reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Dziewczyny,
nie sądzę by to przez magnez Wam się przeciągało. Tym bardziej, jeśli już odstawiłyście. Ale nawet jeśli nie - to musiałybyście brać naprawdę końskie dawki, a w ciąży można brać nawet do 400-600 mg na dobę. Moim zdaniem wystarczy na około 3-4 dni przed terminem porodu przestać go zażywać - jeśli dawki są większe. Oczywiście nie jestem lekarzem, ale sądzę, iż jeśli ma dojść do rozwiązania, to i tak dojdzie ;) A do 41 t.c. to tym bardziej nie ma się czym przejmować ;)

Asia szkoda ze nie widziałaś dziś mojego ktg;) płaskie jak nie wiem:) a zaczęłam 41tc:)
 
reklama
Moje wczorajsze ktg tez było płaskie :D a jutro pewnie na ktg nie pojade bo M "wypełnia zobowiązania"....pojechałabym autobusem ale to 25przystankow i od domu do przystanku i od przystanku do szpitala jest kawałek i nie wiem czy nie padne po drodze...autobus w 41 tygodniu mnie przeraża...:o
 
no konskie dawki to mi tu kazali brać 1500mg magnezu ale działał powstrzymywał skurcze ale od 34 Zakazano brać zeby akcja mogła sie naturalnie rozwijać a organizm przygotowywać wiec te 200mg to pikus [emoji12]
powiedzcie mi dziewczyny czy te skurcze to takie ci do sekundy regularne ??? Jak je mierzycie ??
 
muminek,
a nadal bierzesz magnez? Ja przed terminem zamierzam odstawić, tak na wszelki wypadek.. Chociaż po tym, co piszecie, to zastanawiam się czy jeszcze wcześniej tego nie zrobić ;)

Pat,
też bym się do komunikacją miejską nie pchała tyle km ;)
 
reklama
Wreszcie dotarlam do domu po wizycie.

Na KTG jakies tam skurcze wyszly ale polozna stwierdzila ze to tylko przepowiadacze, zreszta i tak ich nie czulam wiec zero przejecia...
Ale za to ruszylo rozwarcie :-D jest na 3 cm :-D
No i pani ginekolozka sie pyta czy ma mnie zbadac delikatnie czy ma cos przyspieszyc, no to ja ze oczywscie poprosze wersje hardcore ;-) wlozyla swoje dwa grube paluchy, podobno to nie byl ten caly masaz szyjki tylko odkleila pecherz plodowy od macicy =-O stwierdzila ze moze jeszcze ew pecherz przebic ale to nie jest bezpieczne...
Troche krwi sie polalo i powiem wam ze pojawily sie skurcze i to nie byle jakie jesli chodzi o bol, tyle ze nieregularne a miedzy nimi Antosia niezle kopie...
Modle sie oby sie rozkrecilo...
 
Do góry