Anulka, ale ja bym chciała, żeby moja spala tyle co Twoja Zuza . Dziś wyglądało to tak: pobudka o 7:30, butla i zabawa do 9. Potem cycek, usnelysmy razem i wstalysmy o 11:30. Później standard, zabawa z tata, woda i spacer z tata i na nim z 5 min drzemki. W domu butla, 15 min spania i pobudka. Zabawa. Cycek, 5 min spania. Później dzikie wycie, bo zmęczona, a spać nie może. Miałam ją kąpać, ale dopiero co głęboko mi usnela po kolejnej butli...W nocy spanie będzie juz wzorowe.
Nie wiem już co robić z tym jej spaniem w ciągu dnia, bo widać, że dziecko zmęczone, ale zaśnie na max 15 min, już nieważne czy na mnie, czy na cycku. Ograniczyłam bodźce, żadnego tv w tle, żadnej muzyki, bo u nas to norma zawsze była, i dalej nic, a chyba nawet gorzej niż zwykle. Masakra. Nie mam już pomysłów :-(
U nas kąpiel albo w dużej wannie, albo w wanience na podłodze, jak dla mnie wygoda, bo moja psychika jest spokojna, że mi wanienka nie spadnie z dzieckiem znikąd ;-).
Nie wiem już co robić z tym jej spaniem w ciągu dnia, bo widać, że dziecko zmęczone, ale zaśnie na max 15 min, już nieważne czy na mnie, czy na cycku. Ograniczyłam bodźce, żadnego tv w tle, żadnej muzyki, bo u nas to norma zawsze była, i dalej nic, a chyba nawet gorzej niż zwykle. Masakra. Nie mam już pomysłów :-(
U nas kąpiel albo w dużej wannie, albo w wanience na podłodze, jak dla mnie wygoda, bo moja psychika jest spokojna, że mi wanienka nie spadnie z dzieckiem znikąd ;-).