje że czasu będzie więcej to i nadrobię zaległości ciuchowe.
 
Olusia trzymam kciuki!! Musi być wszystko dobrze...odpoczywaj leż i szybko czas minie..już blizej niz dalej:-)

Ja własnie tez boje się tej skracajacej szyjki i dlatego idę w piatek na wizytę kontrolną do mojego gina aby zobaczyl czy wszystko ok:-) bede spokojniejsza

Ja zamierzam poprać i poprasować w lutym i pod koniec lutego mieć spakowane torby bo nigdy nic nie wiadomo..jak później bedzie trzeba lezec to kto mi to naszykuje??

Odczytalam w necie wynik tych przeciwciał ale trochę beznadieja bo nie ma zadnych norm podanych..ale mam 16,4 wiec chyba musialam przehodzić bo jakies przeciwciala są :-)

Miałam dziś pierwsze zajecia szkoły rodzenia:-) fajnie było szybko czas minal:-) fajne jest to, ze szkola rodzenia w szpitalu, wiec położne, lekarze ze szpitala i mówia o praktykach w tym szpitalu a nie ogólnie a pod koniec lutego zwiedzanie porodówki :-) M b.zadowolony i nakręcony i bardzo chcechodzic ze mną:-)

Aylin gratuluje wiyty!! Super :-) rośnie dziewczynka rośnie:-)

Myla jak brzuch?? Lepiej? Na ktorą masz wizytę jutro?

Karina jak mała w przedszkolu?? Mam nadzieję że wszystko bylo dobrze..
 
Olus biedactwo. Oby wszystko było dobrze.

Ja właśnie drinka wypilam i siedze 2 godziny... Oszaleje tu chyba...liczne na wasze wsparcie. Odziwo pierwszy raz miałam cukier na czczo w normie...szok!

A ja dziś jak na złość nie spis od 4. Mialam spięcie z Arkiem o miejsce na łóżku,jak juz się przebudzilam to chciało mi się siku a ze przed polnoca byłam jeszxs w WC także przeciagalam jak mogłam...o 5 juz musialam iść no i juz nie zasnelam...


Ze jak omiejsce na lozku?


hej
domowy szpital wita... kuźwa chyba do lata tak będzie u nas :angry:

zamówiłam stanik taki----> MITEX biustonosz do karmienia_usztywniany 75 E (4941625414) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. mam nadzieje, że będzie ok, jak coś wymienie na inny rozm.

na glukoze mam iśc zamiar w piątek ale nie wiem jak to wyjdzie z organizacją :/ :/

za tydz mam wizyte u gina nie mogę się doczekac, ciekawa jestem ile urosł ten mój maluch

Szaj ja nie jestem obiektywna bo jestem po przejściach a , że moje "dupka" wrażliwa to ból pamiętam po dziś :p

Pat ja jestem pewna na 100%, że jakbym urodziła z położną która mnie przyjęła to by tego nie było a tak zaliczyłam zmiane dyżuru w trakcie i latanie położnych do innych rodzących bo tyle nas było i byłam sama przez 3/4 czasu masakra

magdalena moja znajoma miała niefajny 2 poród, czemu? bo poierwszy wywoływana cc bo się pomylili co do nieprawidłowości u dziecka a drugie kazali jej rodzić sn ( pomimo arytmii - zaśw. od kardiologów x3 ) i summa summarum i tak ją pocieli, a poród zacząl jej się w 35 czy 36 tygodniu..masakra, ponoć co do pokarmu to jak cc w trakcie naturalnie zaczynającego się porodu to problemu nie ma jak przy planowanej cc .. ja po sn dochodziłam 1.5 mc do siebie... -_-
Margo mi odmówili znieczulenia taka szopka :nerd::rofl2:no cóż... a smarujesz czymś się??

multimama hej
Tabasia ja tak samo tu i tu za 1 razem a wątpiłam w to, bo słyszałam juz diagnozy, że łatwo nie będzie bo mam zwałe z hormonami :rofl2:
Kuklaki jak to 3 godz? :szok:

Aylin zdrowia!

Myla i jak tam plecki ?

Karina przekaz Olusi uściski!! musi byc dobrze


Doli no wlasnie tak powiedzial ze 3 godz jeszcze sie raz go spytam po niedzieli dla pewnosci.
Fajny ten stanik, ja narazie nie kupuje bo nie wiem ile mi jeszcze cycki urosna, bo urosly troche na poczatku a teraz przestuj.
Zdrowia zycze

Dzień dobry wszystkim,

Zapomniałam wam napisać wcześniej ale wyniki cukru we krwi miałam prawidłowe (po epizodzie z cukrem w moczu) Jeśli sytuacja z wynikami z moczu się powtórzy wtedy będę miała picie glukozy a jeśli wszystko będzie ok to mnie to ominie.
Magda ja jeszcze nic nie mam. Z wyprawki to tylko czapeczka i skarpetki. Ale postanowiłam że najpóźniej od początku lutego przełamię się i zacznę kompletować... Najważniejsze łóżeczko, wanienka i przewijak a resztą się tak nie przejmuję bo jeśli nawet nie zdążę to bratową mojego M poproszę a i siostra powiedziała że po swojej córeczce paczkę z ubrankami mi wyśle.
Co do torby do szpitala to tutaj potrzebuję tylko ubrania i kosmetyki dla siebie i ubranko na wyjście dla dzieciaczka. Resztę dostaję w szpitalu więc torby żadnej nie szykuję.



Dobrze ze nie mialas cukru, to pewnie jakis blad byl albo cos. A nauczycielka pewnie miala latwy porod, tez bym tak chciala.
Czas ci zleci szybko, zobacz jak juz tyle zlecialo. Ja siedze w domu i sie nudze a czas leci jak nie wiem, a teraz jak szydelkuje to nawet nie wiem kiedy zleci godzina
U mnie tez do szpitala tylko kosmetyki dla mnie i pizamy a dla dzidzi tylko ciuszki na wyjscie. Fajnie ze ci siostra ciuszki przesle.


Po wizycie. Ja schudłam, jagoda przybrała do 948. Wiec prawie kg waży. I kolejba wizyta za tydzień. A w ogóle to odczulam oddech porodu na karku bo wizyty nam zaplanowane do porodu.


Widzisz a sie martwilas, mala to co potrzebuje to bierze sobie, ale juz duza prawie kg:szok: Gratulacje


witam się i ja. Co prawda w południe, ale :laugh2:tego, że synek pierwszy dzień do przedszkola poszedł, a ja nadrabiam i trochę chatkę ogarniam. Nie ma tragedii, ale jak zrobię zaległości to potem będzie szok.

A mój bubuś brzuszkowy kochany po dwóch dniach prawie nie kręcenia się dziś daje o sobie znać. W sumie to zaczął już wczoraj ok. 23.00, tak kopał po pęcherzu i okolicach łona, że aż bolało. To znaczy, że nadal jest nóżkami na dół, czyli predyspozycja do cc, jak mi ostatnio moja gin powiedziała. W ogóle jak zacznie się wyginać i kręcić to boli mnie okolica pępka, a w jednym miejscu tak boli jakby miało mi tam coś pęknąć :-(
mój M dziś tak na mnie patrzy i mówi, Ty sobie tak spokojnie siedzisz, a może byś po woli uszykowała sobie torbę do szpitala, bo potem możemy nie zdążyć... no i jeszcze może zniosę ubranka po Marcinie ze strychu, żeby coś tam już uszykować. Byłam w ogromnym szoku i aż mnie zatkało. Ja w ogóle jeszcze o tym nie myślałam. Cały czas uważam, że mam jeszcze czas :-) a Wy dziewczyny macie już torby spakowane, albo poszykowane wyprawki dla Maluszków? Czy też uważacie, że na to jeszcze czas. Ja Myślę, że pod koniec lutego zacznę się szykować i to wystarczy;-)

u nas pogoda za oknem w końcu zimowa. Popadał troszkę śnieg, więc po synka na autobus pójdę z sankami. Śniegu jest w sam raz, żeby małego troszkę przewieźć :-D a po południu jak mąż wróci z pracy to ja też się na sanki załaduję i będziemy mięli renifera do ciągnięcia :-):-D


Magda dzidzia jeszcze ma czas odwroci sie, moja dzidzia ostatnio nie tak kopie jak sie rozpycha, pcha sie ze az boli troszke, takie dziwne uczucie.
Fajnie ze zdazyliscie balwanka ulepic chociaz. Ja tez mysle ze na pakowanie torby jeszcze czas.


ja nic spakowanego nie mam ani nakupowanego jedynie okazje sklepowe i tyle :p myślę, że z poczatkiem marca będę miała juz spakowane torby :p :p i komplet rzeczy dla małego

Szaj tak na Ujastku :D jak teraz nie wyrobimy się to wtedy 14.2 będziemy na pewno :-)

To co Walentynki z Szaj bedziesz spedzac:-D


Ja dzis wstalam przed 14:zawstydzona/y: ale wczoraj poszlam spac po 5 bo robilam dla mojego m szalik na szydelku i chcialam go skonczyc zeby mogl zalozyc dzisiaj bo zimno. Zjadlam sniadanie umylam naczynia wczorajsze, poszlam do sasiadki na cherbate i juz 16 byla, zaczelam was czytac ale mama na skypa zadzwonila i 2 godz z glowy, mowilam jej co ma mi na allegro zakupic i wyslac bo tu albo drogo albo nie ma.

Dziewczyny jak ktorejs sie nudzi i czas nie leci to zacznijcie szydelkowac albo na drutach robic czas leci jak blyskawica. Buziaki

Olusia kochanie trzymaj sie, lez i nic nie rob mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
 
Kuklaki ja mogę dużo manualnych rzeczy robić ale szydełkowanie to czarna magia:rofl2: przed wakacjami zaczełam kupowax sobie gazetę szydełkowanie krok po kroku ale nawet to nie pomoglo i zakupiłam tylko 3 numery:-) :-)
 
Ja niestety mam naukę :( ale wolalabym się nudzić niż uczyc się do kolokwium...a zaraz sesja...

Ja tez znaczne przygotowania w lutym. Nie wiem jak będę sie w marcu czuła...nie wiem jak mój kręgosłup więc wole poogarniac zanim jeszcze mnie położy :)
 
Ja dziś miałam dzień... Byliśmy na zakupach ,wrocilismy a tu sąsiadka mówi ze dziś kolęda. Ja mowie ze 17 bo patrzalam w rozpiske... Okazało się ze jednak dziś no ja patrzalam w zeszloroczny :D normalnie masakra...a my ani krzyża ani miotelki :D znajomi mieszkający obok albo na wyjazdach albo w pracy... Jak juz postanowiliśmy ze nie przyjmujemy to nagle zestaw małego parafianina się znalazł od znajomej i dawaj porządki.... No ale juz po fakcie... Moja pierwsza kolęda od 5 lat. :D
A ja dziś w Tesco kupilam bodziaki dla niuni .

Kuklaki no on mnie pcha ze go w ścianę wpycham a ja n niego ze zaraz z lozka spadne...no i awantura gotowa
 
reklama
Natasza ja z filmikow na youtube, jakos jak pokazuja ladnie z bliska powoli to mozna bo z obrazkow tez bym nie mogla, wczoraj probowalam zaczac na drutach i nie bylo zadnego filmiku ktory by dobrze pokazal i nie moglam zalapac, ale mama przez skypa mi pokazala, mi musi ktos pokazac bo inaczej to opornie.
 
Do góry