reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Asia szczepienie możesz przełożyć nic się nie stanie :) my tez przełożyliśmy jak mały mal lekki latarek albo cos katarko podobne.
I nie oceniaj się tak krytycznie...masz prawo być zmęczona i mieć gorsze dni. I pamiętaj że dla swoich dzieci zawsze będzie najlepsza mama pod słońcem !:)
 
reklama
Lei i ciebie dopadlo :/ ty zawsze taka pozytywna choc z 2 takich maluszkow to na pewno wyzwanie nie lada

Asia tobie tez wspolczuje :( ach te chlopy moglby ci pomoc a nie gadac :( corcia na pewno cie kocha ale tez czuje sie pewnie dziwnie w tej nowej dla niej sytuacji :/ walcz o dobre dni :) z mezem nie dzieckiem :)
 
dziewczynki, no co wy? nie łamiemy się ;) kurcze musimy zrozumieć te nasze starsze dzieciaczki. dla nich to zupełnie nowa sytuacja, do tej pory były w centrum zainteresowania a teraz nagle pojawił się maluch i one mają prawo być zazdrosne. taki cztero czy pięciolatek nie potrafi do końca kontrolować swoich emocji. a my stare baby powinnyśmy nad sobą panować, mimo że to niełatwe. ja w krytycznych momentach myślę sobie że przecież sama chciałam drugie dziecko, ani Wikuś się nie pchał na siłę na ten świat, ani Laurka o niego nie prosiła. sama sobie piwa naważyłam to teraz muszę je wypić :-D zaciskam zęby i do przodu. inaczej bym zwariowała.
 
Pat oby te guzki same się wchłoneły, co chwile coś u Was :( biedny Wojtuś.. a co do szczepienia to nie martw się co się odwlecze to nie uciecze

asiatipl kochana nie wyrzucaj sobie, nie wiem czy czytałaś ale dokładnie taki sa kryzys miałam pare dni temu , tragedia , awantura za awanturą.. ale minęło i oby u Ciebie przeszło, co do szczepienia to pediatra obejrzy małą i zdecyduje u nas tez mały tak harczy jakby miał katar ale nie ma! co prawda ma taki przezroczysty jak placze ale nie leci mu tylko jak fridą wyciągnę! nie wiem co to, może ślina? śluz|? mleko cofnięte? nie wiem zapytam jutro bo na 8.40 mamy szczepienie, a poprzednio jak byliśmy i mały miał katar to zaszczepiłą go tylko na wzw bo to jest domięśniowo i można bo to inny rodzaj szczepionki, teraz bedzie reszta czyli 5w1 a pneumokoki chyba za tydz..



Mila dobrze mowisz tylko czasem się nie da..eh.. :/ jestesmy tylko ludźmi..


aga mój taki sam jak twój:/ eh chłopy..

Lei uuuu.... kochana, glowa do góry!!!!!


ja wróciłam ze spaceru bieglam jak głupia bo mi sie wydawało, że kropi a tu nic :eek:
no na pocieszenie zeżarłam kremówkę, napoleona mam w lodówce ale zaraz tez zjem! a co! i do tego koktajl truskawkowo-babanowy. jak szaleć to szaleć.

kupiłam szparagi białe ale nie wiem co z nimi zrobić i jak ... ?????
 
Doli ja uwielbiam zupe szparagowa :)
obiez je i te obierki ugotuj a osolonej wodzie, potem odcedz i na tej wodzie (ma duzo esencji szparagowej) ugotuj pokrojone w kawalki szparagi (zostaw tyllko glowki) dolej troche bulionu (ja dodaje z warzywami z rosolu) i zmiksuj, potem dodaj glowki i jesli jest zupa bardzo rzadka dodaj troche kaszy mannej do zageszczenia i gotuj jeszcze 2-3 min potem troche slodkiej smietanki i zupa jak ta lala :)
 
Hej!
Widzę, że nie tylko u mnie kryzys, dzisiaj już tez się poryczałam. Czuję się jakaś taka niepotrzebna:no: albo potrzebna, ale tylko do roboty. muszę dziś z moim pogadać. sytuacje z rana - przy śniadaniu mówię, że mnie znowu boli szyja,a on nic. na to moja mama (spała dziś u nas) mówi 'to dawaj amol, pomasuję Cię szybko, zdążę.' czy to nie mąż powinien tak zareagować? albo karmię Wojtusia robiąc jednocześnie kakao dla Adusi, a on stoi obok, coś tam robi, ale nie przejmie tego kakao ode mnie. a ja taka głupia, że sama nie powiem, bo się nawet nie zorientowałam, ze cos jest nie tak. dopiero moja mama mówi do mnie, żebym jeszcze może psu coś podała, to się kapnęłam.
ja wiem, że mój źle nie chce, ale tak został wychowany, że on jest na świecie najważniejszy i tego się chyba juz nie da zmienić, od 10 lat walczę i małe efekty, chociaż i tak lepiej. hierarchia mojego męża - on - dzieci-ja :-(
ale się znowu wyżaliłam...
pat - kciuki za Was!
mila - masz rację, ale czasem juz człowiek wymięka...
asiatipl - będzie lepiej!
karina - ty to jesteś niezniszczalna!
Trzymajcie się, Dziewczyny! Lepszego dnia:-)
 
Aneczka mam wrazenie ze czytam moj post czytajac Twoj. Identyko przydala by mi sie jeszcze jedna para rak.

Bylismy w koncu u pediatry bo Tym skonczyl 2 msc i nie szczepiony. On zdrowy. Chyba na mleko uczulony bo skora okropnie sucha choc jak ograniczylam to mniej. No i mamy skierowanie do okulisty bo ciagle oczko ropieje:/. Mozliwe ze kanaliki zatkane. Szczepiony nie byl bo starszy ma katar i M tez lekko przeziebiony. Czekamy do poniedzialku. Waga 6320. Wzrost 66 cm.
 
reklama
Pat, mam nadzieję, że szybko Was przyjmą &&&

Dziewczyny, nie poddawajcie się, a mężom mówcie wprost o co chodzi, żeby zrobił masaż, czy przygotował coś dla starszego dziecka, bo oni widzą, że sobie świetnie radzicie i do głowy im nawet nie przyjdzie zaproponować pomoc, bo nie wiedzą, że jest potrzebna. Nie myślą w taki sposób jak my, dlatego należy im komunikować swoje potrzeby i zlecać zadania.

Małgosia dziś prawie wcale nie śpi, do tego nic ją nie zajmuje, co chwilę dziś ręce...

Szparagów nigdy sama nie robiłam, ale bardzo lubię zupę właśnie i szparagi gotowane :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry