Doli, to dopiero sen
U mnie pralka to by codziennie chodziła, tylko nie mam gdzie suszyć :-(
odkąd mamy psa, to pościel 2x w tygodniu zmieniana, do tego koce i normalne pranie, nie wyrabiam się, ja nie wiem, co to będzie od kwietnia, najlepiej byłoby suszarkę elektryczną kupić, ale niestety to cel nieosiągalny w perspektywie najbliższych miesięcy...
U mnie pralka to by codziennie chodziła, tylko nie mam gdzie suszyć :-(
odkąd mamy psa, to pościel 2x w tygodniu zmieniana, do tego koce i normalne pranie, nie wyrabiam się, ja nie wiem, co to będzie od kwietnia, najlepiej byłoby suszarkę elektryczną kupić, ale niestety to cel nieosiągalny w perspektywie najbliższych miesięcy...
Ostatnia edycja: