reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

Myla... wiem, co to znaczy przeżyć święta w oczekiwaniu na pogrzeb... miałam nadzieję, że jednak będzie przed... Trzymaj się kochana, no i pamiętaj, że potrzebujesz snu...
 
reklama
hej dziewczynki! przepraszam że w ogóle się nie udzielam. ale my już od tygodnia w Polsce i tym razem postanowiłam sobie, że wszystko załatwię w pierwszym tygodniu pobytu. bo zawsze mi się wydaje, że mam dużo czasu, a potem się nie wyrabiam. także codziennie miałam jakieś spotkania, odwiedziny, wizyty itp. tylko wieczorem was podczytywałam w łóżku po czym padałam. oprócz tego to cały czas jem, już chyba 2kg przytyłam :p

Myla bardzo mi przykro. kiepsko że pogrzeb dopiero po świętach. chociaż mi nikt bliski jeszcze nie umarł, ale wszyscy mówią, że pogrzeb daje taki spokój człowiekowi. zamyka ten pierwszy etap żałoby i później jest już tylko lepiej. no ale dasz radę. nie myśl za dużo i się nie denerwuj :*

Pat, obserwuj to twardnienie. ja w pierwszej ciąży za dużo pracowałam, za szybkie tempo sobie narzuciłam i tak mi właśnie zaczął twardnieć brzuch coraz częściej. najpierw wieczorami jak wracałam z pracy, potem już coraz częściej w ciągu dnia. to był jakiś 32-33 tydzień. myślałam że to normalne, bo wszyscy mówili o tych skurczach Braxtona-Hicksa i myślałam że to to. i w końcu na którejś wizycie powiedziałam położnej, to wysłała mnie do szpitala na ktg i okazało się że mi się silne skurcze zaczęły już. więc dali mi silne leki rozkurczowe, sterydy na rozwój płuc małej na wypadek wcześniejszego porodu i kazali leżeć. także oszczędzaj się i więcej odpoczywaj na wszelki wypadek. bo przymusowe leżenie w ciąży to nic fajnego :/

pracusie wszystkie, zamiast brać nospę to wrzućcie na luz i odpocznijcie trochę :)

jeszcze jedno pytanko mam - co wam lekarze przepisywali na infekcje teraz w ciąży? bo mi chyba wrócił grzyb ale nie chce mi się iść do lekarza i wydawać kasę. napiszcie mi proszę dokładnie, bo nie wytrzymam całych świąt z tym pieczeniem :(
 
Ostatnia edycja:
Hy, laseczki! Ja od piątku w biegu i na imprezach wigilijnych :-)
W piątek od 22 wigilia w sekcji aikido gdzie trenowałam siedzieliśmy do 3.
Wczoraj wigilia zwiazkowa z mojej byłej firmy, miałam odebrać koleżanke o 20 wychodziłyśmy po 22. Tańce, chulanki, swawole... Wiekszość ludzi mnie znała i się ucieszyli na mój widok, co mi też przyjemność sprawiło.
Dzisiaj kończyłam wystawianie książek na olx, po połódniu podjechałam do fonfeli. Wracajac weszłam do tescco zeszła mi godzina i w domu zlądowałam po 22 :-) Sliniaczki kupiłam 5 za 11 zeta :p
Taki weekend.

Myla - spać i nie rozmyślać za dużo ;-) ... łatwo się mówi, ja też szlocham do poduszki :p
 
Ostatnia edycja:
Wlasnie wyszlam z kuchni :/
Postaram sie jutro nadrobic.
Teraz do wyra bo rano musze wstac do pracy. Jeszcze 2 dni i woooolne 2 tyg. Kocham moja firme :D
 
Mila ja sie zgadzam zeby na luz wrzucily dziewczyny bo sie przemeczaja.

Asiorek no to poimprezowalas na calego:-)

Tabasia no to bedziesz odpoczywac:tak:
 
Hej a ja juz od wczorajszego poludnia u tesciow . Niby nic nie robie ale to jest gorsze niz praca. W domu leniuchowac to co innego normalnie zasypiam z nudow. Wczoraj mialam pierwszy raz siare mala kropeczka ale mnie to przerazilo ze tak szybko. A najlepsze czaicie ze nikt sie nie kapnal ze jetem w ciazy ;) smieje sie do M ze ma to byc prezent i dlatego min. Nikt nie wie to moze poczekac do kwietnia i z dzidzia przyjechac to dopiero bylby prezent;)-zart. no ale nie siade chyba do wigilii w szerokim polarze:)
 
Witam się i ja,

Już od 4.00 nie śpie. Chyba stres przed przyjazdem gości...
Tak więc ja i mój M już na nogach i po śniadanku.

Wyrobiłam się ze wszystkim i normalnie padnięta jestem choć spać nie mogę.
Postaram się w miarę możliwości do was jeszcze zajrzeć :-)
 
Mila możesz posmarowac się clotrimazolum, mi na pieczenie pomogło, ale jak grzybek w środku to pieczenie przejdzie ale grzybek nie...bo na to leki zazwyczaj na receptę.
Właśnie mój M tez sadzi że ostatnio przesadzilam z robota i może dlatego...jutro mam wizytę wiec powiem gince. W ciągu godziny 4-5 razy mi wczoraj macica stwardniala na kamień...ale może to tez przez ruchy małego bo szalał wtedy bardzo...zobaczymy co jutro powie.

Marela to im zrobisz niespodziankę :D

Margo nie stresuj się :) będzie dobrze i szybko zleci :)
 
reklama
Juz mi ogolnie troche lepiej.

Chcialam Wam życzyć Wesolych Świat, pewnie tez bede mniej kilka dni. I oczywiście mniej nospy ;-)
 
Do góry