Kuklaki ja też macam hehe.
Moja od jakiegoś tygodnia ma cudowny rozkład dnia, nie mogę narzekać.
Śpi do 9, potem aktywność, czyli gadamy sobie potem karuzela i pod nią zasypia gdzieś około 10. Śpi 2 h i potem karmienie i z reguły spacer koło 12, 13. Na spacerze godzine sobie patrzy a potem usypia na półtorej. Po spacerze karmienie i aktywność do 20. Czyli siedzi sobie obok nas w lezaczku i gadamy do niej, albo ja nosze po mieszkaniu, albo z nia tancze. O 20, 21 kapiel i spi do jakiejs 2,3. Potem koło 5, potem o 8 itd. Oby jak najdluzej tak bylo.
Jutro o 11 przyjezdza prababcia małej. A dziś była babcia i poszlysmy na pizze, bo m na kawalerskim. Zrobilam pyszne lody mietowe, mniam, jeszcze mam 2 w zamrazalniku.
Sataga, oby było coraz lepiej!
Moja od jakiegoś tygodnia ma cudowny rozkład dnia, nie mogę narzekać.
Śpi do 9, potem aktywność, czyli gadamy sobie potem karuzela i pod nią zasypia gdzieś około 10. Śpi 2 h i potem karmienie i z reguły spacer koło 12, 13. Na spacerze godzine sobie patrzy a potem usypia na półtorej. Po spacerze karmienie i aktywność do 20. Czyli siedzi sobie obok nas w lezaczku i gadamy do niej, albo ja nosze po mieszkaniu, albo z nia tancze. O 20, 21 kapiel i spi do jakiejs 2,3. Potem koło 5, potem o 8 itd. Oby jak najdluzej tak bylo.
Jutro o 11 przyjezdza prababcia małej. A dziś była babcia i poszlysmy na pizze, bo m na kawalerskim. Zrobilam pyszne lody mietowe, mniam, jeszcze mam 2 w zamrazalniku.
Sataga, oby było coraz lepiej!