Lei, super, że z maleństwem wszystko dobrze :-)
Myla, ja też totalnie bez energii jestem. Nie wiem sama, czy to ciąża, czy pogoda, ostatnie 2 dni kładę się przed 22, a rano (o 5:30) wstaje mi się jeszcze gorzej niż zwykle, brak mi siły.
Olusia, dobrze, że jesteś :-) w takich przypadkach lepiej pomęczyć się kilka dni w szpitalu, za to być pod dobrą opieką. Trzymam kciuki, żeby wraz z rozpoczęciem drugiego trymestru wszystkie dolegliwości minęły - u wszystkich dziewczyn i żeby wstąpiła w nas energia, tak jak wszędzie piszą :-)
Angelika, bardzo mi przykro, to coś poważnego? Mam nadzieje, że dziadek szybko wróci do zdrowia!
Byłam wczoraj na wizycie u endokrynologa, wyniki mam dobre, na razie nie zwiększamy dawki euthyroxu, za miesiąc mam powtórzyć wyniki i zobaczymy. Zdziwiło mnie tylko, że usg wykazało przebyte w przeszłości zapalenie tarczycy. Endo upewniła się, czy biorę jod - do dziewczyn, które biorą tylko kwas foliowy, skonsultujcie to jeszcze ze swoim lekarzem, wszędzie piszą, że w ciąży najważniejsza jest suplementacja kwasu, jodu, dha i wit. D3, a jod trzeba brać jak najwcześniej. Endokrynolog wczoraj to potwierdziła, za to jak tylko przestanę karmić, natychmiast preparaty z jodem mam odstawić, bo nie jest dla mnie wskazany, dziecko natomiast potrzebuje.
Neta, jak po rozmowie z szefem??