reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

reklama
Tabasia ciesze sie ze czarny scenariusz odrzucony [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️ zycze duzo siły ... Bedzie dobrze ...
Co do zmasakrowanego ciała bardzo Cie rozumiem ... Emily ma po tym wszystkim jeszcze blizny :(
 
Tabasia, teraz dopiero doczytałam. Dobrze, że pojechaliscie do szpitala, oby się wszystko potoczyło po Waszej myśli :-).

No i zaszczepilam 5w1 po długim namyśle...Mała była strasznie marudna i placzliwa przez dwa dni, ale oprócz tego nie było żadnej złej reakcji na szczęscie.

Przed szczepieniem myślałam, że to bez sensu płakać razem z dzieckiem, w końcu to tylko chwilka bólu. Kajam się, zmieniłam zdanie, niemal ryczalam jak bobr jak widziałam jak ją to boli :-(
 
Tabasia, uff, dobrze, że to tylko wirus... Dużo sił i szybkiego powrotu do zdrowia Carmen &&&

Aylin, udanego urlopu :)

Mąż zabrał mnie dzis do restauracji z okazji minionej rocznicy, Małgosia grzeczna jak aniołek, ale odkąd wróciliśmy, to już prawie ciągle płacze...
 
Tabasia mam nadzieje ze nocka bedzie spokojna w tym szpitalu a jutro juz wyjdziecie do domku :)

Szaj ja tez 5w1 infanrix :) ciesze sie bo slyszalam ze problem jest z jego dostepnoscia a nam sie udalo :) starszaki tez to mialy i bylo ok :)

Milia moze mala miala za duzo wrazen i tak odreagowuje :( czasami tak dzieci maja jak sie im rytm zaburzy i maja za duzo bodzcow

AYlin udanego pobytu :) a wozek zdazyl przybyc ?
 
Dziekuje Wam jeszcze raz za tyle cieplych slow,mysli i kciukow!! :*
Ide spac,m zostal w szpitalu... bylo w miare ok. Wiadomo jeszcze troche marudna i goraczkuje ale nie az tak.
Dobranoc.
Ps. Smutno i pusto w tym domu bez malej :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry