Milia porazka z ta wizyta, w ogóle wg mnie dużo miejsc nie jest przystosowanych do wózków a powinno
Oltoma moja też zaczynala głowę dzwigac od razu po porodzie teraz to już najczęściej na brzuchu to lezy u nas i czasem dosyć dlugo potrafi tak z glowa w górze
Lei jak przybiera dobrze to się ciesz i wysypiaj a nawet jaj nie to tak jak Babydust pisze nie budz w nocy tylko w dzień karmic czesciej, u mnie się to sprawdzilo, w nocy mala jadła jak chciala a w dzień co 2 - 2,5 godz i po tyg już pediatra pów ze jest ok z przybieraniem. Już ciekawa jestem co teraz powie bo we wtorek mamy szczepienie na pneumo więc znow wizyta, a ona ostatnio roznie jada nawet w nocy coraz rzadziej, dziś w nocy pobudka o 3. A potem po 7. Ale miałam wrażenie jakby mało zjadła i dalej spać ale z kolei przedwczoraj to po kąpieli wydoila dwa cycki i to tak fest ze już by chyba kropli nie było i po męczącym, to fakt, dniu spala mi do 7. ,
Maksika fajne nosidelko, ale ja tam w wózku wolę mala lubi tak się przytulić i zasnac dlatego często u nas tak lezy na brzuchu i praktycznie codziennie tak na noc po kapaniu zasypia ale tak to i sama polezy więc narazie nie muszę jej nosić więc zbędne mi nosidelko czy chusta
Ja też cukrzyce miałam i też brak kg wręcz mniej niż przed ciążą ale brzuch też mi został taka daleka mala :/ jakie ćwiczenia masz ? też się chce ruszyć. I chyba biegać zaczne formę poprawie a przy okazji będę miala godzinke odpoczynku od domu co dwa dni
Doli ty to nie zaczynaj znow z tym oczekiwaniem karmienia, to twoje życie dziecko i twoja sprawa jak karmisz i innym g .... Do tego za przeproszeniem
Marela masakra z tym kleszczem, teraz pełno tego wszystkiego robactwa dookoła, ja wczoraj patrzę na gondole a mi pająk po budzie zasuwa dziad jeden, a w miescie byłam tylko, strach aż gdzieś do parku większego isc teraz...
A ja prasuje jak czas mam
Anulka moja też nadal ten odruch moro. I to w różnych sytuacjach przy zasypianiu przebieraniu, przed karmieniem czasem sama po prostu jakiś się nie tak ruszy i się wystraszy, ale nie płacze chyba ze jest zmęczona to wtedy gorzej
Właśnie zastanawiałam się kiedy ten odruch mija ?
U mnie z rytmem dnia roznie, czasem spacer do południa czasem po, ale zazwyczaj do poldnia więcej spi no a kapiel po 8. Zawsze
A moja w wózku już zaczyna obserwowac już nie chce cały czas spać
Właśnie myslalam ostatnio czy mala już słyszy i odczuwa kłótnie... Ehh nie chce żeby się bała czy coś, a z moim brak porozumienia. Typowy facet się robi, myśli ze jak zarabia to w domu już nic nie musi robić, a jak mu to wypomniałam bo ja wczoraj specjalnie wyszłam na spacer i wróciłam po 14. To nawet nie pomyślał żeby za jakiś obiad się wziąć, to jeszcze usłyszałam ze ja siedzę w domu i nic nie robię... Kur...a w domu to chyba mamy sprzataczke kucharke i opiekunke do dziecka...ehh
Zdrówka dla chorujących
Sataga dasz rade a wyrostek dobrze ze wycięli, po co ma ci sie odezwac kiedyś i by mieli znow cie męczyć, ja też już nie mam ileś lat a po wycieciu to masakra na początku, chodziłam w tempie żółwia i mało co robiłam żeby rany nie naruszyć
Ja dzis wieczorem wypad robię, po karmieniu mama przychodzi do małej a ja idę na festyn u mnie w miescie, bo mają grać Bracia i Cugowski a u nas rzadko się coś w miare tajnego dzieje to trzeba korzystać
Oltoma moja też zaczynala głowę dzwigac od razu po porodzie teraz to już najczęściej na brzuchu to lezy u nas i czasem dosyć dlugo potrafi tak z glowa w górze
Lei jak przybiera dobrze to się ciesz i wysypiaj a nawet jaj nie to tak jak Babydust pisze nie budz w nocy tylko w dzień karmic czesciej, u mnie się to sprawdzilo, w nocy mala jadła jak chciala a w dzień co 2 - 2,5 godz i po tyg już pediatra pów ze jest ok z przybieraniem. Już ciekawa jestem co teraz powie bo we wtorek mamy szczepienie na pneumo więc znow wizyta, a ona ostatnio roznie jada nawet w nocy coraz rzadziej, dziś w nocy pobudka o 3. A potem po 7. Ale miałam wrażenie jakby mało zjadła i dalej spać ale z kolei przedwczoraj to po kąpieli wydoila dwa cycki i to tak fest ze już by chyba kropli nie było i po męczącym, to fakt, dniu spala mi do 7. ,
Maksika fajne nosidelko, ale ja tam w wózku wolę mala lubi tak się przytulić i zasnac dlatego często u nas tak lezy na brzuchu i praktycznie codziennie tak na noc po kapaniu zasypia ale tak to i sama polezy więc narazie nie muszę jej nosić więc zbędne mi nosidelko czy chusta
Ja też cukrzyce miałam i też brak kg wręcz mniej niż przed ciążą ale brzuch też mi został taka daleka mala :/ jakie ćwiczenia masz ? też się chce ruszyć. I chyba biegać zaczne formę poprawie a przy okazji będę miala godzinke odpoczynku od domu co dwa dni
Doli ty to nie zaczynaj znow z tym oczekiwaniem karmienia, to twoje życie dziecko i twoja sprawa jak karmisz i innym g .... Do tego za przeproszeniem
Marela masakra z tym kleszczem, teraz pełno tego wszystkiego robactwa dookoła, ja wczoraj patrzę na gondole a mi pająk po budzie zasuwa dziad jeden, a w miescie byłam tylko, strach aż gdzieś do parku większego isc teraz...
A ja prasuje jak czas mam
Anulka moja też nadal ten odruch moro. I to w różnych sytuacjach przy zasypianiu przebieraniu, przed karmieniem czasem sama po prostu jakiś się nie tak ruszy i się wystraszy, ale nie płacze chyba ze jest zmęczona to wtedy gorzej
Właśnie zastanawiałam się kiedy ten odruch mija ?
U mnie z rytmem dnia roznie, czasem spacer do południa czasem po, ale zazwyczaj do poldnia więcej spi no a kapiel po 8. Zawsze
A moja w wózku już zaczyna obserwowac już nie chce cały czas spać
Właśnie myslalam ostatnio czy mala już słyszy i odczuwa kłótnie... Ehh nie chce żeby się bała czy coś, a z moim brak porozumienia. Typowy facet się robi, myśli ze jak zarabia to w domu już nic nie musi robić, a jak mu to wypomniałam bo ja wczoraj specjalnie wyszłam na spacer i wróciłam po 14. To nawet nie pomyślał żeby za jakiś obiad się wziąć, to jeszcze usłyszałam ze ja siedzę w domu i nic nie robię... Kur...a w domu to chyba mamy sprzataczke kucharke i opiekunke do dziecka...ehh
Zdrówka dla chorujących
Sataga dasz rade a wyrostek dobrze ze wycięli, po co ma ci sie odezwac kiedyś i by mieli znow cie męczyć, ja też już nie mam ileś lat a po wycieciu to masakra na początku, chodziłam w tempie żółwia i mało co robiłam żeby rany nie naruszyć
Ja dzis wieczorem wypad robię, po karmieniu mama przychodzi do małej a ja idę na festyn u mnie w miescie, bo mają grać Bracia i Cugowski a u nas rzadko się coś w miare tajnego dzieje to trzeba korzystać