reklama
Vesunna ja też smoka pielychą podtrzymuje..jak kładę małego na boku to przykładam mu do buzi pielychę aby trzymała smoka
Ja szczepiłam pentaxim i Adaś przeszedł to bardzo dobrze
Margo z czasem przyzwyczai się malutka do nakładek..Adaś też się krztusił ale teraz z czasem coraz rzadziej.
Ja cały czas karmię z nakładkami jak czasem próbuje bez to Adaś wypluwa i krzywi się jak bym mu coś niedobrego dawała śmieszne to nie wie co z brodawką zrobić ha ha
Ja szczepiłam pentaxim i Adaś przeszedł to bardzo dobrze
Margo z czasem przyzwyczai się malutka do nakładek..Adaś też się krztusił ale teraz z czasem coraz rzadziej.
Ja cały czas karmię z nakładkami jak czasem próbuje bez to Adaś wypluwa i krzywi się jak bym mu coś niedobrego dawała śmieszne to nie wie co z brodawką zrobić ha ha
Vesunna jak na boku to wlasnie jak Natasza robie a jak spi na pleckach to normalnie klade tetrowke zwinieta w rulonik na smoczku i koncowki po bokach leza
dziecko nie ma szans sie zadusic bo po pierwsze tetrowka jest przewiewna i nawet jesli dziecko machajac lapkami zarzuci sobie na buzi to nic sie nie dzieje , a zawinac sobie na szyjce tez nie zawinie bo nie jest dookola glowy a sama sobie glowy nie podniesie przetestwoane na wszystkich moich dzieciach
ja za to dostalam mega prezent od corci przespala pieknie caly dzien prawie - aktywnosci moze miala w sumie z 5 - maks 6 godzin otwierala oczy jadla i szla spac dalej takze wspolczuje wam ze maluszki dzisiaj nie wspolpracowalu
dziecko nie ma szans sie zadusic bo po pierwsze tetrowka jest przewiewna i nawet jesli dziecko machajac lapkami zarzuci sobie na buzi to nic sie nie dzieje , a zawinac sobie na szyjce tez nie zawinie bo nie jest dookola glowy a sama sobie glowy nie podniesie przetestwoane na wszystkich moich dzieciach
ja za to dostalam mega prezent od corci przespala pieknie caly dzien prawie - aktywnosci moze miala w sumie z 5 - maks 6 godzin otwierala oczy jadla i szla spac dalej takze wspolczuje wam ze maluszki dzisiaj nie wspolpracowalu
A ja dziś kupy w prezencie nie dostałam... Mam nadzieję, że jeszcze zrobi przed nocą i tatuś ją przewinie
W poradni rehabilitacyjnej Małgosia miała sprawdzane reakcje neurologiczne, część miała jak na 2 miesiące, część jak na 6 tygodni, czyli prawidłowo dla wcześniaka. Niestety asymetria duża i odgięcie główki, dostałyśmy skierowanie na rehabilitację 2x w tygodniu w trybie pilnym, idziemy do rejestracji, a tam pani mówi, że na styczeń są terminy... Ja po pierwszym szoku mówię, że mamy pilne napisane, a poza tym do kontroli mamy przyjść we wrześniu/październiku i żeby coś nam znalazła, to powiedziała, że za ok. 4 m-ce coś powinna znaleźć, ale nie wyznaczyła nam terminu, tylko będą do nas dzwonić na 2-3 tygodnie wcześniej... No i dostałam wizytówkę do rehabilitantów, którzy przyjmują prywatnie... Więc od jutra będę dzwonić, bo przecież nie bedziemy czekać 4 m-cy, aż jej się to pogłębi.
Poza tym dowiedziałam się, że powinniśmy zrobić jeszcze kontrolne usg główki ok. 6 tygodnia, o czym nikt nam nie powiedział też muszę jutro jakiś termin załatwić.
W poradni rehabilitacyjnej Małgosia miała sprawdzane reakcje neurologiczne, część miała jak na 2 miesiące, część jak na 6 tygodni, czyli prawidłowo dla wcześniaka. Niestety asymetria duża i odgięcie główki, dostałyśmy skierowanie na rehabilitację 2x w tygodniu w trybie pilnym, idziemy do rejestracji, a tam pani mówi, że na styczeń są terminy... Ja po pierwszym szoku mówię, że mamy pilne napisane, a poza tym do kontroli mamy przyjść we wrześniu/październiku i żeby coś nam znalazła, to powiedziała, że za ok. 4 m-ce coś powinna znaleźć, ale nie wyznaczyła nam terminu, tylko będą do nas dzwonić na 2-3 tygodnie wcześniej... No i dostałam wizytówkę do rehabilitantów, którzy przyjmują prywatnie... Więc od jutra będę dzwonić, bo przecież nie bedziemy czekać 4 m-cy, aż jej się to pogłębi.
Poza tym dowiedziałam się, że powinniśmy zrobić jeszcze kontrolne usg główki ok. 6 tygodnia, o czym nikt nam nie powiedział też muszę jutro jakiś termin załatwić.
Kuklaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2014
- Postów
- 2 058
Milia normalni dobijaja takie teksty ze na styczen wtf, pilne to pilne od zaraz a nie jakies kosmiczne terminy, ta sluzba zdrowia dobija normalnie.
Ja zeby nie bylo dostalam jeszcze jeden prezent, juz po kapieli w pizamkach a tu znowu kupsko ze wszystko brudne bo kupa az na pleckach
Ja zeby nie bylo dostalam jeszcze jeden prezent, juz po kapieli w pizamkach a tu znowu kupsko ze wszystko brudne bo kupa az na pleckach
Bardzo dzielnie zniosła, a były to takie ewolucje, że nagle była podnoszona do góry za jedną rękę i nogę, potem z drugiej strony, potem za nogi głową w dół, masakra...
Spodziewaliśmy się, że wiele rzeczy będziemy musieli prywatnie załatwiać, ale dołujące to
Spodziewaliśmy się, że wiele rzeczy będziemy musieli prywatnie załatwiać, ale dołujące to
aneczka1984
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 404
Hej Dziewczyny!
Melduję, że żyje, ale czasu nie mam. Starsza wysypana na maksa, ale dzisiaj tylko kilka nowych krostek, więc wykwity mamy chyba za sobą, teraz muszą przyschnąć. Na szczęście szanse, że Mały się zarazi są praktycznie zerowe o ile matka przechodziła wiatrówkę i karmi. Z chrzcin nie rezygnujemy, córcia nie pójdzie do kościoła, tylko do knajpy, goście poinformowani, ale się tym nie stresują. Ale zamieszania było na maksa. Nie lubię jak się plany sypią
współczuje problemów z kp, u nas tfu tfu wzorowo idzie.
milia - wytrwałości dla Was! a te terminy to masakra.
nie poodpisuję więcej, bo ostatnie noce krążę między dziećmi, córcia też się budzi kilka razy w nocy i mamę woła, mam nadzieję, że szybko jej przejdzie, bo nie wyrobię.
Trzymajcie się!
I najlepsze życzenia z okazji naszego dnia:-)
Melduję, że żyje, ale czasu nie mam. Starsza wysypana na maksa, ale dzisiaj tylko kilka nowych krostek, więc wykwity mamy chyba za sobą, teraz muszą przyschnąć. Na szczęście szanse, że Mały się zarazi są praktycznie zerowe o ile matka przechodziła wiatrówkę i karmi. Z chrzcin nie rezygnujemy, córcia nie pójdzie do kościoła, tylko do knajpy, goście poinformowani, ale się tym nie stresują. Ale zamieszania było na maksa. Nie lubię jak się plany sypią
współczuje problemów z kp, u nas tfu tfu wzorowo idzie.
milia - wytrwałości dla Was! a te terminy to masakra.
nie poodpisuję więcej, bo ostatnie noce krążę między dziećmi, córcia też się budzi kilka razy w nocy i mamę woła, mam nadzieję, że szybko jej przejdzie, bo nie wyrobię.
Trzymajcie się!
I najlepsze życzenia z okazji naszego dnia:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: