Halo, halo, jest tu kto? Co tam u Was?
Mój syn jest ostatnio złym człowiekiem, ale mąż znalazł wczoraj przyczynę - trzecia dwójka się wyrżnęła, czwarta w natarciu.
Przyjeżdża dziś do mnie koleżanka z córką w wieku Ady i zostają na noc :-) Super. Wczoraj ogarnęłam stronę kulinarną, dzisiaj sprzątam.
A poza tym nic ciekawego, Mały nadal odkasłuje glutem i trochę kataru ma jeszcze, no i marudzi mocno.
Nie wiem też jak to będzie z tym nocnym spaniem, bo w nocy już piersią nie karmię, a on i tak budzi się co najmniej 2 razy na butelkę i mam wrażenie, ze jest naprawdę bardzo głodny, ze to nie kwestia przyzwyczajenia czy potrzeba przytulenia. odstawimy się od cyca, to mu na jedno karmienie będę stopniowo zmniejszać ilość proszku aż dojdziemy do wody i zobaczę, córka tak się w końcu przestała budzić, ale trwało to do półtora roku. Więcej wieczorem już mu nie mogę dawać jeść, bo pół godziny przed kąpielą dostaje kaszkę, a po kąpieli mleko, nie zawsze wszystko wypija, bo już nie może. I najdłużej jak spał po czymś takim, to było 6 godzin, zazwyczaj jest to 4-5 i znowu je. A jest raczej szczuplaczkiem.
Dobra, Młody zasnął to idę szaleć z odkurzaczem i mopem.
Miłego dnia :-)