reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Tabasia czekamy na dobre wieści :)

Kurcze dziewczyny cycek mnie boli :( Wydawało mi się, że mam mało mleka a tu kurcze taka historia... Pewnie mi młoda za długo w nocy śpi. Bo mamy jedną przerwę 6-7 godzin, pociumkanie i znowu 4 godzinki spania!\

Aylin ja wózka to teraz używam tylko na dłuższe spacery więc jakoś dacie radę. Do sklepu, po starszego do przedszkola czy gdzieś wyjść to tylko w chuście. Swoją droga myślałam, że w Wawie jest to już tak codzienny widok, że nie będą się na mnie patrzeć jak na kosmitę :D
Widocznie Panie z chustami nie jeżdżą tramwajami :D

Też muszę wreszcie młodą zaszczepić ale ledwo jej się tyłek wygoił... nie chcę jej jeszcze męczyć :( jak długo można takie szczepienie odciągnąć?
 
reklama
Sataga my juz 9 tyg i nie szczepiony. Ciagle ktos w domu chory.

A moj nie lubi być noszony w pionie i nie moge w chuscie:/. Normalnie jakies dziwne dziecko mam. Juz kilka podejsc , fakt do nauki wiazania narazie i po 30 sekundach ryk. Do tego nie przytuli buzi do mnie tylko odchyla sie do tylu . Nie moge go zmusic do tej pozycji zaokraglonej gdyz albo jest prosty albo robi lodeczke w druga strone.
 
Ostatnia edycja:
sataga jak mowilam w przychodni ze bede przychodzic z mala na szczepienia co 8-9 tyg to i lekarka i pielegniarki zawsze mowily ze spoko wazne ze chce szczepic i takie przerwy a nawet dluzsze sa ok

nasza tez je wlasnie jak twoja w nocy - po 6-7 godzinach zje a potem po 4 i juz rano :) w sumie ostatnio daje to 7 karmien w ciagu doby - ja sie tylko martwie o laktacje :( no ale mozme przesadzam bo mleka mam calkiem sporo zwlaszcza w 1 piersi (tej nie chorej)

oddalam dzisiaj dziecko mezowi przed 7 i mowie ze kolo 8 powinna zasnac znowu - i polozylam sie jeszcze odespac
i ten zamiast polozyc ja w salonie do spania to przyniosl ja do sypialni i tak mala polozyl ze sie rozplakala sama musialam do niej wstac i tyle bylo ze spania :baffled: wrrr

Tabasia daj znac jak malutkiej nocka minela
 
Sataga ja pewnie tez małego teraz nie zaszczepie. No chyba że mocz i krew juz będą ok.
Ale Wam zazdroszcze że Wasze maluchy tyle śpią !:o u mojego pierwszy sen to gora 3h a później pobudka co 1,5-2h i o 7 juz pora na gadanie...

Baby Twój chociaż podjął próbę, mój ostatnio tyle pracuje że małego widzi tylko jak śpi...takie spiny są miedzy nami że czasem mam ochotę oddać mu pierścionek i wrócić do domu...rozumiem że musi pracować dużo bo otworzyli firmę i muszą zdobyć klientów ale myślę że od rana do 18-19 to i tak długo ale tak było tylko dwa dni po kłótni...później już wracali ok 21...a wtedy i ja i mały idziemy spać. Rozumiem że on chce jak najwięcej zarobić żeby zwrocilo się mojemu ojcu szybciej bo to on włożył kase w firmę i M jest glupio ale męczy mnie to strasznie....:(
 
Tabasia dobrze ze z Mała lepiej. Trzymam kciuki żebyście jak najszybciej wróciły do domu.

Marela moja tez nie lubi pozycji pionowej j tez wygina sie jak łódka w druga stronę wiec chyba jesli cos to obie mamy nienormalne dzieci.

Babydust ja mam tak samo. W jednej piersi mleka mniej a moja mała tez w nocy takie przerwy robi. Martwię sie bo jak juz obudzi sie na jedzenie to pociągnie góra 10 min wiec nie wiem czy sie najada. Poza tym jakieś mi ostatnio cyrki wyprawia i ryczy jak ja do piersi dostawiam. Widzę ze jest głodna a piersi nie chce. Ostatnio to w takiej pozycji karmiłam ze chyba akrobata zostanę. Mała leżała na łożku a ja z cyckiem nad nia wisialam bo inaczej nie chciała jeść. Mam juz dosyć tego karmienia piersią i jak tak dalej pójdzie to przezuce sie na mm. A miałam taki ambitny plan karmienia przynajmniej do 4-5 miesiąca. Widocznie ja sie do tego nie nadaje... ;(

Pat współczuje. Ja swojego wytrenowalam jak tylko sie do niego wprowadziłam i teraz wraca z pracy najpóźniej o 17.00. Wczesniej siedział do 21.00 ale mu powiedziałam ze jak mam sama w domu byc a on woli przed kompem w biurze siedzieć to ja wracam do Polski bo tam przynajmniej mam sie do kogo wieczorem odezwać.
 
Ostatnia edycja:
Pat pociesze Cie że u nas tak samo ;) przerwa max 3h a tak to jedzenie co 1.5-2h i je 6-7min i najedzony..aa i wstajemy też o 7 :)
A na dodatek od wtorku ma problem ze spaniem w dzień:( nie może zasnąć chociaż zmęczony i prZez to bardzo mało śpi
 
Ostatnia edycja:
Margo nie mów że się do tego nie nadajesz...dzieci w 7-9tyg znowu maja skok i wtedy najczęściej chcą więcej jeść i mogą być problemy z karmieniem ale nie masz co dolowac. To co najważniejsze małej przekazalas więc nawet jakby teraz kp by się skończyło to walczylas ;) zresztą zobacz jak Małgosia czy Kubuś zdrowo rosną na mm!;)

Natasza mój podczas swojego skoku miał straszne problemy ze snem w ciągu dnia ale się unormowalo. Ale i tak juz teraz maluchy będą nam mniej spać za dnia...
 
Martwię sie bo jak juz obudzi sie na jedzenie to pociągnie góra 10 min wiec nie wiem czy sie najada. Poza tym jakieś mi ostatnio cyrki wyprawia i ryczy jak ja do piersi dostawiam. Widzę ze jest głodna a piersi nie chce.
.
moja je ok 5-7 min jak je aktywnie w nocy przeciagamy do 20 min bo na spiocha je , a od 2 dni wlasnie tez cyrki odstawia przy cycu :( od godziny probuje ja nakarmic a ona ryczy jak tylko cyca w buzi czuje
na razie przybiera dobrze choc najmniej z moich dzieci :nerd:

edit - nakarmic ja zdolalam dopiero po 4 godzinach od poprzedniego karmienia jak polozylam do wozka i prawie zasypiala dostala najpierw moje mleko z butelki - potem dojadla z cyca teraz spi echh
 
Ostatnia edycja:
Babydust no właśnie jakbym czytała o mojej. Z tym ze moja na śpiocha nie da sie nakarmić. Usta zaciśnięte i nic tam nie da sie włożyć. Muszę czekać aż sama troche sie rozbudzi. Jak juz cycka złapie to ssie jakby nie było jutra. Nie rozumiem o co jej chodzi bo kilka dni wcześniej ładnie mi w nocy jadła co 3-4 godz. Teraz przerwy dłuższe i ssie krócej. A przeważnie to ryczy. W dzien jest rożnie. Raz ładnie z piersi ciągnie a innym razem muszę odciągać i dawać z butelki choć ostatnio butelkę tez traktuje w taki sam sposób jak moje cycki - szarpie pluje. Nie wiem co jest z tym moim dzieckiem. Następne ważenie za 3 tyg i aż sie boje... Do tej pory nie dawałam jej mm. Nawet nie wiem co tu jest dostępne i co mogłabym dawać. Jak zapytałam w przychodni to panie kazały nie szukać tylko karmić piersią... masakra... Terror kp :baffled:
 
reklama
Do góry